Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Co się z paczką stać może...

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Co się z paczką stać może...

    Zwykło się narzekać na pocztę, że są nieterminowi, że niszczą lub gubią paczki. Osobiście miałbym zastrzeżenie najwyżej co do terminowości. Zawsze jednak uważałem, że firmy kurierskie to już inny poziom usług, i tak zwykle było, kontakt telefoniczny, śledzenie przesyłki itd. Ale do czasu gdy zamówiłem dwa głośniki z wysyłką UPS-em. Głośniki wysłane były w piątek przed 14.30 i powinny być u mnie w poniedziałek. Niestety ich nie było. Nie dotarły również we wtorek, za to w monitoringu pojawiła się informacja jakoby nie było mnie w domu, co było nieprawdą, bo miałem akurat tydzień urlopu. Po kontakcie ze sprzedawcą dostałem info, że paczka będzie u mnie w środę pomiędzy 17 a 21. Tymczasem ok. 21 pojawiła się informacja, że "lokalizacja odbiorcy była zamknięta", nie muszę chyba dodawać, że znowu byłem w domu. Ostatecznie w czwartek wieczorem pojawił się kurier. Na pierwszy rzut oka paczka wyglądała OK, jednak po rozpakowaniu z czarnej folii zobaczyłem coś takiego:

    O dziwo głośniki wyglądają na całe, pomiary nie ani wstępne odsłuchy nie pokazują nc podejrzanego, więc podstaw do reklamacji zbytnio nie ma. Zapewne konstrukcja kosza GDN13/50/9 jest nader wytrzymała, napewno blaszane by się co najmniej pogięły.
    Piszę to żeby ostrzec wszystkich. Chwila googlowania doprowadziła mnie do kilku stron, z których wynika, że mój przypadek nie jest odosobniony, a firma na U przoduje na niechlubnych listach. Ponadto dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy, m.in. że kurier nie ma obowiązku dzwonienia do klienta (tak też było w mim przypadku), awizowanie wygląda podobnie, ponadto paczki w opcji standard wcale nie muszą być dostarczane w ciągu 24h. Co jak co, ale ja wracam do poczty - nawet gdy zastanę avizo odbiór paczki mam pod nosem. BTW w przypadku powyżej paczki nie dało się odebrać osobiście, bo była cały czas u kuriera, z którym kontaktu nie ma.

    #2
    do czynienia z ups nie miałem ale okazuje sie że niezłe buble wychodzą u nich. Ja korzystam z poczty polskiej , ew. z usług pocztexu i nie narzekam. nigdy nie dotarła do mnie taka paczka. niedawno wysyłałem xboxa na drugi koniec polski ( dystans ok. 700-800 km) wysłane poniedziałek w południe a we wtorek już u odbiorcy :smile: gorzej z kasą bo szła 4 dni robocze :neutral:

    Skomentuj


      #3
      Wygląda tak, jakby ktoś na tej paczce siedział :???:

      Skomentuj


        #4
        mkul Miałem podobną sytuację jak zamówiłem głośniki komputerowe dla brata, też szły UPS-em i pudełko wyglądało niewiele lepiej jak to co pokazałeś na zdjęciu. A jako że pracuję w firmie przewożącej paczki kurierskie z oddziału do centrali, nie będę reklamował jakiej firmy, bo nie ma czego , to z oględzin mogę wywnioskować że twoja paczka miała zaszczyt leżeć na samym dole palety, także wszystkie inne paczki leżały na twoim głośniku, nie ździwiłbym się jak by ta paleta jeszcze w dodatku była przewrócona. Pozdrawiam

        Skomentuj


          #5
          z UPSem mialem doczynienia tylko raz - wysylka nagrywarki LG na gwarancje...
          jak kozystam z kuriera to tylko GLS - zero problemow (nie liczac ostatniego gdzie kolesiowi samochod sie sypal i musialem zejsc pod blok po paczke :lol: ), szybkie realizacje no i ciagle ten sam koles mi je przywozi

          ale ta paczka to juz przegiecie :???:

          Skomentuj


            #6
            A ja kilka razy wysyłałem kolumny, subwoofer UPSem i nigdy nie było najmniejszych problemów, paczki nie naruszone i dostarczane na drugi dzień. Może na Twojej centrali pracują tacy... ekhm...

            Skomentuj


              #7
              to ja napisze swoją historyjkę, w poniedziałek zadzwoniłem do nich u umówiłem się na odbiór paczki, kurier miał przyjechać we wtorek, oczywiście nie przyjechał... dzwonie w czwartek jeszcze raz do nich, jak powiedziałem, że umawiałem się w poniedziałek tan sam koleś po chwili grzebania w papierach stwierdził krótko, że nikt taki do nich nie dzwonił, no dobra - podałem mu wszystkie dane jeszcze raz i zostałem dwa razy zapewniony, że kurier przyjedzie w piątek do południa, jak nie trudno się domyślić nie przyjechał, niestety dzisiaj chyba nie pracują bo nikt telefonów nie odbiera...... cały tydzień w plecy

              Skomentuj


                #8
                Z usług UPS korzystam od 4 lat. Nigdy mnie nie zawiedli. Kwestia pecha moim zdaniem.

                Skomentuj


                  #9
                  wole dhl'a zawsze dzwonia rano i umawiaja sie na godzine o ktorej bede i mi dostarczaja a ups ma to w dupie zostawia awizo lub nie i 0 kontaktu z nimi.

                  Skomentuj


                    #10
                    Osobiscie UPS-a nie polecam, tragedia pod kazdym wzgledem. Najbardziej polecam Pocztex, potem TNT, nastepnie GLS. To tak z wlasnego doswiadczenia prywatnego i zawodowego - sporo paczek sie wysyla i przychodzi jeszcze wiecej.

                    Skomentuj


                      #11
                      Jeśli chodzi o inne firmy, to nie narzekam na DHL, zawsze kurier dzwoni i przyjeżdza na czas. GLS już gorzej, bo nigdy nie dzwonia i sami przyjeżżaja zawsze około 13 w moim rejonie (świetne pora IMO), ale przynajmniej zostawiają avizo, ostatnio w skrzynce, wcześniej bywało i na chodniku i przejeżdżają następnego dnia też o 13. Niezły był jeszcze Shenker, z którego kurier zadzwonił do mnie, że właśnie wraca ode mnie i nie zastał mnie w domu, i że prawdopodobnie już nikt mi paczki nie dostarczy, ale mogę ją sobie odebrać na centrali na peryferiach. No, ale nikt nie zrobił z paczką czegoś takiego jak ups.

                      Skomentuj


                        #12
                        heh nie tylko Ty miales z UPS takie "jazdy" kiedys kupilem sobie monitorek LCD... przyjechal do mnie jakis "wyluzowany" 18latek ...podszedlem z nim do busa otworzyl boczne drzwi .. ku mojemu zdziwieniu paczka z monitorem z napisem "ostroznie" lezala sobie pod górą innych paczek (niektorych o znacznej wadze)...co skonczylo sie mocnym pokiereszowaniem paczki....

                        "wyluzowany" 18latek zrobił z siebie kompletnego kretyna probując mi powiedziec ze MUSI pan odebrać tą paczke.....po chwili zmienil stanowisko ...tylko ze tym razem powiedzial mi ze "nie ma przy sobie protokołu uszkodzenia paczki" .... wobec czego wysmiałem go i kazałem mu to zabrać spowrotem ....

                        PS na "brak protokołu" nabrał się mój sąsiad (kurier UPS powiedział mu że nie ma przy sobie protokołu uszkodzenia ale za godzinke przyjedzie z protokołem ... wszyscy dalej się domyslamy jak się to skonczylo).....

                        zamówił sobie czasze anteny satelitarnej ..budelko bylo troche pogiete ale nie tak strasznie... w kazdym razie nie tak by sugerowalo ono zniszczenie zawartosci ... nadajacy bardzo skrupulatnie opakował paczke .. i moj sasiad poprostu zerknął odrywajac róg co jest w srodku .....meczyl sie by calkiem to odpakować..a kurier go poganiał mówiac ze nia ma czasu ze nie musi czekac itd....no i pojechal jak sasiad uporał sie z tą paczką wyjął czaszę okazało sie ze poprostu jest zgieta.. nie strasznie ale na tyle mocno by juz nie skupiac w ognisku wiazki wiec do wywalenia....a ze nie ma protokolu ...paczka odebrana ... to nie ma zadnych podstaw do reklamacji ...


                        pewnego razu tez oczekaujac na antenke tylko tym razem na grida czekam 1 dzien .....2go ...3ci ...dzwonie do firmy i się pytam ...nadawca zadzwonil do UPSa (akurat ja nie dostalem numeru przesylki)......4go dnia odzwania do mnie .... tam powiedziano nadawcy ze kurier od 3 dni ponoc przyjezdza i nikogo nie zastaje w domu .... tymczasem ja jak durny osiol z głową w oknie oczekiwalem tej antenki bo to strategiczny link w firmie byl......

                        po tych przejsciach (moich i sasiada)... szlag mnie na upsa trafia i jak widze ten napis na busie to mi sie cisnienie podnosi !!!!!!

                        Skomentuj


                          #13
                          Skad ja to znam...
                          GLS to mi nawet do pracy prywatne przesylki podwozi... moze zalezy od czlowieka, bo koles zawse ten sam jednak.

                          Skomentuj


                            #14
                            GLS to mi nawet do pracy prywatne przesylki podwozi... moze zalezy od czlowieka, bo koles zawse ten sam jednak.
                            potwierdzam

                            Skomentuj


                              #15
                              Zamieszczone przez mkul
                              GLS już gorzej, bo nigdy nie dzwonia i sami przyjeżżaja zawsze około 13 w moim rejonie (świetne pora IMO), ale przynajmniej zostawiają avizo, ostatnio w skrzynce, wcześniej bywało i na chodniku i przejeżdżają następnego dnia też o 13.
                              no faktycznie u mnie tez jest o stalej porze. ma to swoje plusy i minusy. przynajmniej wiem kiedy moge sie kolesia spodziewac. ale jak mnie niema w domu to zawsze dzwoni i przyjeadza popoludniu

                              Zamieszczone przez pegelmesser
                              GLS to mi nawet do pracy prywatne przesylki podwozi... moze zalezy od czlowieka, bo koles zawse ten sam jednak.
                              dokladnie.

                              teraz nie pamietam jaka to byla firma... ale zamawialem cos z STXa (tam chyba DHLem wysylaja). jak mnie nie bylo w domu to koles do mnie zadzwonil. powiedzial ze zostawi moja paczke w firmie obok mojego bloku bo tak zawsze robia :shock:
                              na szczescie kumata tam byla sekretarka i wiedziala o co chodzi

                              Skomentuj


                                #16
                                Zamieszczone przez Pawel S.
                                ale zamawialem cos z STXa (tam chyba DHLem wysylaja).
                                własnie GLS-em oni ślą :mrgreen:

                                Skomentuj


                                  #17
                                  nie nie nie. na bank to nie byl GLS. z GLSa jezdzi caly czas ten sam koles i nigdy nie zostawia paczek u innych. nie pamietam jaka to byla firma ale napewno nie GLS

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    W wakacje też miałem przejścia z kurierem, dla odmiany z tym do niedawna uważanym przeze mnie za najlepszego - GLS. W moim mieście są dwie ulice z tą samą nazwą, jednak innym kodem pocztowym , kurier przyjechał pod ten niewłaściwy, nawet nie dzwoniąc oczywiście. Następnego dnia , mimo moich maili, znów to samo. Zadzwoniłem , rozmawiając z miłą Panią i co ? To samo... Musiałem zadzwonić raz jeszcze , wyrwać numer do kuriera , opierdzielić od serca i wkońcu paczka doszła pod właściwy adres, na szczęście w nienaruszonym stanie.

                                    Skomentuj

                                    Czaruję...
                                    X