Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Bejca, jaki rodzaj ?

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Bejca, jaki rodzaj ?

    Witam

    Osobiście nigdy nie barwiłem forniru żadną bejcą z racji tego że kupowałem taki jaki mi się podobał i nie widziałem takiej potrzeby ;-)

    Ostatnio zaciekawiły mnie efekty jakie można uzyskać barwiąc fornir, stąd wychodzę do was z pytaniem: Jaki rodzaj/firmę bejcy stosować na fornir ?
    Jakieś specjalne techniki czy trzymacie się zaleceń producenta co do nakładania bejcy ?

    Dodam jeszcze że zawsze kleję na moment, jesli ma to znaczenie. Prosze o jakieś rady w tej sprawie ;-)

    pozdrawiam

    #2
    szukaj najtanszej bejcy na spirytusie. no i wybieraj raczej jasne kolory bo ciemne sa za ciemne :P

    Skomentuj


      #3
      Niekoniecznie tylko jasne kolory- malowałem dąb kasztanem, teakiem i jasnym orzechem, tak samo klon i olchę- wszystko na próbę i bardzo ciekawe wychodzą efekty...wszystko zależy od konkretnego forniru i ilości warstw. Jak się da dwie grube to nie ma mocnych i się słoje zaciemni...

      Skomentuj


        #4
        rob próbki na kawalkach forniru.

        Skomentuj


          #5
          rob próbki na kawalkach forniru.
          To oczywiste :wink:

          Spirytusowa w takim razie, oka. dzięki

          Skomentuj


            #6
            A co myślicie o lakierobejcy (takie 2w1), bo właśnie kupiłem na próbę (pierwsze fornirowanie)?

            Skomentuj


              #7
              Dydzio, ja uzylem lakierobejcy na perwsza warstwe, potem juz tylko bezbarwny, osobiscie moge polecic :)
              zaywazylem ze najlepsze efekty wychodza malujac kawalkiem gabki :) a Wy macie jakies specjalne metody na naszenie bejcy?

              Skomentuj


                #8
                A tylko lakierobejca? Zamierzam malować pędzelkiem.

                Skomentuj


                  #9
                  Lakierobejca to wg. mnie straszna kaszanka- kupiłem palisander mając na uwadze pomalowanie deski sosnowej tym kolorem. Po nałożeniu jednej, cienkiej warstwy deska zaczęła wyglądać jak pomalowana tanią olejna farbą- zupełnie traci usłojenie a do tego po wyschnięciu lakierobejca nie jest tak twarda jak lakier i łatwiej ja uszkodzić i porysować

                  Skomentuj


                    #10
                    Zamieszczone przez Dydzio
                    A tylko lakierobejca?
                    to zalezy juz jakie chcesz kolor osiagnac, jasny czy ciemny, jak po jednej warstwie lakirobejcy kolor bedzie Ci juz odpowiadal pozostaje tylko pare warstw bezbarwnego lakieru.
                    Zamieszczone przez marjano82
                    Lakierobejca to wg. mnie straszna kaszanka- kupiłem palisander mając na uwadze pomalowanie deski sosnowej tym kolorem.
                    mysle ze duzo zalezy od firmy i samego koloru,ja malowalem tikiem nobilesa i bylo wszystko ok. To prawda nie jest twarda i tak odporna, dlatego najlepiej przejechac ja potem bezbarwnym i po klopocie :)

                    Skomentuj


                      #11
                      Zamieszczone przez marjano82
                      traci usłojenie a do tego po wyschnięciu lakierobejca nie jest tak twarda jak lakier i łatwiej ja uszkodzić i porysować
                      tak właśnie jest

                      Zamieszczone przez Dydzio
                      Zamierzam malować pędzelkiem.
                      Kup mały wałek z zaokrąglonymi brzegami i nakładaj jak najcieniej, wyjdzie lepiej niż po pędzlu.

                      Skomentuj


                        #12
                        Zamieszczone przez slipknot1989
                        Zamieszczone przez Dydzio
                        A tylko lakierobejca?
                        to zalezy juz jakie chcesz kolor osiagnac, jasny czy ciemny, jak po jednej warstwie lakirobejcy kolor bedzie Ci juz odpowiadal pozostaje tylko pare warstw bezbarwnego lakieru.
                        Wyszedłem z założenie, że skoro lakierobejca to lakier + bejca, to kolejny lakier nie będzie już potrzebny...

                        OK. w takim razie następnym razem kupię bejcę i lakier osobno.
                        A wracając do nazwy tematu: jaka bejca? Z tego co pamiętam, była wodna i jakaś na bazie oleju lnianego i terpentyny (może pomieszałem nazwy, pamięć ulotna...)

                        Skomentuj


                          #13
                          Są twarde i odporne lakierobejce - hartzlack np :P

                          Skomentuj


                            #14
                            A ja mam dylemat... (wolałem odkopać niż dodawać nowy żeby nie było że szukajka gryzie )

                            Obłóg dębowy 1.7mm klejony na Moment i bejca wodna Ciemny Orzech bo spirytusowej nie znalazłem. Nie pogryzie się ??

                            Bo mi sie wydaje ze bedzie OK bo obłóg jest grubszy i nie przesiaknie tak bardzo :)

                            I na to oczywiście lakier.... bezbarwny :)

                            Skomentuj


                              #15
                              Musisz idealnie doszlifować paczkę przed bejcowaniem bo przy lakierowaniu niewiele da się już zrobić i szlifowanie między warstwami lakieru bardzo drobnym papierem 800 lub 1000 bo bardzo łatwo przetrzeć warstwę bejcy do surowego drewna zwłaszcza na krawędziach.
                              Dąb bejcowany orzechem wygląda pięknie :smile:

                              Skomentuj


                                #16
                                Zamieszczone przez funiax1
                                Musisz idealnie doszlifować paczkę przed bejcowaniem bo przy lakierowaniu niewiele da się już zrobić i szlifowanie między warstwami lakieru bardzo drobnym papierem 800 lub 1000 bo bardzo łatwo przetrzeć warstwę bejcy do surowego drewna zwłaszcza na krawędziach.
                                Dąb bejcowany orzechem wygląda pięknie :smile:
                                To wiem :) chodzi mi najbardziej o rodzaj bejcy (wodna) czy się nie popsuje zamiast poprawić :)... próbowałem na kawałku obłogu i przy nakładaniu pędzlem nie wsiąka bardzo (minimalne kropki na drugiej stronie ale przeciekajace przez pory i słoje) kolor miodzio
                                a co do szlifowania to stosuję sie do instrukcji producenta :) I, II szlif papierem 800 i ostatnia. Chyba że wymagający jestem to 4 warstwy :)

                                Jaki lakier zastosować ?? Mat półmat ?? Od dawna maluję Domaluxem do parkietów bezpodłogowym i wychodzi miodzio :) tylko do ciemnych preferuję Pełny Mat.

                                No ale najpierw zapytam kolegi dla którego to ma być :)

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Zamieszczone przez ploter
                                  Od dawna maluję Domaluxem do parkietów bezpodłogowym
                                  bez... zapachowym chyba? w zielonym opakowaniu (pasek na dole)? jesli tak, to nigdy wiecej nie kupie, pieni sie k.... wole ten smierdzący ktory jest dla mnie dobry. Choc maluje w domu...

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    Zamieszczone przez Tasior
                                    Zamieszczone przez ploter
                                    Od dawna maluję Domaluxem do parkietów bezpodłogowym
                                    bez... zapachowym chyba? w zielonym opakowaniu (pasek na dole)? jesli tak, to nigdy wiecej nie kupie, pieni sie k.... wole ten smierdzący ktory jest dla mnie dobry. Choc maluje w domu...
                                    Miałobyć "BEZPODKŁADOWYM" a nie bezpodłogowym :P Brązowa puszka (0.5 litra) jak dla mnie OK :) i nic się nie pieni.. :)

                                    http://www.domalux.pl/produkt.xml?id=12506

                                    A jak z tą bejcą ?? Pewnie sam sie przekonam

                                    Skomentuj

                                    Czaruję...
                                    X