Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Szlifierka Oscylacyjna - Warto ?

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Szlifierka Oscylacyjna - Warto ?

    Witam!

    Przymierzam się do zakupu szlifierki oscylacyjnej i mam do Was takie pytanie. Czy warto kupić taką szlifierkę w markecie za 30-35zł , chodzi mi o te szlifierki firmy takich jak Toya itd ogólny "krzak" ? Korzysta ktoś z takowej ? Jak to się sprawuję ? Da radę czymś takim pracować ? Czy może nadal śmigać ręcznie papierkiem ? :P Chciałbym sobie ułatwić życie (nie koniecznie wydając 200-600zł :P) Dziękuję za wszelkie odpowiedzi i porady na ten temat.

    Pozdrawiam,
    Krzysiek191022.

    #2
    Mam taką i fajna sprawa. Jak chcesz tym podłogi w całym domu wyszlifować albo 8 godzin dziennie coś szlifować to może być problem ale do niewielkich prac wystarcza spokojnie. A jakby nawet się zepsuła, to to tylko 30zł.

    Skomentuj


      #3
      Zamieszczone przez krzysiek191022
      Da radę czymś takim pracować ?
      Jak najbardziej, ja mam Pegasusa za 30zł i śmiga od dłuższego czasu. Przeżyłnawet szlifowanie gipsu, wystarczyło dobrze wyczyścić, puścić olej w łożyska i działa jak nowe.
      Jedno z tych urządzeń, które najbardziej ułatwiają pracę (poza wiertarką i wyrzynarką)

      Skomentuj


        #4
        Witam!

        Zamieszczone przez Saginata
        Jak chcesz tym podłogi w całym domu wyszlifować albo 8 godzin dziennie coś szlifować to może być problem
        Nie. Chodzi mi o szlifowanie Kolumn, Suba i tym podobnych rzeczy - ogólnie DIY ;-)

        Pozdrawiam,
        Krzysiek191022.

        Skomentuj


          #5
          Też polecam, zdecydowanie łapki mniej bolą :) warte 30 zł

          Skomentuj


            #6
            mam taką tania za kilka PLN i wszystkie zaczepy się pourywały. więc nie polecam. jakość adekwatna do ceny. więc jeśli ma służyć to warto zainwestować. według mnie lepsza jest szlifierka taśmowa, ale to też zależy od typu prac. np taka: http://allegro.pl/item875057094_szli..._warszawa.html

            Skomentuj


              #7
              Zamieszczone przez K0Mii
              mam taką tania za kilka PLN i wszystkie zaczepy się pourywały. więc nie polecam. jakość adekwatna do ceny. więc jeśli ma służyć to warto zainwestować. według mnie lepsza jest szlifierka taśmowa, ale to też zależy od typu prac. np taka: http://allegro.pl/item875057094_szli..._warszawa.html
              No to miałeś pecha. Jak się mało robi taką szlifierką to lepiej zaryzykować, że może kiedyś sie zepsuje i trzeba będzie znowu wydać parę złotych niż płacić duże pieniądze za sprzęt, który będzie leżał w szafce a i tak mimo ceny się czasem psuje.

              Szlifierka taśmowa też fajna sprawa ale łatwiej sobie taką szkód narobić. Muszę sobie taką załatwić i poeksperymentować jak sobie z aluminium radzi.

              Skomentuj


                #8
                Ja zakupiłem szlifierkę skilla... po paru godzinach szlifowania (nie ciągłego), urwały się 2 plastiki trzymające podstawkę na którą przyczepiasz papier. Ogólnie żałuję zakupu. wolałbym wydać 30zł, niż 160zł na coś co się zaraz zepsuło... :???:

                Skomentuj


                  #9
                  Witam!

                  No cóż, jak widać sporo opinii jest, że warto kupić taką za 30zł (przynajmniej do tego do czego ja potrzebuję). No nic, muszę jechać i kupić bo ręcznie przejechałem trzy kolumny i rąk nie czuję , a i tak nie wyszło idealnie. Zobaczymy co ten sprzęt potrafi Dziękuję za pomoc.

                  Pozdrawiam,
                  Krzysiek191022.

                  Skomentuj


                    #10
                    Teraz gdybym miał kupować szlifierkę oscylacyjną to tanią ale mimośrodową :) okrągłą na papiery na rzepę :)

                    Co do
                    Zamieszczone przez K0Mii
                    według mnie lepsza jest szlifierka taśmowa, ale to też zależy od typu prac.
                    Bardzo dobra do przeszlifowanie klejonych boków łączenia MDFu :) bo do forniru za mocna ... przytrzymasz w miejscu i zedrze cały fornir :)

                    Skomentuj


                      #11
                      Taśmowa się nie nadaję do lekkiego szlifowania, chwila nie uwagi i wszystko skaszanione.
                      Ja mam właśnie taką za 50 zł mimośrodową i wytrzymała już 2 pary kolumn i parę innych szlifowań w między czasie i póki co nadal działa jak nowa.

                      Skomentuj


                        #12
                        mam mimośrodową i mam taśmówkę, do szlifowania forniru TYLKO mimośród!

                        Skomentuj


                          #13
                          Witam!

                          Fornir to ja sobie mogę już ręcznie przejechać papierkiem. Chodzi o to, że czasem w Castoramie rypną się z wymiarem nawet o głupie 3mm i już mam robotę żeby to wszystko wyrównać. A nie będę im robił awantur o 3mm , bo też bym nie chciał narażać paluszków, żeby wyciąć co do MM :mrgreen: No i w ogóle chcę sobie ułatwić robotę Podłącze sobie do niej odkurzacz i już trochę mniej sprzątania, a wszystkie czynności związane z DIY robię niestety u siebie w pokoju.

                          Pozdrawiam,
                          Krzysiek191022.

                          Skomentuj


                            #14
                            To ja Ci powiem krzysiek191022, że mniej nakurzysz w tym pokoju zbierając tak mały naddatek materiału deseczką z papierem ściernym, niż taśmówką z odkurzaczem. Przerabiane na własnej skórze :)

                            Skomentuj


                              #15
                              Witam!

                              To ja Ci powiem krzysiek191022, że mniej nakurzysz w tym pokoju zbierając tak mały naddatek materiału deseczką z papierem ściernym, niż taśmówką z odkurzaczem. Przerabiane na własnej skórze :)
                              Hehe, dzięki za wiadomość Tak czy siak kupię najtańszą "oscylację" i zobaczę jak to będzie, w końcu to nie aż tak duży wydatek... Myślę, że jak będę z niej korzystał z głową, to za szybko nie pójdzie z dymem :-)

                              Pozdrawiam,
                              Krzysiek191022.

                              Skomentuj


                                #16
                                ja ma taką za 45zł.
                                Szlifowałem ściany po gładzi, podłogę drewniana na działce i kolumny. Powiem szczerze, żyje już dwa lata i jestem w szoku, że tak długo.
                                Trzeba ją czyścić i jak się zgrzeje dać jej odpocząć i nie powinno być problemów.
                                Bardzo pomaga jak nie chcesz ręcznie polerować skrzyni.
                                Juz mi sie nie chce...

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Zamieszczone przez luke666
                                  wystarczyło dobrze wyczyścić, puścić olej w łożyska i działa jak nowe.
                                  I tutaj mamy kwintesencję problemu bo właśnie wiele zależy od obchodzenia się z narzędziem. Powszechnie wiadomo (sprawdzone organoleptycznie :wink: ), że te tańsze narzędzia przeważnie zdają egzamin ale są mniej trwałe i trzeba je używać oszczędniej.

                                  A nawiasem mówiąc taka szlifierka oscylacyjna to całkiem fajna sprawa. Praktycznie nie ma ryzyka "przeszlifowania" bo bardzo "oszczędnie zbiera" ale przez to też nadaje się głównie do wygładzania powierzchni - większych garbów raczej nią nie wyrównasz.

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    Zamieszczone przez krzysiek191022
                                    Chodzi o to, że czasem w Castoramie rypną się z wymiarem nawet o głupie 3mm i już mam robotę żeby to wszystko wyrównać.
                                    Do tego nie nadaje się szlifierka oscylacyjna, taka szlifierka nadaje się tylko do delikatnego wygładzania/"polerowania". Do grubszych spraw tylko taśmówka, oscylacyjną idzie gorzej niż ręcznie...

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      Potwierdzam. Przynajmniej w przypadku wiorowki tak jest ze ciezko zeszlifowac, w przypadku mdfu latwiej lecz jednak, 3mm to kupa materiału tak naprawde.

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        Tak troszke wstrzele sie w watek. Czym mozna usunac taki 3mm nadmiar materialu. Szlifierka oscylacyjna nie daje rady usunac kilku milimetrowych, nie spasowanych plyt wiorowych. Zakupilem sobie do testow strog elektryczny, ale jeszcze nie testowalem. Tak jak koledzy pisza, czasem gdzies nie dotna jak trzeba plyty i trzeba lekko wyrownac cala konstrukcje. zastanawiam sie jakim elektronarzedziem mozna to zrobic najszybciej i najdokladniej.

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X