Witam forumowiczów. Mam pewien problem do rozwiązania i piszę tu bo być może ktoś miał do czynienia z czymś podobnym. Ale do rzeczy.
Chodzi mi o naprawę parkietu. Jako, że mam szczeniaka, który nie zawsze trafiał na pieluchę (myśli że jak stoi już przednimi łapami na niej to tylne też są :)) co spowodowało poczernienie parkietu w niektórych miejscach (foto) oraz jego lekkie zdeformowanie.
Muszę jakoś to doprowadzić do porządku. Jak się do tego zabrać? Czy są jakieś środki, które rozjaśnią te poczernienie?

Chodzi mi o naprawę parkietu. Jako, że mam szczeniaka, który nie zawsze trafiał na pieluchę (myśli że jak stoi już przednimi łapami na niej to tylne też są :)) co spowodowało poczernienie parkietu w niektórych miejscach (foto) oraz jego lekkie zdeformowanie.
Muszę jakoś to doprowadzić do porządku. Jak się do tego zabrać? Czy są jakieś środki, które rozjaśnią te poczernienie?


Skomentuj