Profesjonalista, jesteśmy niewolnikami pojęcie "kompatybilności wstecznej". Nie tak łatwo jest wprowadzić nowe standardy przy tak wielkiej popularności formatu CD.
Po drugie obiecnie jest regres, czyli popularyzacja taki rzeczy jak mp3 / mpg4 itp nic nie warte formaty ale za to jak popularne bo przecież mozna utwór z interentu na komórke sciagnąć bo 3MB. Z masówką nie wygrasz :P
To co proponujesz jest zupełnie oderwane od rzeczywistości, musisz tochę się "poduczyć" bo nick nie pasuje do tekstu (bez urazy :wink: ). Format 64 bity 4MHz zajmowałby o ile dobrze policzyłem 107GB danych na 1h nagrania. Zupełnie nierealizowalna sprawa. Po drugie absolutnym formatem realizowalnym w świecie analogowym jest 24 bity przy czym większość układów ma szumy na poziomie 20-21bitów. Niżej z szumami się nie da zejść i po prostu nie trzeba. Obecne 24 bity cyfrowego świata jest w zupełności wystarczjące jedynie należałoby podnieść częstotliwosć próbkowania. 96kHz czy najwyższe 192kHz to już całkiem nieźle ale i tak tego typu nagrań ze świeca w ręku można szukać. Możnaby empirycznie dość do pewnej granicy szybkości próbkowania powyżej któej układy analogowe, nawet najszybsze nie były by w stanie zrealizować przebiegu wyjściowego generowanego z taką szybkością próbkowania. Zresztą nawet osiąganie tej granicy nie miałob sensu. Obecny poziom 192kHz to juz bardzo dużo, podnosząc to do np 1MHz sprawa rejestracji i odtwarzania sygnału byłaby załatwiona. Problem prewnie by sie pojawił z cała resztą czyli ukłądami któe miałby ten format realizować no i nośnikiem danych który miałby to pomieścić.
Zwykli ludzie nie potrzebują niczego powyżej formatu CD i raczej juz tak pozostanie. Jedyną zmianę w tym temacie może wnieść film/telewizja wysokiej jakości. Może ktoś tam kiedyś w końcu uzna, że obecny format audio jest za słaby i należałoby go trochę ulepszyć. Ale naprawdę ciężko będzie przestawić pociąg zwany cd-audio na inne tory, on już się tak rozpedził przez 30 lat, że nie ma silnych.
Po drugie obiecnie jest regres, czyli popularyzacja taki rzeczy jak mp3 / mpg4 itp nic nie warte formaty ale za to jak popularne bo przecież mozna utwór z interentu na komórke sciagnąć bo 3MB. Z masówką nie wygrasz :P
To co proponujesz jest zupełnie oderwane od rzeczywistości, musisz tochę się "poduczyć" bo nick nie pasuje do tekstu (bez urazy :wink: ). Format 64 bity 4MHz zajmowałby o ile dobrze policzyłem 107GB danych na 1h nagrania. Zupełnie nierealizowalna sprawa. Po drugie absolutnym formatem realizowalnym w świecie analogowym jest 24 bity przy czym większość układów ma szumy na poziomie 20-21bitów. Niżej z szumami się nie da zejść i po prostu nie trzeba. Obecne 24 bity cyfrowego świata jest w zupełności wystarczjące jedynie należałoby podnieść częstotliwosć próbkowania. 96kHz czy najwyższe 192kHz to już całkiem nieźle ale i tak tego typu nagrań ze świeca w ręku można szukać. Możnaby empirycznie dość do pewnej granicy szybkości próbkowania powyżej któej układy analogowe, nawet najszybsze nie były by w stanie zrealizować przebiegu wyjściowego generowanego z taką szybkością próbkowania. Zresztą nawet osiąganie tej granicy nie miałob sensu. Obecny poziom 192kHz to juz bardzo dużo, podnosząc to do np 1MHz sprawa rejestracji i odtwarzania sygnału byłaby załatwiona. Problem prewnie by sie pojawił z cała resztą czyli ukłądami któe miałby ten format realizować no i nośnikiem danych który miałby to pomieścić.
Zwykli ludzie nie potrzebują niczego powyżej formatu CD i raczej juz tak pozostanie. Jedyną zmianę w tym temacie może wnieść film/telewizja wysokiej jakości. Może ktoś tam kiedyś w końcu uzna, że obecny format audio jest za słaby i należałoby go trochę ulepszyć. Ale naprawdę ciężko będzie przestawić pociąg zwany cd-audio na inne tory, on już się tak rozpedził przez 30 lat, że nie ma silnych.
Skomentuj