Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Głośniki na Woodstocku.

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Głośniki na Woodstocku.

    Witam.
    Był ktoś może z Was na Woodstock`u w Kostrzyniu Nad Odrą? Co oni mają tam za głośniki ? Nie którzy mówią, że nagłośnienie było do bani, a ja bylem w szoku, ciśnienie takie ze myślałem ze mi flaki przez tyłek wylecą ;D(przynajmniej na Prodigy) Orientuje sie ktoś o moc tego zestawu?

    #2
    Było beznadziejne polska firma to nagłasniała nie rozumie dlaczego ludzie patrza na to żeby podcza koncertu flaki im wyrywało...
    Moim zdaniem około 50.000Wat
    Tam było ponad 200tyś ludzi tak?

    Skomentuj


      #3
      Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
      Tam było ponad 200tyś ludzi tak?
      650 tys to zdecydowanie ponad...

      Skomentuj


        #4
        Bylem na woodstoku. Niestety naglosnienie bylo takie sobie. Sluchalo sie nawet dobrze na wysokosci rezyserki dzwiekowej. Ale dalej przy polach namiotowych slychac bylo tylko bulgoczacy bas i zero srednich i wysokich tonow. Niewyrazny dzwiek, mialem wrazenie jakby dres stjuningowana fura podjechal. Prodigy dalo czadu, ale niestety nie wszedzie bylo dobrze slychac. Blizej nie dalo rady podejsc, chyba ze ktos lubi totalny scisk, gorac i smrod szalejacych ludzi.
        Ludzi bylo ponoc ponad 700 tys.

        Skomentuj


          #5
          tez mi sie nie podobalo, zdecydowanie za cicho, jedyne co bylo slychac to lupanie basu, przy scenie naglosnienie wydawalo sie juz calkiem ok, tylko ze przy scenie sie wszyscy nie zmieszcza :) owsiak przed łąki łan mowil ze wedlog szacunku jakiejs zagranicznej agencji bylo ponad 650tys ludzi

          Skomentuj


            #6
            Aaaaaaaaa tam marudzicie. Ilu tam było przytomnych? Całe krzaki konopi nosili (bez jaj) -o piwsku nie mówię. A w takim stanie to właśnie chodzi o łubu-dubu bo łatwiej w trans popaść. :)

            Skomentuj


              #7
              Kurde ludzie, niby jakim cudem byście chcieli aby na setnym metrze (bądź dalej) było słyszalne całe spektrum pasma? Kłania się podstawowa fizyka bo jest to zwyczajnie nie wykonalne, zwłaszcza przy takiej ilości ludzi, bas będzie zawsze najdalej słyszalny. 50 tysięcy wat to tam było na strefach dogłaśniających, główny system frontowy to było minimum 200kW (same moduły szerokopasmowe 48szt.to było 100kW+subbasy ale nie wiem ile dokładnie postawili, ale minimum mocowo musiało być 2gie tyle). Składał się on z systemu L-Acoustic K1 (najlepszy system nagłośnieniowy na świecie), za to na strefach był Meyer Sound Milo który należy również do ścisłej czołówki. Więc pod względem technicznym zwyczajnie lepiej być nie mogło a o tym jakie było ostateczne brzmienie decydowali realizatorzy zespołu, ekipa techniczna firmy nie ma tu totalnie nic do powiedzenia więc darujcie te przykre słowa w ich kierunku. Pomijam zupełnie "koncert" Prodigy gdzie leciały marnej jakości nagrania z płyty.

              Skomentuj


                #8
                No to fakt, ze zalezy gdzie sie stało ale najlepiej wlasnie bylo slychac na srodku i troche bardziej w boki, ja na początku stalem calkiem z boku to faktycznie tylko bass dudnil ale później bylo O.K

                Skomentuj


                  #9
                  Aby nagłośnić równomiernie tak ogromny i zróżnicowany teren należałoby postawić około 4-6 osobnych punktów realizatorsko-nagłośnieniowych a jak nietrudno policzyć podniosłoby to koszt techniki o taką samą wartość. Dodatkowym problemem byłaby konieczność ściągnięcia wszystkich dostępnych systemów K1 z Niemiec+np. dwóch zestawów z Francji gdyż w naszej części europy nie ma państwa w którym łącznie byłaby odpowiednia ilość kompletnych systemów nagłośnieniowych żeby zrealizować takie przedsięwzięcie. O wszystkim łatwo się mówi jak nie wie się do końca z czym wiążę się taka organizacja, a tegoroczny woodstock pod kątem technicznym to tak naprawdę jedna z najlepszych imprez w europie.

                  Skomentuj


                    #10
                    Shiver, jak gral Airborn czy jak im tam to dzwiek byl calkiem spoko, Gentleman rowniez spoko, lecz wlasnie na Prodigy byla kicha. Niby cos tam nie dzialalo, nie wiem, byc moze ale dzwiek z lewej strony sceny byl totalnie do kitu. Tak sie sklada, ze podczas tego koncertu, podrozowalem troche po placu i stalem w roznych miejscach i w tym miejscu bylo najgorzej.

                    Ps. Daliby Hannibala Alpharda i byloby cacy :P hue hue hue

                    Skomentuj


                      #11
                      Gentleman brzmiał naprawdę zawodowo przed realizatorką (poza samym "dżentelmenem" który momentami miał spore problemy z emisją głosu), jak dobre hi-fi. Za to prodigy jak kiepskie mp3 (zresztą ich wszystkie płyty tak brzmią). Co się mogło dziać po lewej stronie-ciężko powiedzieć ale raczej nie była to usterka samego systemu skoro łąki łan potem zagrali również na poziomie. Wcale bym się nie zdziwił jakby jakiś sampler ew. MD nawalał biorąc pod uwagę jaką kiszkę panowie odstawiali. Możliwe też że momentami pan realizator dawał tak do pieca że sygnał z miksera był jednym prostokątem. Opcji jest naprawdę bardzo dużo. A Kanibal jest zbyt referencyjnym systemem jak na taką imprezę :P

                      Skomentuj


                        #12
                        Przeciez to nie miejsce zeby "delektowac" sie dzwiekiem wiec czego tu oczekiwac ?

                        Skomentuj


                          #13
                          Shiver Nie opowiadaj takich pierdoł bo z tego co wywnioskowałem z twojego postu to słuchałeś jedynie mp3 na youtube a nie dobrze zrealizowanej płyty prodigy.
                          Mam ich wszystkie albumy i jakoś nie słysze aby były zle zrealizowane słuchałem nawet płyt analogowych i jakośći nagrania mógłby pozazdroscic nie jeden artysta muzyki pop a co dopiero elektronicznej

                          Skomentuj


                            #14
                            Skoro tyle osob bylo na Woodstocku to trzeba bylo zrobic maly meeting Diyaudio :)

                            Skomentuj


                              #15
                              Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                              Nie opowiadaj takich pierdoł bo z tego co wywnioskowałem z twojego postu to słuchałeś jedynie mp3 na youtube a nie dobrze zrealizowanej płyty prodigy.
                              No to nie wnioskuj tyle bo Ci to kiepsko wychodzi, jakbym nie słuchał to bym nie pisał.

                              Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                              Mam ich wszystkie albumy i jakoś nie słysze aby były zle zrealizowane słuchałem nawet płyt analogowych i jakośći nagrania mógłby pozazdroscic nie jeden artysta muzyki pop a co dopiero elektronicznej
                              Może czas rozszerzyć horyzonty muzyczne i posłuchać normalnej muzyki a nie tylko elektroniki i popu? Wtedy pewnie usłyszysz różnice :)

                              Ja chętnie bym poszedł na taki meeting, ale niestety już po ptokach...

                              Skomentuj


                                #16
                                Shiver Po pierwsze moje horyzonty muzyczne siegaja tak daleko że nawet nie zdajesz sobie sprawy A poza tym nie wiesz chyba jak daleko siega muzyka elektroniczna
                                Widać nie słuchałeś ich płyt tylko jakieś pirackie mp3 a teraz sie wymądrzasz...

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Dobra, nie będziemy się sprzeczać jak przekupy na targowisku, masz prawo mieć swoje zdanie a ja swoje, jak widać dość mocno się rozmijają i tyle.

                                  A dla tych co byli na woodstoocku-który koncert Wam podobał się najbardziej?

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                                    Shiver Po pierwsze moje horyzonty muzyczne siegaja tak daleko że nawet nie zdajesz sobie sprawy A poza tym nie wiesz chyba jak daleko siega muzyka elektroniczna
                                    Widać nie słuchałeś ich płyt tylko jakieś pirackie mp3 a teraz sie wymądrzasz...
                                    Ja swojego czasu, przed utratą wszystkich danych z dysku miałem ich całą dyskografie we FLAC. Wszystkie płyty do 1997 roku brzmiały bardzo przyjemnie i nie męcząco, od płyty z 2004 roku polecieli z loudnessem i efekciarstwem.

                                    Choć nawet ich stare nagrania nie są jakoś wybitnie zmasterowane, aczkolwiek brzmią przyjemnie. Jednak w porównaniu z np. "Dream Theater - Awake", czy "Massive Attack Vs. Mad Professor - No Protection" już wypadają średnio.

                                    Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                                    A poza tym nie wiesz chyba jak daleko siega muzyka elektroniczna
                                    Ja wiem. Daleeeko

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      BioCannabis Zgadzam sie w 100% jak pierwszy raz odpalałem płyte Always Outnumbered To strasznie mi hukło chociaż było cicho odpalone płyta była strasznie podbita.
                                      A całej dyskografi w takim razie nie miałeś bo zaczeli w 1994roku z albumem experience:P
                                      Blado wypadaja przy utworach Jean Michel Jarre'a czy kraftwerka chociaż jego albumy miały remastering w 2009 Ale porównujac do takiej typowej nawalanki prodigy ma dobry mastering w sumie niektóre dubstepowe kawałki też maja fajny master

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                                        A całej dyskografi w takim razie nie miałeś bo zaczeli w 1994roku z albumem experience:P
                                        Czemu tak sądzisz? Napisalem do 1997, a nie od 1997. Miałem konkretnie na myśli 3 płyty - Experience, Music For The Jilted Generation, i The Fat Of The Land.

                                        Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                                        chociaż jego albumy miały remastering w 2009
                                        Nie wiem czemu, ale stare nagrania lepiej mi wchodzą w uszy. Może dlatego, że remastery miałem w 320, a stare nagrania we FLAC. A może dlatego, że stare nagrania brzmiały cieplej, bardziej miękko i analogowo.

                                        Zamieszczone przez Marios221 Zobacz posta
                                        w sumie niektóre dubstepowe kawałki też maja fajny master
                                        Te lepiej zrealizowane są masterowane tak, że na dobrych kolumnach i subie liniowym od 20hz efekty stereofoniczne i zejścia basu wbijają w fotel. Wszystko brzmi bardzo czysto i przejrzyście, ale jest jedno ale... Loudness, przez który szybko męczy słuchanie takiej muzyki, a szkoda.

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X