Witajcie, mam ogromną prośbę o pomoc. Mieszkam teraz w Krakowie, muszę się natychmiast(tzn w środę) wyprowadzić z mieszkania, bez zgody właścicielki. Nie podpisywaliśmy umowy, nie jest mi stanie niczego udowodnić - problem w tym ze babka rząda ode mnie spłaty czynszu za następny miesiąc!! + zajęła kaucję(1500zł). Kit z tą kaucją, chcę tylko zabrać sprzęt elektroniczny stamtąd(jest tego dość dużo). Nie wyniosę tego sam na raz, a ona mieszka 50 metrów dalej, a boję się że jak pójdę do samochodu to zdąży zająć resztę(zgodnie z kodeksem cywilnym ma niestety do tego prawo). Proszę więc o pomoc - potrzebuję dwóch chłopa z Krakowa zeby mi pomogli - po zmroku, oczywiście potem odwiozę do domu i umówimy się na wódeczkę
Czy ktoś z kolegów jest w stanie pomóc w potrzebie? Sprawa jest podbramkowa - mieszkam tu od 3 tygodni i nikogo nie znam, a kobieta ma nierówno pod sufitem.

Skomentuj