Wpadły mi ostatnio w ręce otwarte słuchawki HI2050, ciężko dostępne w Polsce. Imho grają ciekawiej od konkurencji w przedziale do 300zł, jednak wiążę się to z pewną (dla mnie) wadą - konstrukcja słuchawek jest otwarta, i nie dość że nie tłumią hałasu z otoczenia, to dźwięk wydobywa się na zewnątrz - a chciałbym je użytkować również poza domem. Ktoś przeprowadzał podobne modyfikacje? Chodzi tu raczej nie o całkowite zamknięcie muszli (ogólne brzmienie raczej znacząco spadnie), ale o przytłumienie zewnętrznej kratki. Próbowałem na razie waty w szczelinie (jeśli ktoś się zainteresuje mogę wrzucić fotki), jest lepiej, ale ciekaw jestem czy ktoś przeprowadzał już podobne modyfikacje w praktyce. Fajnie byłoby również dosłownie minimalnie dopalić dolne pasmo (teoretycznie zamknięte grają bardziej dołem) więc załatwiłbym naraz dwie sprawy, ale ze słuchawkami chyba nie jest tak przewidywalnie jak z klasycznymi głośnikami... Dlatego proszę o jakiś propozycje czym najlepiej byłoby je wytłumić i czy ma to w ogóle sens (przede wszystkim izolacja bez popsucia dźwięku, dodanie dołu ma mniejsze znaczenie).
-
-
Hmm z sluchawkami nie ma tak latwo. Otwarte maja byc otwartymi , zamkniete zamknietymi itd. Otwarte sluchawki zostaly stworzone aby nie meczyc ucha. Robiac komore dla nich stracisz na brzmieniu, a co do stwierdzenia ze sluchawki zamkniete graja bardziej dolem jest trefne. Obecnie posiadam otwarte grado sr-80 i pod zintegrowana karta dzwiekowa nie brakuje im dolu, a po podlaczeniu pod wzmacniacz jest juz dosyc ciekawie na dolnym pasmie. Jezeli nie pasuja Ci te sluchawki, poprostu sprzedaj i kup w tej cenie jakies zimne zamkniete sluchawki np. Popularne Akg k518dj -
Słuchałem również k518dj, ale uważam, że te dużo lepiej od nich odtwarzają całe pasmo (jakościowo), a z niedoborem dołu już sobie poradziłem - może banalnie - eq +2dB na RockBox'ie. Teraz jest już świetnie i w miarę płasko. Chodziło mi bardziej o izolację akustyczną, chociaż rozumiem, że otwarte zagrają raczej z większą ilością detali (generalizując - brzmienie zamkniętych mniej mi się podoba). Minimalna ilość waty w otworze wylotowym moim zdaniem przyniosła poprawę - nie grają już tak na zewnątrz (wcześniej nie nadawały się do wychodzenia), a charakter otwartej konstrukcji, szczegółowość i scena nie uległy odczuwalnemu pogorszeniu - i to jest chyba taki maksymalny kompromis, dalsze wytłumianie prawdopodobnie zmieni brzmienie na gorsze. Dzięki za opinię
Skomentuj
-
Zapewne tak tak nawiasem mowiac, jaki odtwarzacz?
Skomentuj
-
Sansa Clip+, imho elegancko się zgrywa z jasnymi słuchawkami, dzisiaj załadowałem mu RockBoxa i jestem pod wrażeniem korektora, który nie psuje dźwięku (jeszcze czegoś takie nie słyszałem)
Skomentuj
Skomentuj