no pils bardzo fajny ale rzeczywiście czasem ciężko z dostępnością... ja po festiwalu piwa znowu żałuję że większość to regionalne, małe browary które nie eksportują :/ z drugiej strony to raczej droższa sprawa ale dla niektórych warto dopłacić tę złotówkę/dwie
Takiego koncertu jak dziś to jeszcze nie nagłaśniałem :)
Zespół nazywa się INNERCITY ENSEMBLE i gra nietypową muzykę, nawet nie wiem jak to nazwać, psychodela artystyczna czy coś w tym rodzaju.
Było ciężko to ogarnąć technicznie, 14 mikrofonów i 4 wejścia liniowe... było czym kręcić, ale jakoś się udało i żadnej wpadki nie było :)
Zdjęcie nie z tego koncertu, ale chociaż pokazuje co mieli na scenie:
I co tam? Dawno już nikogo nie było w nocy. A ja sobie piwkuję i kontempluję- jeszcze miesiąc wakacji. Szkoda, że muszę do samego końca siedzieć na stażu :c
Co do Nastuli to chyba przekłamał swój nokaut, po prostu nie miał już sił, wiedział że przegra i gdy wypadł za liny po prostu zdecydował na nią nie wracać... tak to przynajmniej wyglądało, ja tam ciosu nokałtującego nie widziałem.
Ja już od dawna powtarzam, że boks się skończył. Walk nie robi się już po to aby zobaczyć kto jest lepszy, gale robi się po to aby zrobić na tym pieniądze i co najważniejsze, nie zepsuć kariery swojemu zawodnikowi. Nie dąży się do unifikujących pojedynków, tylko do bezpiecznych potyczek na których trzepie się kasę. Druga sprawa to fakt, że królewska kategoria od dawna nie była tak biedna jak ma to miejsce teraz. Adamek za czasów Gołoty, nie miałby czego szukać w hw. Dziś przeszedł i kilkoma walkami znalazł miejsce w czubie rankingów...
Skomentuj