Ostatnio zauważyłem ciekawą rzecz.
Gdy wracam ze szkoły i mam zamiar się zrelaksować :) , puszczam muzyczkę trochę głośniej. Ale... Jeżeli zaraz po włączeniu sprzętu pogłaśniam bez namysłu słyszę, że średnie i wysokie tony nie są już takie delikatne, są ostre i nieprzyjemne. Zaś gdy dam się sprzętowi trochę rozgrzać (10min cicho, po 10 min trochę pogłaśniam) i tak po 30 min głośne słuchanie staje się dużo przyjemniejsze.
Co Wy na to?
Gdy wracam ze szkoły i mam zamiar się zrelaksować :) , puszczam muzyczkę trochę głośniej. Ale... Jeżeli zaraz po włączeniu sprzętu pogłaśniam bez namysłu słyszę, że średnie i wysokie tony nie są już takie delikatne, są ostre i nieprzyjemne. Zaś gdy dam się sprzętowi trochę rozgrzać (10min cicho, po 10 min trochę pogłaśniam) i tak po 30 min głośne słuchanie staje się dużo przyjemniejsze.
Co Wy na to?
Skomentuj