Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wiatrówka krótkolufowa gwintowana za około 400-700 zł

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Wiatrówka krótkolufowa gwintowana za około 400-700 zł

    Przymierzam się do zakupu pistoletu-wiatrówki z lufą gwintowaną w przedziale cenowym 400-700 zł. Zastanawiam się nad czymś z napędem na CO2 - niby zaleta tego to łatwość strzału; z drugiej strony patrząc, czy taki 12-gramowy nabój z dwutlenkiem węgla będzie miał dosyć energii do szybkiego wyrzucenia śrutu? Bo nie wiem za bardzo czego się spodziewać - czy to będzie "przyrząd do zabijania, ranienia i obezwładniania", czy też kolejna durna zabawka, która może przeciwnika co najwyżej wkurzyć? Miałem kilkukrotnie do czynienia z profesjonalnymi wiatrówkami pnematycznymi PCP - siła wystrzału jest bardzo duża, ale jakoś nie widzi mi się noszenie takiej dużej "klamki" i łamanie lufy przed każdym strzałem.

    #2
    ja mam wiatrowke pneumatyczna przywieziona jeszcze z Czech jeszcze za czasow jak u nas trzeba bylo pozwolenie zalatwiac i wiem ze zadne CO2 przy tym nie sapnie, ja tym piore do butelek (najlepsze efekty jak jest 3/4 napelniona woda flaszka po piwie) tych paskudnych brunatnych slimakow i czasem jakis szpak w cymbal zaliczy - GOOD SHIT:)

    Skomentuj


      #3
      poco ci wiatrówka? i to jeszcze taka, i jak ludzie mają czuć się bezpiecznie jak kazdy moze sobie z wiatrówką "do zabijania: biegać...

      Skomentuj


        #4
        Zamieszczone przez flodins
        poco ci wiatrówka? i to jeszcze taka, i jak ludzie mają czuć się bezpiecznie jak kazdy moze sobie z wiatrówką "do zabijania: biegać...
        hehehe ale ja czubem nie jestem:)

        Skomentuj


          #5
          Jak chcesz strzelać i kogoś nie zabić to kup sobie AEG-a Air Electric Gun.

          http://www.machinegun.pl/

          Prędkość wylotowa nieupgrowanego to około 90m/s kulki 6mm średnicy od 0.12grama do 0.33 grama. Strzela to celnie na 40metrów. No i zabawa jest przednia bo się można z kimś postrzelać. Lekkie siniaki są jak od ukucia komara jak się strzeli w nieosłoniętą skóre ;].

          Skomentuj


            #6
            Vendaval, po tym tekście "Lekkie siniaki są jak od ukucia komara" to śmiałem się chyba z 10 minut, lekko się nie zrozumieliśmy.
            W dzisiejszych czasach trudno czuć się bezpiecznie nawet we własnym domu, więc chyba nie trudno zrozumieć po co mi pistolet? Muszę coś kupić z konieczności, a nie dla przyjemności. Jakbym chciał strzelać do tarczy, butelek i balonów albo nierozgarniętych kolegów, to bym poszedł do kiosku i kupił pukawkę na kulki za 5 zł. Bez przesady, ale myślę o czymś poważniejszym. Kryterium jest proste - albo ma wyszarpać kawał mięcha, albo zrobić siniaka który obezwładni przeciwnika przynajmniej na kilka minut (również przez ubranie). Proste poważne pytanie - czy jakaś wiatrówka krótkolufowa podoła temu zadaniu? Paralizator, pałka i pistolet gazowy odpadają ze względu na minimalny zasięg.

            Skomentuj


              #7
              no nie wiem czy wiatrowka jest dobrym wyjsciem... lepiej zalatw sobie pozwolenie na bron i kup jakis sztucerek mysliwski czy cus takiego
              pozdrawiam
              tomekk

              Skomentuj


                #8
                To już nie taka prosta sprawa - będą pytać a po co, a dlaczego, zrobią badania lekarskie i psychiatryczne (400 zł), sprawdzą karalność, zbiorą opinie sąsiadów, przygotują egzamin z obsługi broni, a i tak w końcu nie dostanę pozwolenia. Z tym to gorzej niż z wizą do USA. Ponadto broń na ostrą amunicję jest cholernie droga (w tysiącach) i jakby nie patrzeć - jednak bardzo niebezpieczna.

                Skomentuj


                  #9
                  po co i dlaczego : zapisz sie do kola łowieckiego (troche zachodu i pracy ale pozniej mozna sobie popolowac)
                  badania : mozna zalatwic wszystko ponizej 300pln
                  no jak masz za karalnoscia problem to nic poradzic nie moge
                  a bron mysliwska az taka droga nie jest (dubeltowki uzywane mozna od 200pln kupic, a sztucery od ok 1000)
                  a teraz do czego daze.... jezeli ludzie w twojej okolicy (czyt potencjalni wlamywacze) beda wiedziec ze jestes w posiadaniu broni od razu odpuszcza sobie jakiekolwiek wlamania i ataki i to sie sprawdza - moj ojciec jak sie wyprowadzil na wies powiedzial jednej wioskowej gadule ze jak ktokolwiek wejdzie na nasz teren to bedzie strzelal i ani razu nikt nawet sie po naszym terenie nie krecil, a do sasiadow bardzo czesto jakies wlamania sa
                  a poza tym myslistwo to bardzo fajna sprawa polecam naprawde. ja niestety nie mam na razie pozwolenia na bron poniewaz nie mam ukonczonych 21lat i nie udalo mi sie zalatwic wczesniejszego pozwolenia ;/
                  troche sie rozpisalem ale jakos mi sie z wieczora nudzi
                  pozdrawiam
                  tomekk

                  Skomentuj


                    #10
                    Tomek to co napisales bardzo mnie rozbawiło. Widac ze masz marne pojęcie na temat broni oraz sposobu w jaki można uzyskać pozwolenie na jej posiadanie.
                    Jesli chodzi o Twoj sposob - "zapisać się do jakiegoś koła łowieckiego" to owszem jest to sposob, ale:
                    Aby zostać członkiem koła należy odbyć roczny lub dwuletni staż. W tym czasie nalezy wypracowac odpowiednią ilość godzin na terenie obwodu łowieckiego. Po odbyciu stażu zapisujemy sie na kurs łowiecki w terenowym odziale Polskiego Związku Łowieckiego.
                    Kurs to jedyne 1000 zł. Po zdaniu egzaminów możemy wykonać sobie badania - koszt- 300-400 zł w zależności gdzie co robimy. Następnie po zdaniu egzaminów jako członek PZŁ ( wpisowe 600zł) mozemy zapisać się do koła w ktorym odbywaliśmy staż - koszt około 2000zł w zależności od koła (znam takie gdzie 1500 i takie gdzie 6000). Następnie występujemy o pozwolenie na broń na policji. Kosztow konkretnie nie pamietam. Następnie jesli uzyskamy pozwolenie mozemy sobie kupic broń śrutową (od 1500zł) lub kulową ( od okolo 2000). Oczywiscie podaje ceny nowej broni, a jesli chodzi o kulową bez przyżądów optycznych. Do broni potrzebujemy amunicje, koszt paczki amunicji srutowej to okolo 20-30 zl a kulowej okolo 50-60zl. Do broni oczywiscie futeral poniewaz prawo zakazuje przemieszczania sie w terenie z bronia odkryta (nie w futerale).
                    W sumie za wszystko wychodzi jakies :5000-7000 albo i wiecej.Zalezy co kto lubi/woli.

                    Drugi sposob to zapisanie sie do klubu sportowego (strzeleckiego). Po pewnym czasie mozna poprosic klub o pismo w ktorym zwraca sie do policji o wystawienie pozwolenia na broń sportową i po ewentualnym otrzymaniu takiego pozwolenia mozemy kupic sobie takową broń. Dodam tylko jeszcze ze broń sportowa to koszt o wiele wyższy od kazdego innego rodzaju broni. Do broni sportowej zaliczamy roznego typu pistolety na amunicję ostrą o zaplonie centralny,bocznym , pistolety napędzane gazem strzelajace śrutem. Tak samo ma sie temat jesli chodzi o karabinki. Istnieje rowniez broń śrutowa do strzelań do rzutkow o kalibrze 12/70 ktora czesto przyrownywana jest do mysliwkiej.

                    A skąd to wszystko wiem ?? No coz, przechwalac sie tu nie bede , jak ktos jest zainteresowany zapraszam na PW :) W kazdym razie troche pojęcia mam w tym temaci i jestem na bierząco.

                    A jesli chodzi o ten pistolet na gaz. Za 700zl można juz dostać konkretne modele o gwintowanej lufie ktore tylko dla picu reklamowane sa ze to niby do zabawy. Tam predkosci wylotowe (o ile wierzyc autorom tekstu) dochodza do 300-400 m/s a to jest ogromna predkosc dla malenkiego pocisku.Prawda jest taka ze te zabawki potrafia naprawde niezle uszkodzic ludzkie cialo (czego nie radze probowac ani na sobie ani na nikim/niczym innym), a zwlaszcza srut stalowy a nie ołowiany o zaostrzonej krawedzi (diabolo czy jakos tak to zwia chyba) ktory po kilku strzałach w kolano potrafi skutecznie unieruchomic przeciwnika.
                    Jak byś miał jakies pytania to pisz na PW,sluze pomocą

                    Skomentuj


                      #11
                      jakaś wiatrówka krótkolufowa podoła temu zadaniu? Paralizator, pałka i pistolet gazowy odpadają ze względu na minimalny zasięg
                      swego czassu widziałem w katalogou firmy colt adres www.colt.com.pl takiego cudo o nazwie "AIR TASER". wystrzeliwuje to dwie jak nazwali to sondy ktore wbijają się w ciało i rażą napastnika kosztowało to swego czasu okolo 1500 zł druga zabaweczką w tym katalogu był guns taser zasada podobna tylko cena wyśza, pewnie dlatego, ze przypomnia pistolet
                      a Ty Toto munimka to policjant jestes? nie zebym się bawijał wręcz przeciwnie chcę wiedzęc skad to wiesz

                      Skomentuj


                        #12
                        [quote="Święty"]
                        "AIR TASER". wystrzeliwuje to dwie jak nazwali to sondy ktore wbijają się w ciało i rażą napastnika kosztowało to swego czasu okolo 1500 zł druga zabaweczką w tym katalogu był guns taser zasada podobna tylko cena wyśza, pewnie dlatego, ze przypomnia pistolet
                        a Ty Toto munimka to policjant jestes? nie zebym się bawijał wręcz przeciwnie chcę wiedzęc skad to wiesz
                        Tasery ponoc miala dostac polska policja , bo nie zabijaja i w koncu nasi chlopcy nie bali by sie obezwladnic przeciwnika jak trzeba. Dziala to na takiej zasadzie jak paralizator ,jednak wystrzeliwuje dwie elektrody umieszczone na cienkich drucikach po ktorych plytnie "mieszanka łaskocząca" :P Z takiego tasera mozna oddac zdaje sie 3 serie strzalow po dwie elektrody po czym wymienia sie magazynek (tak tak, jak w pistolecie :) ) z tymi wlasnie elektrodami i mozna dalej strzelac. Dzialanie urzadzenia jest bardzo ciekawe. Prad o danej czestotliwosci (sorki jak cos nie tak z pojeciami fachowymi) obezwladnia napastnika w ten sposob ze ten wie co sie dzieje do okola niego jednak jest jak roslinka i nic nie moze z tym zrobic. Jak to sie mowi - zamurowało go :P

                        A co do pytania swietego.
                        Jestem myśliwym od prawie 2 lat wiec znam wszystkie procedury wstapienia do PZŁ. Natomiast od blisko 5 lat jestem zawodnikiem sekcji strzeleckiej WKS Slask Wroclaw, generalnie zajmuje sie konkurencja Trap i Double Trap. Bron lubie i z bronia mam duzo wspolnego. Ponoc to po ojcu ktory był wykładowcą teorii i praktyki strzelan w Wyzszej Szkole Oficerskiej :P

                        Skomentuj


                          #13
                          a nie lepiej jakis pistolet, ktory strzela nabojami z gazem ( np. pieprzowym)? osobiscie dostalem po oczach od psa 2 razy zwyklym RMG (reczny miotacz gazu) i juz nie mialem ochoty wariowac choc ponoc po pijaku sie duzo nie czuje:)) za pierwszym razem siadlem na krawezniku i nie wiedzialem co s soba zrobic , a za drugim to toz nie wiedzialem co jest grane dopuki nie zaczeli mnie palowac ( i tu uklon w ICH strone - miotaczy gazu oczywiscie:))

                          Skomentuj


                            #14
                            do: tato muminka
                            ja jestem czlonkiem kola od pol roku tylko niepelnoprawnym poniewaz nie mam 21 lat potrzebnych na uzyskanie pozwolenia na bron...
                            wiec kurs mowisz.... no ja moj odbylem przez rok (przy czym prace mialem konkretna i wszystkie godziny odpracowalem w ok miesiaca...:)
                            kurs kosztowal mnie... no troche ponad 1000pln bo 500 teoria i exam 600 praktyka i jeszcze na examinie wymyslili jakas stowke bonusa )
                            badania udalo mi sie zalatwic za jakies 260pln
                            wpisowe do PZŁ mialem ok 700pln ale to wpisowe do kola to nie wiem z kad ty wymysliles ja musialem tylko zaplacic podwojna skladke roczna (ok 300pln) i wsio
                            a bron jesli chcesz kupic nowa to zgadza sie troche to kosztuje ale jezeli chodzi o uzywana to mozna sie spokojnie zmiescic w 2000pln z niezlej jakosci dubeltowka sztucerem z luneta i jeszcze na paczke amunicji wystarczy

                            Skomentuj


                              #15
                              Zamieszczone przez tomekk
                              do: tato muminka
                              ale to wpisowe do kola to nie wiem z kad ty wymysliles ja musialem tylko zaplacic podwojna skladke roczna (ok 300pln) i wsio
                              a bron jesli chcesz kupic nowa to zgadza sie troche to kosztuje ale jezeli chodzi o uzywana to mozna sie spokojnie zmiescic w 2000pln z niezlej jakosci dubeltowka sztucerem z luneta i jeszcze na paczke amunicji wystarczy
                              Troche zejdzie z tematu ale moze akurat kogos zaciekawi ten temat :-) Wpisowe to akurat kazde kolo sobie juz ustanawia. U mnie w kole jest wpisowe 2000zl natomiast mozna poprosic walne o zamiane tego na wykonaniu roznego typu urzadzen lowieckich (ambony,pasniki,podsypy,zwyzki itp). Faktycznie wpisowe niewielkie miales. Natomiast wpisowe do PZŁ juz wyzsze - chyba ze nie skozystales z ulgi dla studentow. Ja z ulgi skozystalem nie bedac jeszcze studentem - przedstawilem moja legitymacje z liceum:P

                              A jesli chodzi o bron - za 2000 mozna faktycznie wyrwac ciekawe sztuki, tylko trzeba poszukac dobrze :) Np ostatnio kupil kolega kniejowke CZ plus lufy srutowe (bok) plus optyka zeissa za 2400 :)

                              Aha - jak koło Ci napisze pozytywna opinie i takie tam ladne zdania to jest szansa o wczesniejsze wystapienie o pozwolenie. Sproboj , najwyzej sie nie uda :) Mogą też nie zauwazyc daty urodzenia albo nie przeliczyc i masz pozwolenie w kieszeni :)

                              Skomentuj


                                #16
                                dzieki za rade ale juz probowalem ;// mialem opinie z kola wszystkie badania lekarskie ale zarzad okregowy nie wyrazil zgody (sqrw**ny) i przepadly mi juz badania (czyli 260pln) a co do okazji zakupu broni to znajomy kupil ostatnio od wdowy po mysliwym za niecale 3kzl sztucer CZ z optyka zeissa dryling rowniez CZ (jaka optyka nie pamietam) dubeltowke merkla z luneta zeissa i do tego szafe pancerna i troche amunicji...
                                wg mnie okazja byla wrecz nieziemska zwlaszcza ze bron byla w bardzo dobrym stanie (zakonserwowana) i moje zdanie jest takie ze z zakupem broni nie nalezy sie spieszyc, trzeba czekac na okazje - a taka na pewno sie trafi (zwlaszcza ze mam znajomego rusznikarza) no chyba ze kogos stac na zakup nowej broni... no to wtedy nie ma co czekac tylko jechac do sklepu i wydac kilkanascie (dziesiat) tysiacy na bron... tylko wg. mnie nie od broni zaleza wyniki w polowaniu tylko od umiejetnosci mysliwego a tego sie niestety nie kupi :)
                                BTW. milo jest slyszec ze nie jestem jedynym zainteresowanym w tym temacie na tym forum

                                ps. przepraszam wszystkich ktorym sie nie podoba taki off topic :P

                                pozdrofka
                                Tomekk

                                Skomentuj


                                  #17
                                  A możecie polecić jakąś długolufową wiatrówkę. Strzelałem sporo wiatrówką(długą i krutką - niestety nie znam firmy, nic) niestety była to własność znajomego z którym nie mam już kontaktu(przeprowadzka). Kiedys strzelałem też z kbks(tak mówił instruktor) na "takiej prawdziwej" strzelnicy. Każdy miał swojego instruktora i wszysy musieli strzelać w tym samym czasie :) W każdym razie na 10 strzelających osób instrutor powiedział że strzelam najlepiej i że napewno już strzelałem i należe do jakiegoś kułka :P - żebyście widzieli jaki byłem z siebie dumny :) ...sie rozpisałem - ogólnie uważam że to świetny sport. To co możecie coś polecić?

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    ja ci powiem ze mam wiatrowke jakas no-name dalem za nia ok 300pln jest z dolnym naciagiem i strzela calkiem niezle jak ja sie dobrze ustawi nie jest to napewno jakis profesjonalizm ale zeby sobie postrzelac do tarczy przy piwku lub do jakichs zagubionych ptaszkow to w zupelnosci wystarcza a ogolnie wszystko zalezy od tego ile masz pieniedzy na taka wiatroweczke
                                    pozdro

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      ale zeby sobie postrzelac do tarczy przy piwku lub do jakichs zagubionych ptaszkow to w zupelnosci wystarcza a ogolnie wszystko zalezy od tego ile masz pieniedzy
                                      hihi i od tego ile piw wypijesz:))

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        Pistolet - wiatrowka nie nadaje sie do obrony... Modele wielostrzalowe na co2 maja za mala moc, a sprezynowe jedno strzalowe ? Owszem sa nieco mocniejsze, ale 0 funkcjonalnosci :P, nie mowiac o tym ze nie mozna trzymac dlugo naciagnietej, ze wzgledu na sprezyne.

                                        Takim pistoletem wiatrowka jak kogos postrzelisz w korpus, to śrut przebije ubranie i moze uszkodzi skore nieco, a napastnika to nie powstrzyma... a w twarz strzelac chyba nie bedziesz.
                                        Moglbys cos zwojowac z wiatowka dlugolufowa wiekszego kalibru :) i nosic ja w walizce albo furerale od gitary , tylko to strasznie nie poreczne. Moja giwera to ledwo sie miesci do malucha :P.

                                        A tak na powaznie, to zafunduj sobie pistolet gazowy lub gaz w zelu, i kastecik.
                                        Jak bedize 1 napastnik to uciekasz albo uzywasz kastetu i masz przewage (praktycznie jedno trafienie i przeciwnik skasowany), a jak kilku to korzystasz z gazu i uciekasz :P.

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X