Ktos moze pomyslac ze zmyslam ale to juz jego problem.... otoz:
Od paru dni jakies 10 metrow od mojego domu obserwuje dziwne zjawisko...
jest to dziwne swiatlo na ziemi - koloru czerwonego, widac je tylko z okna (mozliwe ze tylko z wiekszej odleglosci - mam okno na 2 pietrze) i tylko w nocy, w dzien jest w tym miejscu czarna plama... jakby cos bylo spalone itp. Pierwszy raz jak to zobaczylem to myslalem ze cos sie pali itp, zszedlem na dwor i nic nei widzialem. Wchodze spowrotem do domu, patrze przez okno i dalej sie swieci. Jednej nocy mocniej innej slabiej. Swiatlo jest w ksztalcie trojkata.
Jest to naprawde dziwna sprawa, tata mi opowiadal ze kiedys bylo tutaj cos podobnego i tez jak sie szlo to zobaczyc to nic nei bylo.
Ktos wie co to moze byc i czym to jest spowodowane?
Jutro postaram sie zrobic zdj jak to wyglada w dzien z bliska i w nocy jak sie swieci
Od paru dni jakies 10 metrow od mojego domu obserwuje dziwne zjawisko...
jest to dziwne swiatlo na ziemi - koloru czerwonego, widac je tylko z okna (mozliwe ze tylko z wiekszej odleglosci - mam okno na 2 pietrze) i tylko w nocy, w dzien jest w tym miejscu czarna plama... jakby cos bylo spalone itp. Pierwszy raz jak to zobaczylem to myslalem ze cos sie pali itp, zszedlem na dwor i nic nei widzialem. Wchodze spowrotem do domu, patrze przez okno i dalej sie swieci. Jednej nocy mocniej innej slabiej. Swiatlo jest w ksztalcie trojkata.
Jest to naprawde dziwna sprawa, tata mi opowiadal ze kiedys bylo tutaj cos podobnego i tez jak sie szlo to zobaczyc to nic nei bylo.
Ktos wie co to moze byc i czym to jest spowodowane?
Jutro postaram sie zrobic zdj jak to wyglada w dzien z bliska i w nocy jak sie swieci

Skomentuj