Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

kontuzje przy budowie

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    kontuzje przy budowie

    :) jakie mieliscie kontuzje przy budowie diyaudio?
    ja dzisiaj wlasnie sobie palucha troche nozem uszkodzilem jak fornir cialem, mocno nacisnalem zeby za pierwszym cieciem uciac no i troche mi zeszlo z toru ciecia ;/ naszczesie nic groznego, ale krwi troche sie ulalo ;/
    ostatnio tez nioslem po schodach moja stara bude (ciezka jak cholera bo z blatu kuchennego 40mm) no i klapek nie wszedl tak jak moja noga na kolejny schodek i łup..., ostre rogi miala obudowa i lekko mi sie wbila w "podcyce" , no ale tez nie az tak strasznie na szczescie, dzis bylo wiecej krwi, teraz juz wiem zeby za dlugo nie pracowac i do pozna, lepiej powoli, dokladnie i zdrowo :)
    Pozdrawiam i zycze zdrowia przy kolejnych konstrukcjach:)

    #2
    kleju tez sie mozna nawdychac :p

    Skomentuj


      #3
      Ja rozwalięm spodnie kolcem od suba...
      tak to czasmi jakieś otarcia, nic poważnego....

      Skomentuj


        #4
        Jak mialem wiertarke z kolkiem szlifujacym na kolanach i do niej dociskalem plyte to mi sie koszulka wkrecila w to kolko, jeszcze mialem spust zablokowany
        ale nic powaznego sie nie stalo :)

        Skomentuj


          #5
          zdarcia naskorwa od pilniak to byla norma a poza tym sklejone palce od kleju rozciecia skory powazniejsze i to by w sumie było na tyle

          Skomentuj


            #6
            Tanner,wymiatasz ;D

            Skomentuj


              #7
              Zawsze coś sobie zrobię... Np. skaleczę lub zadrapię :] a jak już coś jest zadrapane to na maxa w moim wypadku

              Skomentuj


                #8
                u mnie jedynie jakies otarcia naskorka, papier scierny itp:) ogolnie tp bardzo bezpieczne hobby:P

                Skomentuj


                  #9
                  ja sobie "obilem " palec... lezala wiertarka wlecialem do pokoju... kopłem duzym palcem w wiertlo :) troszke krwi pod skora mam ale zyje.

                  Skomentuj


                    #10
                    Utrata okolo 1 cm kciuka u lewej reki. Stalo sie to na cheblarce ( pospilitej cylkularce )

                    Skomentuj


                      #11
                      u.... to musialo bolec ;/ narazie hellrider wygrywa

                      Skomentuj


                        #12
                        raczej przegrywa,bo zaraz wszyscy zaczna sie ciac itp zeby byc lepszym heheh

                        Skomentuj


                          #13
                          Moj wypadek w trakcie budowy przy pracy to jest to jak robilem otwornica otwor na bass reflex :) Blaszka mnie walnela w tarz na sczescie nic sie nie stalo a teraz mam roum i wszystko robie wyrzynarka :razz:

                          Skomentuj


                            #14
                            a mi sie (póki co) nic nie stało...

                            ostatnio w garazu kolo 30 stopni, ale ja zasuwam obudowe..co z tego ze i tak poszła sie spalic bo była krzywa jak nie wiem co :P od diy mozna schudnac :P

                            Skomentuj


                              #15
                              30 stopni-mało ja w wakacje miesiąc oracowałem w 36 stopniach i przeżyłem. Wystarczy odpowiednio uzupełniać płyny.

                              Skomentuj


                                #16
                                slejzt, 36 stopni - mało :P Ja pracowałem w 5C

                                [ Dodano: 2006-10-03, 22:10 ]
                                Aha, a tak topicowow to jedynie sobie kawałek palca "prawie" uciąłem, mocno nóż naciskałem i jak nie poszedł na palec :-D Raz mnie kopnęło od wiertrarki udarowej, przewróciłem się, nie powiem - bolało :-)

                                Skomentuj


                                  #17
                                  jedyne co sobie zrobilem to poparzylem palce lutownica kiedy na mrozie w garazu kolegi wycinalismy plastiki w samochodzie bo glosniki sie nie miescily. najciekawsze jest to ze wcale tego nie czulem, dopiero jak wrocilo mi czucie w dloniach :???:

                                  ale za to ile razy moj mlodszy brat ucierpial (pociete palce, rozbita i rozcieta glowa)

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    heh... przy robieniu kolumn sobie glowe rozial? :) zdolniacha... :)

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      POlecam 5 godzin posiedziec w małym NIE wentylowanym pomeiszczeniu ( u mnie piwnica) bez okna bez jakiejkolwiek wentylacji a przy czym, otóż : obok mojego bloku po deszczu zatyka kanałsciekowy i wywala rure w bloku wiec smród gówna niemiłosierny ale kto twardy ten przęzyje, najwyzej mdleje :P , w takch warunkach poszedłem fofnir kłaśc, wiec smród momentu nawalał na cały blok , dodatkowo malowanie tragicznie smierdzaca farbą, jakbvy tego niebyło gdy szlifowałem laminowana płyte, była ona pokryta jakims niby lakierem ale bardziej czyms w rodzaju cienkiego palstiku nanoszonego na gorąco, a to juz śmierdzi gorzej od wszystkich wymienionych wyżej substancji. To wszystko razem oczywiscie, dorzucając zadyme spowodowana szlifowaniem (wiertarka z kół,iem daje ostro) + dym z wiertarki, no niestety taka ona jest.

                                      Dodam że wszystko to w ciagu 5 godzin za jednym razem. Bałem sie tylko żeby nie zemdlec i sie nie zatruc, w nocy sie budziłem żeby wyrzygać sie i na drugi dzien leżałem jak trup na łóżku spocony bo sie chyba zatrułem :mrgreen: Teraz sie śmieje ale wtedy niebyło to śmieszne. Obecnie JAk robie to albo bawie sie klejem i albo szlifuje , jedno z dwóch, no i gdy kupa pływa w piwnicy pare metrów odemnie sie niebawie juz , wole poczekac.

                                      Inne fizyczne urazy, dużo, głownie z powodu walki z narzedziami :P

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        mi spaliło gardlo ze sie az dusilem,jak kleilem i lakierowalem(henkel/domalux) jakies 5h bez wentylacji, w wlasnym pokoju 12 mkw :)

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X