Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Sposób na gładką obudowę

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Sposób na gładką obudowę

    Robie obudowę do mojego wzmacniacza. Użyłem do tego płyty wiórowej 16mm 9akurat taka miałem). Chcę ja pomalować na czarno ale jak zrobić żeby była ona niema że idealnie gładka?

    #2
    podklad i szlif :wink:

    Skomentuj


      #3
      W odwrotnej kolejności.

      Skomentuj


        #4
        szlif, szpachla, szlif, szlif, szlif i zgadnij co? tak - szlif :lol:

        Skomentuj


          #5
          czyli mam całą obudowę wyszpachlować i potem szlifować do gładkości, a następnie podkład, podszlifować i jeszcze raz pomalować :?: jakiej farby użyć na końcu :?:

          Skomentuj


            #6
            Są specjalne podkłady wypełniające, popatrz na stronie novola.

            Skomentuj


              #7
              Zamieszczone przez krzyhoo9
              jakiej farby użyć na końcu
              w domowych warunkach sprawdzaja sie szybkoschnace - koniecznie spray (no chyba ze masz kompresor itp)

              Skomentuj


                #8
                No z wiórem nie tak hop siup,na bank łączenia wyjdą.I będa stresować za kazdym nowym podejściem.Pewną radą jest zaciągnięcie żywicą epoksydową na damska rajstopę,dopiero później szpachle,fullery i inne gadżety rodem z warsztatu blacharsko-lakierniczego.

                Skomentuj


                  #9
                  umberto, i wtedy zaczyna sie robic malo oplacalne...

                  Skomentuj


                    #10
                    Dokładnie. Jakbym miał to żywicować, a potem malować, szlifować, malować itd to lepiej by było kupić gotową obudowę

                    Skomentuj


                      #11
                      sory ze po czasie pisze ale moze cos wniose...
                      ja robilem na gładko raz suba... chcialem zeby wyszla głeboka czern, wszystko oczywiscie połysk...
                      Najpierw była szpachla potem szliwfowanie i znowu etap sie powtarzal... i tak kilka razy az nie bylo lączen i nierównosci widać. potem pomalowalem walkiem na czarno, po wyschnieciu (po czasie oczywiscie, bo to walek) znowu przeszlifowałem i następna warstwa. farby mialem 3 warstwy i potem na to przychodzil lakier bezbarwny. ta sama procedura :) [teraz stoje na tym etapie bo narazie nie mam czasu na dokończenie...] następnie jak jeszcze sie nie bedzie podobać to będzie pasta polerska... I to musi być Gładkie

                      Skomentuj

                      Czaruję...
                      X