Chciałem zrobić front obudowy z litego drewna, najpierw myślałem kupić deskę heblowaną o grubości np 30-40mm i szerokości 25cm, sfrezować sobie ją delikatnie od frontu lub tylko przeszlifować, dociąć na wymiar sklejonych już obudów i wtedy frezować krawędzie, otwory itd, ale kolega zbił mnie z tropu. Zarzeka się, że taki front po roku wygnie się, pęknie albo zdeformuje kolumny. Zaproponował kupić kantówki o szerokości np 5cm i kleić 4-5 szt. wzdłuż słojów ale co druga do góry nogami. Potem oczywiście zfrezować obie płaszczyzny, dociąć na wymiar itd, wszystko po to aby zapobiec odkształcaniu się.
Co o tym myślicie, czy faktycznie trzeba taki robić, czy jest to przerost formy nad treścią i wystarczy jak kupię normalną dechę i sobie ją obrobię? Widziałem kilka konstrukcji na necie i dokładnie tak robili, bez kombinacji.


Co o tym myślicie, czy faktycznie trzeba taki robić, czy jest to przerost formy nad treścią i wystarczy jak kupię normalną dechę i sobie ją obrobię? Widziałem kilka konstrukcji na necie i dokładnie tak robili, bez kombinacji.



Skomentuj