Aj łont to prezent Ju maj karaudio.
Wóz to Seicento S, z silnikiem 1,1. Kolor wieśniacki, ale w środku:
niskośredniotonowy - AMA BlueLine 160mm
wysokotonowy - Mission 101989 bodajże Audax'a.
wzmacniacz - Kenwood KAC-848, 4 kanałowy.
maty tłumiące - GMS06XL
okablowanie zasilające - LgY 10mm
okablowanie sygnałowe - Cordial 2,5mm, Polinkowe OFC 2,5mm, TechLink Jack 3,5>2xRCA
Do auta postanowiłem wystrugać i zamontować panele wraz ze słupkami. Panele wykonane z MDFu 18mm, odpowiednio wyprofilowane do geometrii drzwi tak aby po przykręceniu szczelnie dociskały do karoserii. Słupki wiadomą metodą, włókno szklane + żywica. Całość została pomalowana natryskowo z utwardzaczem. Kolor miał być czarny mat, ale wyszedł półmat.
Wybrałem wzmacniacz 4 kanałowy, gdyż daje to otwartą drogę do natychmiastowego podłączenia subwoofera. Jednak jak usłyszałem jak wsio gra, te plany zostały odłożone na nieznaną przyszłość. :) Kenwood został przykręcony w bagażniku a kable osłonięte wyprofilowaną na gorąco pleksją, aby zapobiec zwarciom/uszkodzeniom podczas transportu bagaży. Po prostu kładę kawałek prześcieradła aby nie porysał się sprzęcik i bagażnik jest cały gotowy do załadunku. :)
Drzwi wytłumione w 80%, wszędzie gdzie dało się włożyć rękę tam wciśnięto matę. Łącznie zużyłem 4 maty GMS06XL, nie marnując ani skrawka. To sporo.
Całość sterowana jest prosto z kabla JACK 3,5, czyli w większości wypadków mp3, tudzież IPOD. Nie rozumiem, ludzi co twierdzą iż koniecznie musi być radio. Według mnie wprowadza ono niepotrzebne zniekształcenia (no chyba, że słuchamy CD audio z radia, to co innego niż mp3 z radia), a i ryzykujemy utratą bocznej szyby jak i samego radia :)
Muszę dodać, że szlifowanie paneli zajęło najwięcej czasu, gdyż trudno było znaleźć szybką metodę odbicia geometrii drzwi i wystrugania jej w MDFie. Ale opłacało się. Stosując między panel a karoserię uszczelkę do okien zniwelowałem przenoszone drgania i zapewniłem szczelność odgrody. Teraz mam dalej miejsce na mapę/ściereczkę i do tego zestaw audio.
Wysokotonowe w słupkach skierowane są tak, że ich osie przecinają się między zagłówkami przednich siedzeń. Ja sam jak i moi znajomi są pod ogromnym wrażeniem jak wszystko potrafi zagrać. Bas jest szybki, kopiący, średnica i wysokotonowe są detaliczne, nie kujące w uszy. Nie wywyższają się ponad dolne pasmo. Nawet przy bliskim wysterowaniu wzmacniacza (gdzie w aucie jest stanowczo za głośno, 50W RMS@8ohm) gra dalej czysto, bez większych zniekształceń. Bardzo zadowolony jestem.
Foty z procesu budowy:











Foty po ukończeniu prac montażowych:










Koszty jakie poniosłem to około 800zł,
gdzie same przetworniki ze zwrotnicami jakieś 300zł
maty 200zł
kable 150zł
i inne 150zł.
Podziękowania dla Pawła, LightSound oraz Łukasza.
Polecam wszystkim ten zestaw!
Wóz to Seicento S, z silnikiem 1,1. Kolor wieśniacki, ale w środku:
niskośredniotonowy - AMA BlueLine 160mm
wysokotonowy - Mission 101989 bodajże Audax'a.
wzmacniacz - Kenwood KAC-848, 4 kanałowy.
maty tłumiące - GMS06XL
okablowanie zasilające - LgY 10mm
okablowanie sygnałowe - Cordial 2,5mm, Polinkowe OFC 2,5mm, TechLink Jack 3,5>2xRCA
Do auta postanowiłem wystrugać i zamontować panele wraz ze słupkami. Panele wykonane z MDFu 18mm, odpowiednio wyprofilowane do geometrii drzwi tak aby po przykręceniu szczelnie dociskały do karoserii. Słupki wiadomą metodą, włókno szklane + żywica. Całość została pomalowana natryskowo z utwardzaczem. Kolor miał być czarny mat, ale wyszedł półmat.
Wybrałem wzmacniacz 4 kanałowy, gdyż daje to otwartą drogę do natychmiastowego podłączenia subwoofera. Jednak jak usłyszałem jak wsio gra, te plany zostały odłożone na nieznaną przyszłość. :) Kenwood został przykręcony w bagażniku a kable osłonięte wyprofilowaną na gorąco pleksją, aby zapobiec zwarciom/uszkodzeniom podczas transportu bagaży. Po prostu kładę kawałek prześcieradła aby nie porysał się sprzęcik i bagażnik jest cały gotowy do załadunku. :)
Drzwi wytłumione w 80%, wszędzie gdzie dało się włożyć rękę tam wciśnięto matę. Łącznie zużyłem 4 maty GMS06XL, nie marnując ani skrawka. To sporo.
Całość sterowana jest prosto z kabla JACK 3,5, czyli w większości wypadków mp3, tudzież IPOD. Nie rozumiem, ludzi co twierdzą iż koniecznie musi być radio. Według mnie wprowadza ono niepotrzebne zniekształcenia (no chyba, że słuchamy CD audio z radia, to co innego niż mp3 z radia), a i ryzykujemy utratą bocznej szyby jak i samego radia :)
Muszę dodać, że szlifowanie paneli zajęło najwięcej czasu, gdyż trudno było znaleźć szybką metodę odbicia geometrii drzwi i wystrugania jej w MDFie. Ale opłacało się. Stosując między panel a karoserię uszczelkę do okien zniwelowałem przenoszone drgania i zapewniłem szczelność odgrody. Teraz mam dalej miejsce na mapę/ściereczkę i do tego zestaw audio.
Wysokotonowe w słupkach skierowane są tak, że ich osie przecinają się między zagłówkami przednich siedzeń. Ja sam jak i moi znajomi są pod ogromnym wrażeniem jak wszystko potrafi zagrać. Bas jest szybki, kopiący, średnica i wysokotonowe są detaliczne, nie kujące w uszy. Nie wywyższają się ponad dolne pasmo. Nawet przy bliskim wysterowaniu wzmacniacza (gdzie w aucie jest stanowczo za głośno, 50W RMS@8ohm) gra dalej czysto, bez większych zniekształceń. Bardzo zadowolony jestem.
Foty z procesu budowy:











Foty po ukończeniu prac montażowych:










Koszty jakie poniosłem to około 800zł,
gdzie same przetworniki ze zwrotnicami jakieś 300zł
maty 200zł
kable 150zł
i inne 150zł.
Podziękowania dla Pawła, LightSound oraz Łukasza.
Polecam wszystkim ten zestaw!
Skomentuj