Witam,
Jakiś czas temu założyłem wątek gdzie dzielnie pomagaliście mi nad koncepcją zabudowy bagażnika w moim Mondeo Mk3. Projekt skutecznie został spowolniony przez usterkę wzmacniacza, sporo się od tego czasu zmieniło i koncepcja uległa diametralnym zmianom. Na początku lutego stwierdziłem jednak, że trzeba się wziąć do roboty usiadłem i...
1. Założenia.
Wpierw koncepcje zakładały coś takiego:

Po głębszej analizie stwierdziłem, że:
- wygląd tych projektów był za bardzo "efekciarski", postanowiłem stonować wygląd.
- powyższe projekty zabierały dużą ilość miejsca w bagażniku, mieć kombi i móc przewozić 2,3 torby - potrzebowałem bardziej kompaktowego rozwiązania.
- mam małe doświadczenie w zakresie robienia obudów (ta jest moją pierwszą car audio, przedtem zrobiłem 3 inne projekty home audio), postanowiłem więc zrobić konstrukcję, która będzie prostsza w wykonaniu.
Zbierając wszystko do kupy wyszło:
Obudowa o objętości 53l netto i strojona na 35 Hz. F3 - 35 Hz, F6 - 30 Hz, impuls - 17 ms. Port BR o szerokości 3 cm i długości 36 cm. Na projekcie są 2 porty BR - ten po lewej (patrząc na front) to fake, służący jedynie zachowaniu symetrii oraz zmniejszeniu objętości obudowy. W środku obudowy jest ścianka działowa, która zmniejsza objętość do 53 litrów.

Ok, projekt gotowy, czas więc zabrać się do dzieła.
2. Budowa.
W Olsztynie ciężko dostać MDF. Pojechałem przy okazji do Białegostoku z nadzieją, że tam dostanę potrzebny surowiec - owszem był, jednak Pan sam był na dziale i powiedział, że nie przytnie mi od ręki i muszę zaczekać do poniedziałku (była sobota). Po powrocie jako materiał do budowy wybrałem więc wodoodporną płytę wiórową (grubość 18 mm), którą Pan mi ładnie powycinał. Na zdjęciach poniżej wstępne ułożenie płyt, by mieć wyobrażenie jak to będzie wyglądać.

Płyty łączone klejem do drewna oraz wkrętami o długości 55 mm do płyt gipsowych.
Ściana przednia sklejona z dwóch płyt, dodatkowo skręcona kilkoma wkrętami. Na fotkach też widać malowanie wewnętrznych ścianek portów BR, chciałem, aby były czarne.

Wylot tunelu BR w środku obudowy zgodnie z Waszymi wskazówkami zaokrąglony.

Pierwsze wyzwanie - cięcie skosów - pomimo dobrych chęci nie wychodziło idealnie, brzeszczot wyrzynarki "falował" i w niektórych miejscach powstały nawet 0,5 cm odchyły od wyznaczonych linii.

W zachowaniu odpowiedniego wymiaru tunelu BR bardzo pomógł wyciosany 3 cm klocek. Na zdjęciu poniżej widać też doskonale "falowanie" wyrzynarki na przykładzie górnej ścianki.

Wyzwanie 2 - wycięcie otworu pod głośnik - zakupiłem specjalne brzeszczoty do cięcia krzywizn, ale niestety - nie brały one grubości przedniej ścianki (36 mm). Musiałem więc posłużyć się zwykłym brzeszczotem a ten nie był tak chętny do współpracy - skutkiem czego wyciąłem otwór nieco większy niż potrzeba (o około 1 cm) i jak z jednej strony głośnik był przymocowany śrubami to z drugiej przez 1 z otworów do mocowania uciekało powietrze...

Szpachlowanie. Niestety dzięki "falowaniu" brzeszczotu i nie równym ściankom trochę jej poszło - z 500 gram :(. Całe szczęście, że to obudowa BR, bo w klozecie taki numer by nie przeszedł.

Obudowę delikatnie wytłumiłem - w końcu przydały się do czegoś maty AP, które przykleiłem na ciepło oraz dodatkowo przybiłem gwoździkami.

Pierwsza przymiarka w bagażniku, jest OK.

W międzyczasie przyszedł mi kondensator 5F Impulse PCA-5000. W założeniach wzmacniacze oraz kondensator miały być na "plecach" skrzyni, jednak byłem tak zauroczony jego wyglądem, że postanowiłem trochę namieszać i umieścić go z przodu skrzyni w specjalnej wnęce:

Z Allegro przyszedł materiał do obicia, klej tapicerski o raz rączki, które ułatwią przenoszenie skrzyni. Przyszło coś jeszcze - obręcz, która zniweluje mi zbyt duży otwór pod głośnik - zamówiłem pierścień z MDF, który przymocuję do skrzyni i do niej głośnik, wszystko solidnie przykręcone czterema śrubami M6. Śruby mocujące głośnik również będą spajać pierścień z obudową.

Ponieważ mam sąsiadów, którzy są znakomitymi tapicerami postanowiłem nie kombinować już własnoręcznie i zostawić obicie dla fachowców. Wyszło po prostu pięknie.

Po zmontowaniu wszystkiego - druga przymiarka w aucie:

Została wykończeniówka - montaż aluminiowych ramek na krawędziach otworów BR oraz kondensatora.

Efekt końcowy:

Katoda na górze subwoofera ostatecznie znikła - nie podobał mi się ten efekt świetlny.
Głośnik tymczasowo zasilany jest wzmacniaczem Juice JA690, który według producenta ma 370W RMS, według pomiarów - 400 W RMS: http://amp-performance.de/914-Juice-JA690.html
Jestem bardzo miło zaskoczony jego jakością, bo radzi sobie całkiem nieźle.
Montaż w Aucie:

3. Jak to gra?
Podłączyłem, kilkanaście minut na regulację wzmacniacza i uśmiech na twarzy
. Jest dobrze. Przede wszystkim 400W RMS to za mało na ten głośnik, czuć i widać, że może więcej. Sonometr (aplikacja) na moim smartfonie pokazuje wartości do 105 dB. Głośnik ma świetne zejście. Najniższe rejestry nie robią na nim najmniejszego wrażenia. Jest jak silnik diesla - ciągnie od najniższych obrotów/rejestrów. Można powiedzieć że jest ofiarą własnego sukcesu, bo słuchając utwory z dobrym basem, a następnie włączając "normalne", odnosi się wrażenie że brakuje basu, bo ucho przyzwyczaiło się do jego dużych dawek. Głośnik też ma dobrą odpowiedź impulsową - znajomy przyniósł utworu z gatunku "power metal" gdzie stopka perkusji uderza na prawdę szybko - nie odniosłem wrażenia, żeby sub się gubił - schodził nisko i grał soczyście i po prostu dobrze, oczywiście bez "koncertowego wykopu", ale dla tego głośnika bardziej pasują "czarne i elektroniczne rytmy". Głośnik produkuje ogromne ilości powietrza. Dobrze, że podpowiedzieliście, żeby dać co najmniej 2,5 cm szer otworu BR, bo by się zadusił. Mam wrażenie, że i te 3 cm, to dla niego za mało, czasem słychać furkot powietrza.
Kilka osób, które słyszały już sprzęt zgodnie twierdzi, że nie słyszało nic bardziej głośnego i tak czysto basem grającego. Ja słyszałem, więc w mojej osobistej skali oceniam go na 7/10 punktów. Ale jest bardzo dobrze i na pewno nie mam się czego wstydzić.
Docelowo mam zamiar zakupić mocniejszy wzmacniacz, min 600W RMS, koniecznie z regulacją na pilocie.
4. Ile to kosztowało?
Głośnik - 350 (nowy 850)
Płyty + przycięcie - 90
Śruby, kleje - 40
Szpachla - 25
Materiał do obicia, rączki, klej tapicerski - 80
Pierścień na zbyt duży otwór - 25
Grill na głośnik - 25
metalowe kątowniki + śruby - 20
farba w sprayu - 25
terminal głośnikowy + kabel - 20
obicie u tapicera - 50
Wyszło: 750 PLN
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za rady i wskazówki. Pozdrawiam.
Jakiś czas temu założyłem wątek gdzie dzielnie pomagaliście mi nad koncepcją zabudowy bagażnika w moim Mondeo Mk3. Projekt skutecznie został spowolniony przez usterkę wzmacniacza, sporo się od tego czasu zmieniło i koncepcja uległa diametralnym zmianom. Na początku lutego stwierdziłem jednak, że trzeba się wziąć do roboty usiadłem i...
1. Założenia.
Wpierw koncepcje zakładały coś takiego:



Po głębszej analizie stwierdziłem, że:
- wygląd tych projektów był za bardzo "efekciarski", postanowiłem stonować wygląd.
- powyższe projekty zabierały dużą ilość miejsca w bagażniku, mieć kombi i móc przewozić 2,3 torby - potrzebowałem bardziej kompaktowego rozwiązania.
- mam małe doświadczenie w zakresie robienia obudów (ta jest moją pierwszą car audio, przedtem zrobiłem 3 inne projekty home audio), postanowiłem więc zrobić konstrukcję, która będzie prostsza w wykonaniu.
Zbierając wszystko do kupy wyszło:
Obudowa o objętości 53l netto i strojona na 35 Hz. F3 - 35 Hz, F6 - 30 Hz, impuls - 17 ms. Port BR o szerokości 3 cm i długości 36 cm. Na projekcie są 2 porty BR - ten po lewej (patrząc na front) to fake, służący jedynie zachowaniu symetrii oraz zmniejszeniu objętości obudowy. W środku obudowy jest ścianka działowa, która zmniejsza objętość do 53 litrów.






Ok, projekt gotowy, czas więc zabrać się do dzieła.
2. Budowa.
W Olsztynie ciężko dostać MDF. Pojechałem przy okazji do Białegostoku z nadzieją, że tam dostanę potrzebny surowiec - owszem był, jednak Pan sam był na dziale i powiedział, że nie przytnie mi od ręki i muszę zaczekać do poniedziałku (była sobota). Po powrocie jako materiał do budowy wybrałem więc wodoodporną płytę wiórową (grubość 18 mm), którą Pan mi ładnie powycinał. Na zdjęciach poniżej wstępne ułożenie płyt, by mieć wyobrażenie jak to będzie wyglądać.




Płyty łączone klejem do drewna oraz wkrętami o długości 55 mm do płyt gipsowych.
Ściana przednia sklejona z dwóch płyt, dodatkowo skręcona kilkoma wkrętami. Na fotkach też widać malowanie wewnętrznych ścianek portów BR, chciałem, aby były czarne.



Wylot tunelu BR w środku obudowy zgodnie z Waszymi wskazówkami zaokrąglony.



Pierwsze wyzwanie - cięcie skosów - pomimo dobrych chęci nie wychodziło idealnie, brzeszczot wyrzynarki "falował" i w niektórych miejscach powstały nawet 0,5 cm odchyły od wyznaczonych linii.



W zachowaniu odpowiedniego wymiaru tunelu BR bardzo pomógł wyciosany 3 cm klocek. Na zdjęciu poniżej widać też doskonale "falowanie" wyrzynarki na przykładzie górnej ścianki.

Wyzwanie 2 - wycięcie otworu pod głośnik - zakupiłem specjalne brzeszczoty do cięcia krzywizn, ale niestety - nie brały one grubości przedniej ścianki (36 mm). Musiałem więc posłużyć się zwykłym brzeszczotem a ten nie był tak chętny do współpracy - skutkiem czego wyciąłem otwór nieco większy niż potrzeba (o około 1 cm) i jak z jednej strony głośnik był przymocowany śrubami to z drugiej przez 1 z otworów do mocowania uciekało powietrze...


Szpachlowanie. Niestety dzięki "falowaniu" brzeszczotu i nie równym ściankom trochę jej poszło - z 500 gram :(. Całe szczęście, że to obudowa BR, bo w klozecie taki numer by nie przeszedł.



Obudowę delikatnie wytłumiłem - w końcu przydały się do czegoś maty AP, które przykleiłem na ciepło oraz dodatkowo przybiłem gwoździkami.

Pierwsza przymiarka w bagażniku, jest OK.




W międzyczasie przyszedł mi kondensator 5F Impulse PCA-5000. W założeniach wzmacniacze oraz kondensator miały być na "plecach" skrzyni, jednak byłem tak zauroczony jego wyglądem, że postanowiłem trochę namieszać i umieścić go z przodu skrzyni w specjalnej wnęce:







Z Allegro przyszedł materiał do obicia, klej tapicerski o raz rączki, które ułatwią przenoszenie skrzyni. Przyszło coś jeszcze - obręcz, która zniweluje mi zbyt duży otwór pod głośnik - zamówiłem pierścień z MDF, który przymocuję do skrzyni i do niej głośnik, wszystko solidnie przykręcone czterema śrubami M6. Śruby mocujące głośnik również będą spajać pierścień z obudową.

Ponieważ mam sąsiadów, którzy są znakomitymi tapicerami postanowiłem nie kombinować już własnoręcznie i zostawić obicie dla fachowców. Wyszło po prostu pięknie.



Po zmontowaniu wszystkiego - druga przymiarka w aucie:



Została wykończeniówka - montaż aluminiowych ramek na krawędziach otworów BR oraz kondensatora.


Efekt końcowy:









Katoda na górze subwoofera ostatecznie znikła - nie podobał mi się ten efekt świetlny.
Głośnik tymczasowo zasilany jest wzmacniaczem Juice JA690, który według producenta ma 370W RMS, według pomiarów - 400 W RMS: http://amp-performance.de/914-Juice-JA690.html
Jestem bardzo miło zaskoczony jego jakością, bo radzi sobie całkiem nieźle.
Montaż w Aucie:



3. Jak to gra?
Podłączyłem, kilkanaście minut na regulację wzmacniacza i uśmiech na twarzy

Kilka osób, które słyszały już sprzęt zgodnie twierdzi, że nie słyszało nic bardziej głośnego i tak czysto basem grającego. Ja słyszałem, więc w mojej osobistej skali oceniam go na 7/10 punktów. Ale jest bardzo dobrze i na pewno nie mam się czego wstydzić.
Docelowo mam zamiar zakupić mocniejszy wzmacniacz, min 600W RMS, koniecznie z regulacją na pilocie.
4. Ile to kosztowało?
Głośnik - 350 (nowy 850)
Płyty + przycięcie - 90
Śruby, kleje - 40
Szpachla - 25
Materiał do obicia, rączki, klej tapicerski - 80
Pierścień na zbyt duży otwór - 25
Grill na głośnik - 25
metalowe kątowniki + śruby - 20
farba w sprayu - 25
terminal głośnikowy + kabel - 20
obicie u tapicera - 50
Wyszło: 750 PLN
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za rady i wskazówki. Pozdrawiam.
Skomentuj