Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Bufor lampowy 2 x ecc82 plus magiczne oczko

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Bufor lampowy 2 x ecc82 plus magiczne oczko

    Witam wszystkich na forum. Jako pierwszy post - prezentacja właśnie ukończonego bufora lampowego wg projektu ze strony audioton. Niestety zaraziłem się lampami i już powolutku kompletuję części pod wzmacniacz PP na E34,

    Ale wracając do tematu pragnę pochwalić się takową konstrukcją:
    Jest to preamp Nr3 na ECC82 oraz magiczne oczko EM84 plus sterowanie za pomocą EBF99. Oczko działa prawie logarytmicznie.
    Potencjometr 2 kanałowy oraz włącznik pochodzi z decka Marantz, wnętrze bez szaleństw, żadnego srebra ani złota :-)

    "Ulepszenie" dźwięku - zauważalne. Po pierwszym włączeniu układu pomiędzy odtwarzacz a amplituner małe rozczarowanie... gdzie ten ciepły, lampowy dźwięk? Jednakże po chwili odsłuchów włączyłem baypass... i wtedy wszystko się wyjaśniło - dźwięk stał się płaski. Buforek dodaje głębi, wyraźnie wyciągnął wokal jakby przed kolumny. Praktycznie nagrań stereo nie słucham już bez buforka.

    Koszt wykonania - ok 100PLN, z tym, że trafo anodowe i lampy już posiadałem.

    Co o tym sądzicie?
    Pozdrawiam
    Jap
    Załączone pliki

    #2
    tak sie zastanawiam... czy ludzie robia lampowce dla brzmienia czy dla wygladu?

    Skomentuj


      #3
      Ładne.

      Skomentuj


        #4
        Bardzo mi się podoba. Gratuluje
        marcinsywala.pl
        Cambridge Audio Stream Magic 6 | Power Amplifier Class D Hypex 2x Ncore NC2k | T29MF001 + MW16P-4 + 2xTIW 200 XS

        Skomentuj


          #5
          po za tym że wygląda jak manta i inne chinole to chyba oki

          według mnie za bardzo przekombinowane tymi diodkami

          Skomentuj


            #6
            Zamieszczone przez nowy1
            według mnie za bardzo przekombinowane tymi diodkami
            diody moga byc - ale nie niebieskie :???:

            Skomentuj


              #7
              Zamieszczone przez Pawel S.
              Zamieszczone przez nowy1
              według mnie za bardzo przekombinowane tymi diodkami
              diody moga byc - ale nie niebieskie :???:
              Paweł lampa ma swój czar i te diody jakie by nie były ,według mnie są trochę tandetne, jak w chińskich wzmacniaczach

              Skomentuj


                #8
                Zamieszczone przez nowy1
                Zamieszczone przez Pawel S.
                Zamieszczone przez nowy1
                według mnie za bardzo przekombinowane tymi diodkami
                diody moga byc - ale nie niebieskie :???:
                Paweł lampa ma swój czar i te diody jakie by nie były ,według mnie są trochę tandetne, jak w chińskich wzmacniaczach
                zgadzam sie z tym... żarzenie lampy samo w sobie jest piękne

                Skomentuj


                  #9
                  np moje

                  czy potrzebne diody ?

                  Skomentuj


                    #10
                    hehe - Twój sprzęt nie potrzebuje diody. Ale jak zauważyliście - diody mogą być włączane i wyłączane... jak kto woli. Szczerze to muszę przyznać, że mi z MANTOWYMI diodami bardziej się podoba. Jasność LEDów dobierałem aby było wyraźnie widać bitwę ciepła żarników i zimna niebieskiego. Niestety na zdjęciach niebieski bije na łeb na szyję ciepło żarników - wydaje się, że jest bardzo mocny. W rzeczywistości nie jest.
                    Mój następny sprzęt powinien już być bez LEDów - ale i tak mam plan wykorzystania czegoś, czego jeszcze nikt nie zastosował w lampowcu - ale o tym przekonacie się za rok... i tu na pewno wybuchnie dyskusja (profanacja czy new age :lol: ). Na pewno nie zabraknie szkła, inoxu, czy aluminium oksydowane... a może i sztacheta się pojawi :lol:

                    A co do budowy lampowców - kurcze, wciągnęło mnie na maxa... Zbudowałem już dziesiątki różnych urządzeń elektronicznych (technika w.cz., m.cz., cyfrówka,) ale lampka wciągnęła mnie najbardziej. Jestem indywidualistą i lubię wyróżniać się z tłumu, a takie zabawki na prawdę intrygują... no i przy okazji pięknie grają.

                    Skomentuj


                      #11
                      Zamieszczone przez Japsystem
                      hehe - Twój sprzęt nie potrzebuje diody.
                      a moje? :wink:

                      Zamieszczone przez Japsystem
                      Ale jak zauważyliście - diody mogą być włączane i wyłączane... jak kto woli.
                      Samo wstawienie diod to w lampach juz nieporozumienie... To tak jakbys mial tuningowac wizualnie mercedesa... Znajdzie sie oczywiscie tego zwolennik, ale w zasadzie sie tego nie robi, bo samo w sobie jest piekne.

                      Skomentuj


                        #12
                        włożono duzo pracy, widać.
                        mi się podoba z zewnątrz.

                        gratuluje. :razz:

                        Skomentuj


                          #13
                          Kurcze, muszę się postarać i łądniejszą fotkę zrobić. Dolphin - świetnie ci sprzęt i fotka wyszła

                          Skomentuj


                            #14
                            Ciekawi mnie jakich lamp użyłeś, jakich firm, ogólnie całość teraz od nich jest zależna, zmień na inne lampy i powiedz jakie masz odczucia :) Co do żarzenia to ja w soha mam diodki pod spodem i są koloru bursztynowego, lecz odbudowa podswietlana jest na biebiesko co daje fajny efekt, nie kazdemu sie to podoba, moze i dobrze. Twoja obudowa bardzo mi sie podoba, a cena jaką podałeś...hmm to żart? Sama obudowa warta jest sporo więcej niż napisałeś :)

                            Skomentuj


                              #15
                              Dawid, lampy jakie wykorzystałem pochodzą ze starych zbiorów mojego taty. Jeszcze mnie na świecie nie był jak je chomikował - takie były czasy. Są to lampy firmy RFT (chyba - znaczek na lampie wygląda jak 2 koła stykające się w narożnikach jakby shortów :-) )
                              Niestety lampy, które znalazłem na strychu w znaczniej większości są lampami telewizyjnymi.

                              Co do kosztów - nie, to nie żart. Ten układ wykonałem jako trening przed popełnieniem wzmacniacz PP. Więc zbudowałem go po najniższych możliwych kosztach.
                              Inox pochodzi z jakiegoś starego panela kuchenki, kawałek blachy nośnej po prostu leżał w garażu. Jedyne co dokupiłem to profil aluminiowy, nóżki (stożkowe z podstawkami, jak do kolumn głośnikowych), transformator żarzenia oraz gniazda chinch. Reszta z rozbiórki innych sprzętów :shock: .

                              Wrzuciłem link na youtube - tak sprzęt wygląda w akcji

                              http://www.youtube.com/watch?v=Bqau2_OSaRU

                              Skomentuj

                              Czaruję...
                              X