
Chciałem zaprezentować mój zestaw, który powstawał w bólach przez ponad dwa lata (od wycięcia blach do przykręcenia ostatniego wkręta). Są to dwa osobne urządzenia: końcówka mocy oparta na symasymie flodinsa oraz preamp.
Od ponad pół roku grał już w formie widocznej na ostatnim zdjęciu, jednak ostatnio dorobiłem mu wreszcie szybkę do okienka na wyświetlacz i pokrętło do głośności. Teraz mogę z czstym sumieniem uznać, że jst skończony :) Efekt końcowy widać na pierwszym zdjęciu (niestety nie mam aparatu). W rzeczywistości wkęty na frontach wyglądają zupełnie normalnie, a nie tak krzywo jak na zdjęciu :P
Końcowka mocy
Nie ma tu raczej nic odkrywczego. Z uwagi na wielkie gabaryty prąd spoczynkowy ustawiony na 50mA, skutkuje to temperaturą na radiatorze nieprzekraczającą 50 stopni nawet przy głośniejszym graniu. Wzmacniacz współpracuje z biurkowymi monitorami, więc nie są wymagane ogromne moce. Dlatego też zdecydowałem się użyć transformatora o mocy zaledwie 80W. Oprócz tego zabezpieczenie termiczne i przed DC od irka.
Przedwzmacniacz
Funkcjonalność raczej typowa- regulacja głośności na PGA2311, selektor wejść na trzech przekaźnikach, wyjście na subwoofer, sterowanie z pilota. Nad wszystkim czuwa oczywiście Atmega8. Zasilacz dostarcza napięć+5V, +-5V oraz +12V do zasilania przekaźników. Do pozyskania tego ostatniego użyto scalonej przetwornicy napięcia MC34063. Przedwzmacniacz steruje też końcówką- po włączeniu pre automatycznie uruchamia się wzmacniacz.
Obudowy
Boczki dwuczęściowe z mdfu- szersza część stanowi element nośny, natomiast zewnętrzna dekoracyjny- jest oklejona skajem (sztuczną skórą). Na górze blacha 0.7mm ze stali kwasoodpornej, dół 2mm ocynk, panele 3mm kwasiak cięte na laserze.



Skomentuj