Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Sigma Dr Jagodic

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    [końcówka mocy] Sigma Dr Jagodic

    Witam
    Decyzja na wzmacniacz zapadła kiedy czytałem posty na zagranicznym forum diy, ludzie dość zachwalali ten wzmacniacz na tranzystorach lateralny.
    Na wejściu wzmacniacza dość dobra para tranów toshiby 2sa970, Vas 2sa1407/2sc3601, nie miałem dostępu do tych tranzytów, dość ciężko było znaleźć parę komplementarną wtedy, użyłem 2SA1209/2SC2911, końcowe te co na schemacie. Prąd spoczynkowy ustawia się na 50mA tranzystor końcowy, i to tyle co do rególacji. Nie miałem z tym wzmacniaczem żadnego problemu, poza znalezieniem płytki pod schemat, lekka znajomość photoshopa pomogła oczyścić zdjęcie odwrotnie strony płytki z której wykonałem pcb, i pierwszy raz miałem odczynienie z nadsiarczanem sodowym, trawienie zajęło sporo czasu bo nie miałem wanienki, tylko nie grzane naczynie żaroodporne. Resztę elementów jak transformator, zasilacz wykorzystałem z poprzedniego projektu.
    Obudowa również MDF.

    Co do brzmienia, przyciemnione, ciepłe brzmienie,wokale były b. dobre, mała ilość szczegółów, bas nie dudniący ale rozciągnięty, brakowało życia w brzmieniu (kopa, ala lampa?), ale parametry ma dość dobre, co potwierdzali forumowicze na diyaudio.
    Moc Rms 130W 8ohm/185W 4ohm
    Thd 0.004% na 100W 8ohm
    Tim 0.005%
    S/N >100dB
    Slew rate 115V/uS
    DF >450 100W 8ohm
    Załączone pliki

    #2
    skoro opis taki ubogi to mogles sie chociaz przylozyc do ortografii czy poprawnej budowy zdan

    Skomentuj


      #3
      Nie jest tak źle Pawle. A może ....
      Mistrzem z ortografii nigdy nie byłem, z błędami stylistycznymi to samo

      Skomentuj


        #4
        jak widac ja polskich znakow tez nie uzywam...
        ale moglbys czesciej oddzielac "mysli" enterem, zeby to sie latwiej czytalo

        no i w kilku miejscach sa problemy ze zrozumieniem :p

        Skomentuj


          #5
          :) Dobra wezmę se to do serca :)
          Poprawię się jeszcze dziś!

          Skomentuj


            #6
            Z czasem, jak to bywa z amatorami jak ja, postanowiłem przerabiać oryginalny projekt, bo może będzie lepiej grać.
            Dodałem kolejny 2 pary tranzystorów na kanał, zamówiłem dwa oddzielnie transformatory 2x50V 500VA, by zrobić dual mono, dodałem więcej kondensatorów na płytkę zasilacza i wzmacniacza.

            Zmieniałem również wartości prądu spoczynkowego dążąc do 100mA na tranzystor, kierując się tym że mosfety lubią prąd, nie rozumiałem jeszcze wtedy czemu to do jasnej anielki nie chce iść więcej niż 80mA, przecież na bipolarnych było za dużo i się spaliły, a czemu te się nie palą? :)
            No cóż, nie wiedziałem ale brnąłem dalej, ostatecznie wróciłem do dwóch par na wyjściu, czyli tak jak było.
            Również wykorzystałem pomysł z firmowych konstrukcji wzmacniaczy, że sekcja zasilająca była na dole wzmacniacza, a same płytki wzmacniacza znajdowały się w górnej części obudowy. I oto tym sposobem zrobił się wielki kloc, z którego byłem zadowolony.



            Jako ciekawostkę dodam że otwory wentylacyjne w górnej części obudowy również zostały wykonane ręcznie frezarką górnowrzecionową, frezując te paski czułem się jak artysta :)
            Po roku czasu rozstałem się ze wzmacniaczem ..., na rzecz czegoś dla początkujących LM1875 :)

            Skomentuj

            Czaruję...
            X