Witam poniżej zamieszczam kilka fotek i opis do mojej konstrukcji.
Kolumny te mają służyć jako fronty do kina domowego i jako zestaw stereo do słuchania różnego rodzaju muzyki, mają one zastąpić wysłużone altusy których brzmienie zaczęło mnie już drażnić, generalnie zależało mi na tym żeby odczuć różnicę w stosunku do altusów ale jednocześnie nie przesadzić z kosztami.
Głośniki
Co do przetworników, to tak jak w temacie wykorzystałem znane wszystkim ARN 150 w wersji 4 ohm łączone szeregowo i do tego idąc za radą Pawła.S zainwestowałem w wysokotonowca Peerless D27tg.
Jeśli chodzi o zwrotnicę to też nie ma co się za bardzo rozpisywać bo wykorzystałem gotowy
projekt dostępny w dziale Akustyka/Gotowe projekty zwrotnic głośnikowych.
Obudowa
Obudowy wykonałem z płyty wiórowej 18mm, dotychczas korzystałem z zapasu starych mebli, jednak tym razem z powodu wyczerpania się tych zapasów kupiłem płytę w castoramie, i od razu kazałem sobie dociąć większość rzeczy na miejscu według wcześniej wykonanego przeze mnie projektu.
Kupno nowej płyty i docięcie na miejscu było bardzo dobrym posunięciem, zaoszczędziłem sporo czasu i energii, i to wszystko za naprawdę niewielkie pieniądze.
Oto wymiary obudowy:
wysokość razem z podstawą: 105cm
głębokość: 24cm
szerokość: 17cm
Przegroda dla arnów liczona w winisd 20L strojenie 47Hz, Br 6,8cm zwężający ku końcowi.
Tweeter znajduje sie w przegrodzie dla ARN ale jest oddzielony kawałkiem odpowiednio
przyciętej płyty.Aby obudowa była optycznie większa w dolnej części znajduje sie oddzielna
komora na której ściance jest zamontowany terminal i zwrotnica.Wygłuszenie to mata asfaltowa stosowana w car audio, do tego na tylnej ściance i bokach na wysokości arnów gąbka, rejon wylotu Br nie wygłuszony.
Z zewnątrz obudowa oklejona fornirem i pomalowana lakierobejcą, żeby kloumny nie były smutne i monotonne fronty zrobiłem z osobnego kawałka płyty, pomalowanego na czarny mat, frezy pod głośniki wykonane ręcznie przy pomocy młotka i śrubokręta, czego nie polecam bo wychodzi to dosyć nie równo jeśli chodzi o głębokość i potem trzeba się gimnastykować przy montażu głośnika, całość stoi na podstawkach ciut większych niż kolumna, podstawki wykonałem z tej samej płyty 18mm i wykończyłem tym samym czarnym lakierem co fronty.
JAK TO GRA?
I teraz najważniejsze, czyli wrażenia z odsłuchu.
Napęd to Yamaha RX-V657, producent podaje 95W r.m.s na kanał tak że powinno wystarczyć i powiem że jak na razie jestem zadowolony, w zasadzie nie mam porównania, jeśli chodzi o tego typu domowe konstrukcje, oczywiście nie ma co ich porównywać z wcześniej wspomnianymi altusami, pierwsze co się rzuca w ucho to wysokie tony, mam wrażenie jak by w końcu kolumny stały u mnie w pokoju, a nie za drzwiami, nie słyszę już w tle odgłosu spuszczania wody w kiblu, tylko wyraźną górną część pasma, której nie brakuje jak przekręcę gałkę na wpół do pierwszą, ale zarazem nie ma żadnego zbędnego syczenia które wierci dziurę w uszach.Osobiście nie brakuje mi też średnicy która w przypadku arnów ponoć jest biedna, co do zakresu niższych częstotliwości to nie powala na kolana ale przede wszystkim nie o to chodziło, jak na tak małe głośniczki to jest nawet sporo dość szybkiego i dobrej jakości basu, w razie potrzeby jest sub do pomocy:).Zobaczymy jeszcze co będzie jak ARNy się wygrzeją.
KOSZTY
ARN 150 x4 + przesyłka - 176zł
D27TG-05-06 + przesyłka - 243zł
elementy do zwrotnicy,
terminale, tunele Br
+ przesyłka 127zł
płyty, wkręty, klej - 60zł
fornir - 80zł (musiałem kupić od razu większą ilość, z tąd taka kwota)
lakierobejca - 15zł
lakier czarny mat - wziąłem od Klaudka
gąbka, mata głusząca,
kable, spora ilość prądu - również od Klaudka
razem - 701zł
Trochę sie nazbierało, nawet więcej niż planowałem, ale też nie oszczędzałem specjalnie przy zakupach
Na koniec podziękowania dla:
Pawła.S który odpowiedział, na kilka nurtujących mnie pytań.
Dla Klaudka (który na pewno będzie to czytał) za niewiele warte rady merytoryczne i za
wdychanie pyłu ze szlifowania,
Dla Artura który kupił kiełbasę na grilla.
Zostało jeszcze kilka detali do zrobienia, wymienić śruby dla ARNów (dałem to co miałem pod ręką, chociaż Klaudek od razu mówił żebym jechał kupić jakieś ładne śruby) i jeszcze przydało by się pomalować na czarno dno frezów, bo patrząc na wprost kolumny
widać dookoła arnów jasne obwódki.
kilka fotek:

































Kolumny te mają służyć jako fronty do kina domowego i jako zestaw stereo do słuchania różnego rodzaju muzyki, mają one zastąpić wysłużone altusy których brzmienie zaczęło mnie już drażnić, generalnie zależało mi na tym żeby odczuć różnicę w stosunku do altusów ale jednocześnie nie przesadzić z kosztami.
Głośniki
Co do przetworników, to tak jak w temacie wykorzystałem znane wszystkim ARN 150 w wersji 4 ohm łączone szeregowo i do tego idąc za radą Pawła.S zainwestowałem w wysokotonowca Peerless D27tg.
Jeśli chodzi o zwrotnicę to też nie ma co się za bardzo rozpisywać bo wykorzystałem gotowy
projekt dostępny w dziale Akustyka/Gotowe projekty zwrotnic głośnikowych.
Obudowa
Obudowy wykonałem z płyty wiórowej 18mm, dotychczas korzystałem z zapasu starych mebli, jednak tym razem z powodu wyczerpania się tych zapasów kupiłem płytę w castoramie, i od razu kazałem sobie dociąć większość rzeczy na miejscu według wcześniej wykonanego przeze mnie projektu.
Kupno nowej płyty i docięcie na miejscu było bardzo dobrym posunięciem, zaoszczędziłem sporo czasu i energii, i to wszystko za naprawdę niewielkie pieniądze.
Oto wymiary obudowy:
wysokość razem z podstawą: 105cm
głębokość: 24cm
szerokość: 17cm
Przegroda dla arnów liczona w winisd 20L strojenie 47Hz, Br 6,8cm zwężający ku końcowi.
Tweeter znajduje sie w przegrodzie dla ARN ale jest oddzielony kawałkiem odpowiednio
przyciętej płyty.Aby obudowa była optycznie większa w dolnej części znajduje sie oddzielna
komora na której ściance jest zamontowany terminal i zwrotnica.Wygłuszenie to mata asfaltowa stosowana w car audio, do tego na tylnej ściance i bokach na wysokości arnów gąbka, rejon wylotu Br nie wygłuszony.
Z zewnątrz obudowa oklejona fornirem i pomalowana lakierobejcą, żeby kloumny nie były smutne i monotonne fronty zrobiłem z osobnego kawałka płyty, pomalowanego na czarny mat, frezy pod głośniki wykonane ręcznie przy pomocy młotka i śrubokręta, czego nie polecam bo wychodzi to dosyć nie równo jeśli chodzi o głębokość i potem trzeba się gimnastykować przy montażu głośnika, całość stoi na podstawkach ciut większych niż kolumna, podstawki wykonałem z tej samej płyty 18mm i wykończyłem tym samym czarnym lakierem co fronty.
JAK TO GRA?
I teraz najważniejsze, czyli wrażenia z odsłuchu.
Napęd to Yamaha RX-V657, producent podaje 95W r.m.s na kanał tak że powinno wystarczyć i powiem że jak na razie jestem zadowolony, w zasadzie nie mam porównania, jeśli chodzi o tego typu domowe konstrukcje, oczywiście nie ma co ich porównywać z wcześniej wspomnianymi altusami, pierwsze co się rzuca w ucho to wysokie tony, mam wrażenie jak by w końcu kolumny stały u mnie w pokoju, a nie za drzwiami, nie słyszę już w tle odgłosu spuszczania wody w kiblu, tylko wyraźną górną część pasma, której nie brakuje jak przekręcę gałkę na wpół do pierwszą, ale zarazem nie ma żadnego zbędnego syczenia które wierci dziurę w uszach.Osobiście nie brakuje mi też średnicy która w przypadku arnów ponoć jest biedna, co do zakresu niższych częstotliwości to nie powala na kolana ale przede wszystkim nie o to chodziło, jak na tak małe głośniczki to jest nawet sporo dość szybkiego i dobrej jakości basu, w razie potrzeby jest sub do pomocy:).Zobaczymy jeszcze co będzie jak ARNy się wygrzeją.
KOSZTY
ARN 150 x4 + przesyłka - 176zł
D27TG-05-06 + przesyłka - 243zł
elementy do zwrotnicy,
terminale, tunele Br
+ przesyłka 127zł
płyty, wkręty, klej - 60zł
fornir - 80zł (musiałem kupić od razu większą ilość, z tąd taka kwota)
lakierobejca - 15zł
lakier czarny mat - wziąłem od Klaudka
gąbka, mata głusząca,
kable, spora ilość prądu - również od Klaudka
razem - 701zł
Trochę sie nazbierało, nawet więcej niż planowałem, ale też nie oszczędzałem specjalnie przy zakupach
Na koniec podziękowania dla:
Pawła.S który odpowiedział, na kilka nurtujących mnie pytań.
Dla Klaudka (który na pewno będzie to czytał) za niewiele warte rady merytoryczne i za
wdychanie pyłu ze szlifowania,
Dla Artura który kupił kiełbasę na grilla.
Zostało jeszcze kilka detali do zrobienia, wymienić śruby dla ARNów (dałem to co miałem pod ręką, chociaż Klaudek od razu mówił żebym jechał kupić jakieś ładne śruby) i jeszcze przydało by się pomalować na czarno dno frezów, bo patrząc na wprost kolumny
widać dookoła arnów jasne obwódki.
kilka fotek:


































Skomentuj