Witam, chciałem wam przedstawić moją pierwszą konstrukcję DIY AUDIO jaką są kolumny dwudrożne na przetwornikach z Usher s520. Jako że konstrukcja jest moją pierwszą, a samemu również nie miałem zbytnio środków i czasu, aby uporać się z nią w przysłowiowy tydzień budowa zajęła mi około 4 miesiący, z czego 3,5 miesiąca to zbieranie pieniędzy, co uważam za najtrudniejszy element w całym projekcie :wink: . Dlaczego S520? Otóż najpierw miałem zacząć budowę od ARN150+SC10N ale cóż, nie wyszło z wiadomego powodu- dołóż tutaj do vify, dołóż do Tonsila, dołóż gdzieś i doszło do Ushera, a więc do rzeczy...
Budowa
Obudowy zostały wykonane z płyty wiórowej 18mm. Klejone na wikol bez użycia jakichkolwiek wkrętów. Oczywiście nie obyło się bez koszyków pod śrubki i samych śrubek imbusowych. Przednie ścianki obudowy są zagłębione ok. 0,5 cm ponieważ w zagłębionych miejscach znalazła się odpowiednio docięta sklejka obita skórą ekologiczną. Całość uzupełnia fornir Machoń lakierowany natryskowo lakierem bezbarwnym i lekkie wygłuszenie wełną owczą. Strojenie kolumn jest to ok. 48Hz.
Zwrotnice zostały wykonane zgodnie z projektem umieszczonym przez Pawła S. w odpowiednim temacie tutaj (dla niego również wielkie podziękowanie- odpowiedział mi na ponad 100 pytań :grin: zanim cokolwiek wybudowałem) Są one wykonane na płytkach laminowanych i umieszczone na terminalach, co uważam za bardzo praktyczne rozwiązanie. Są one podzielone na sekcję osobno wysoko i średnio-nisko tonową, więc można z powodzeniem zastosować Bi-wiring. Kabel użyty w kolumnach to Procab ls25.
Wymiary:
Szer./Wys./Gr. ..............235/335/250 [mm]
Odsłuch:
Cóż mogę powiedzieć. Jako człowiek nieosłuchany w żadnym stopniu i wychowany na plastikowym kinie 5.1 oraz altonach 110 mogę stwierdzić że z pewnością nie są to kolumny nadające się na dyskotekę (mały rozmiar). Dźwięk jest bardzo szczegółowy, a stereofonia genialna. Basu nie jest za dużo (tutaj mogło by być nieco lepiej), dźwięk nie jest podbarwiony, Powiem tyle- w porównaniu z plastikowym kinem sony, oraz altonami 110- niebo a ziemia. Dla mnie wielkie, miłe zaskoczenie.
Koszty:
Najciekawszy element całej recenzji- koszty. Są to wartości przybliżone +/- 10%
-przetworniki- 440zł,
-zwrotnice-150zł,
-obudowy (płyty, skóra, fornir, klej, wełna)- ok. 220zł
-dodatki (podkładki, śrubki, br, kolce)- ok. 120zł
-przesyłki, (a było ich z pięć)- ok. 100zł
Całość: na okrągło 1000zł+mnóstwo, mnóstwo, mnóstwo pracy w to włożonej.
Słowo końcowe:
Jeśli chodzi o mnie to jestem bardzo zadowolony z konstrukcji. W moim pokoju 12m2 spisują się idealnie. Cena może trochę wysoka (pomijając fakt że w sklepie cena się wacha w granicach (wg. Ceneo) 1800-2500zł), ale umiejętności zdobyte przy budowie ich zdobyte są tego warte nie wliczając satysfakcji którą daje ten sprzęt. No ale okej, cóż pozostaje mi powiedzieć- oceńcie jak mi wyszło.








Budowa
Obudowy zostały wykonane z płyty wiórowej 18mm. Klejone na wikol bez użycia jakichkolwiek wkrętów. Oczywiście nie obyło się bez koszyków pod śrubki i samych śrubek imbusowych. Przednie ścianki obudowy są zagłębione ok. 0,5 cm ponieważ w zagłębionych miejscach znalazła się odpowiednio docięta sklejka obita skórą ekologiczną. Całość uzupełnia fornir Machoń lakierowany natryskowo lakierem bezbarwnym i lekkie wygłuszenie wełną owczą. Strojenie kolumn jest to ok. 48Hz.
Zwrotnice zostały wykonane zgodnie z projektem umieszczonym przez Pawła S. w odpowiednim temacie tutaj (dla niego również wielkie podziękowanie- odpowiedział mi na ponad 100 pytań :grin: zanim cokolwiek wybudowałem) Są one wykonane na płytkach laminowanych i umieszczone na terminalach, co uważam za bardzo praktyczne rozwiązanie. Są one podzielone na sekcję osobno wysoko i średnio-nisko tonową, więc można z powodzeniem zastosować Bi-wiring. Kabel użyty w kolumnach to Procab ls25.
Wymiary:
Szer./Wys./Gr. ..............235/335/250 [mm]
Odsłuch:
Cóż mogę powiedzieć. Jako człowiek nieosłuchany w żadnym stopniu i wychowany na plastikowym kinie 5.1 oraz altonach 110 mogę stwierdzić że z pewnością nie są to kolumny nadające się na dyskotekę (mały rozmiar). Dźwięk jest bardzo szczegółowy, a stereofonia genialna. Basu nie jest za dużo (tutaj mogło by być nieco lepiej), dźwięk nie jest podbarwiony, Powiem tyle- w porównaniu z plastikowym kinem sony, oraz altonami 110- niebo a ziemia. Dla mnie wielkie, miłe zaskoczenie.
Koszty:
Najciekawszy element całej recenzji- koszty. Są to wartości przybliżone +/- 10%
-przetworniki- 440zł,
-zwrotnice-150zł,
-obudowy (płyty, skóra, fornir, klej, wełna)- ok. 220zł
-dodatki (podkładki, śrubki, br, kolce)- ok. 120zł
-przesyłki, (a było ich z pięć)- ok. 100zł
Całość: na okrągło 1000zł+mnóstwo, mnóstwo, mnóstwo pracy w to włożonej.
Słowo końcowe:
Jeśli chodzi o mnie to jestem bardzo zadowolony z konstrukcji. W moim pokoju 12m2 spisują się idealnie. Cena może trochę wysoka (pomijając fakt że w sklepie cena się wacha w granicach (wg. Ceneo) 1800-2500zł), ale umiejętności zdobyte przy budowie ich zdobyte są tego warte nie wliczając satysfakcji którą daje ten sprzęt. No ale okej, cóż pozostaje mi powiedzieć- oceńcie jak mi wyszło.









Skomentuj