Cześć Wam :) Chciałbym zaprezentować zestaw, jaki aktualnie cieszy mnie na co dzień. Jest to konstrukcja dwudrożna na głośnikach Scan-Speak z serii Illuminator. Klasyczny układ 6+1.
Obudowy wykonane zostały w oparciu o projekt Troelsa, ponieważ podobają mi się takie budki – po prostu. MDF 38mm oraz wzmocnienia wewnętrzne zgodnie z projektem. Fornir palisander + lakier półmat. Objętość 30 litrów dla 18W. Komora tweetera jest odizolowana od komory woofera. Wygłuszenie filc + owata. Okablowanie wewnętrzne: QED Ruby Anniversary, bo udało mi się kupić ponad 7m za stówkę, ale nie wspominam miło walki z nim w obudowie…


Pomiary głośników:
Woofer:

Tweeter:

Zaprojektowałem sobie dwie zwrotnice o dwóch różnych stopniach kompensacji BS, ponieważ kolumny używane są w dwóch różnych pomieszczeniach o metrażu 12m^2 oraz 20m^2 (lubią wędrówki
) Zestaw ma już ponad rok. Przez ten czas przesłuchałem dobre 20 konfiguracji zwrotnic z różnymi modyfikacjami i efekt końcowy jest taki:
Zwrotnica z mniejszą kompensacją BS:

Zwrotnica z większą kompensacją BS:

Porównanie obu zwrotnic:

Impedancja zestawu przy zwrotnicy z mniejszą kompensacją BS:

Dlaczego dwa projekty zwrotnic ? Ponieważ przy niskiej kompensacji BS w 20m^2 brakowało dołu – nie ma się co oszukiwać (kolumny są odsunięte od ścian o ponad metr).
W zwrotnicy z wyższym stopniem kompensacji można zaobserwować dołek przy częstotliwości podziału - jest to charakterystyka jaka wyszła po rocznych odsłuchach, kombinowaniu z różnymi modyfikacjami zwrotki i wybraniu najprzyjemniejszej opcji dla ucha. Jest mały dołek ? Niech sobie będzie – gra to tak jak ja sobie tego życzę :) Z kolei przy zwrotnicy o mniejszym stopniu kompensacji brzmienie jest bardziej precyzyjne – jest więcej detali. Obie zwrotki mają swoje zalety jak i wady, ale na szczęście pomieszczenia zacierają te wady i jest bardzo ok.
Jak to gra ? Całkiem znośnie
Stonowanie, a zarazem detalicznie. Wiadomo, jest to projekt dwudrożny i ma swoje ograniczenia, ale myślę, że po odsłuchach niejedna trójdrożna konstrukcja poszłaby w odstawkę, bo 18W potrafi zagrać dołem. Co do reszty pasma nie mam się do czego przyczepić. Jestem zadowolony i na pewno paczki te posiedzą u mnie troszkę dłużej.
Odnośnie grających kabli: jeśli ktoś chcę zapytać czy słychać różnicę, to odpowiadam, że nie wiem, ponieważ wraz z wsadzeniem QED’a wstawiłem na tweeter czerwonego Jantzen’a, który zastąpił Cross-Cap’a. Różnica jest słyszalna, ale jest to różnica tak subtelna, że osoba nieosłuchana najprawdopodobniej nic nie zauważy. Jeżeli źródło i wzmacniacz nie są odpowiedniej klasy, to różnicy po prostu nie słychać absolutnie wcale, więc tak jak zrobiłem ja za radą forumowiczów mądrzejszych ode mnie – lepsze elementy do zwrotnicy dopiero na sam koniec – i mieli racje





Obudowy wykonane zostały w oparciu o projekt Troelsa, ponieważ podobają mi się takie budki – po prostu. MDF 38mm oraz wzmocnienia wewnętrzne zgodnie z projektem. Fornir palisander + lakier półmat. Objętość 30 litrów dla 18W. Komora tweetera jest odizolowana od komory woofera. Wygłuszenie filc + owata. Okablowanie wewnętrzne: QED Ruby Anniversary, bo udało mi się kupić ponad 7m za stówkę, ale nie wspominam miło walki z nim w obudowie…


Pomiary głośników:
Woofer:

Tweeter:

Zaprojektowałem sobie dwie zwrotnice o dwóch różnych stopniach kompensacji BS, ponieważ kolumny używane są w dwóch różnych pomieszczeniach o metrażu 12m^2 oraz 20m^2 (lubią wędrówki

Zwrotnica z mniejszą kompensacją BS:

Zwrotnica z większą kompensacją BS:

Porównanie obu zwrotnic:

Impedancja zestawu przy zwrotnicy z mniejszą kompensacją BS:

Dlaczego dwa projekty zwrotnic ? Ponieważ przy niskiej kompensacji BS w 20m^2 brakowało dołu – nie ma się co oszukiwać (kolumny są odsunięte od ścian o ponad metr).
W zwrotnicy z wyższym stopniem kompensacji można zaobserwować dołek przy częstotliwości podziału - jest to charakterystyka jaka wyszła po rocznych odsłuchach, kombinowaniu z różnymi modyfikacjami zwrotki i wybraniu najprzyjemniejszej opcji dla ucha. Jest mały dołek ? Niech sobie będzie – gra to tak jak ja sobie tego życzę :) Z kolei przy zwrotnicy o mniejszym stopniu kompensacji brzmienie jest bardziej precyzyjne – jest więcej detali. Obie zwrotki mają swoje zalety jak i wady, ale na szczęście pomieszczenia zacierają te wady i jest bardzo ok.
Jak to gra ? Całkiem znośnie

Odnośnie grających kabli: jeśli ktoś chcę zapytać czy słychać różnicę, to odpowiadam, że nie wiem, ponieważ wraz z wsadzeniem QED’a wstawiłem na tweeter czerwonego Jantzen’a, który zastąpił Cross-Cap’a. Różnica jest słyszalna, ale jest to różnica tak subtelna, że osoba nieosłuchana najprawdopodobniej nic nie zauważy. Jeżeli źródło i wzmacniacz nie są odpowiedniej klasy, to różnicy po prostu nie słychać absolutnie wcale, więc tak jak zrobiłem ja za radą forumowiczów mądrzejszych ode mnie – lepsze elementy do zwrotnicy dopiero na sam koniec – i mieli racje






Skomentuj