Witajcie po latach w tym dziale! :)
postanowiłem to opublikować właściwie z jednego tylko powodu. Otóż o tych kolumnach w sieci jest napisane bardzo mało. Słusznie? Niesłusznie?
Żeby było jasne, nie jestem jakimś wielce doświadczonym słuchaczem. Kilka zestawów po uszach mi grało, tych tańszych i tych droższych ale nigdy nie przekroczyłem 10kpln/parę. Zatem wcale nie uważam się za jakiegoś znawcę dźwięku. Zresztą każdy tego rodzaju opis jest subiektywny. Jednemu spodoba się to, innemu tamto. Wiem jednak czy czegoś mi brakuje czy jest czegoś zbyt dużo. Ot tyle.
Zacznę może od tego, że zbudowałem je kompletnie przypadkowo. Rozważałem coś z SBA, MONACOR czy SCANS. Tak czy siak decyzja o budowie zapadła ale nie miałem pojęcia co. Wiedziałem jedynie, że musiało to być coś słusznych rozmiarów, jako, że miało docelowo grać w salonie 25m.kw połączonego dodatkowo z jadalnią i kuchnią. Łącznie ok 65m.kw otwartej powierzchni. Dużo.
Już przez łzy liczyłem hajs potrzebny na realizację projektu gdy pewnego wieczoru natknąłem się na ofertę sprzedaży kompletnego zestawu VISATON CLOU na tym tańszym portalu sprzedaży online. Same przetworniki były mi znane z forów. Nie miałem jednak pojęcia co to za kolumny więc zacząłem szperać po sieci i znalazłem bardzo niewiele. Praktycznie jedyny sensowny opis był na stronie samego VISATON-a. To oczywiste, że producent będzie swoje chwalił więc podszedłem do tego z dystansem. Nie planowałem budowy kolumn opartych o te przetworniki. O ile SC10n jest bardzo popularny i lubiany to o WS17e czytałem tyle, że jest be, fuj i raczej nieprzydatny w DIY z uwagi na jego parametry TS. Sama konstrukcja mnie zaciekawiła. Dwie komory zamknięte, dolna większa dla jednego WS17e i górna dla kolejnego WS17e+SC10n.
Dla zainteresowanych:
https://www.visaton.de/en/products/2-way-speakers/clou
Wracając do samej oferty, która mnie skusiła. Kolega z odległego Rzeszowa sprzedawał wszystko za 250pln! 2*SC10n, 4*WS17e, kompletne zwrotnice i obudowy. Słowem OKAZJA! Kupiłem za 200pln bez obudów
No lepszej oferty nie można było ustrzelić. Niemal darmoszka. Mowa o styczniu 2022.
Później znalazłem tego sprzedawcę na elektrodzie gdzie opisywał swoje doświadczenia z tym zestawem. Jak się okazało nie był zadowolony. Narzekał na swoje obudowy, robione na ten sam litraż ale inne wymiary, na dźwięk, który wg niego był zbyt piskliwy i drażniący. W dodatku z płyty meblowej laminowanej zatem było to kompletnie nieszczelne. Stracił zdaje się cierpliwość i ja na tym skorzystałem
Mając na uwadze powyższe postanowiłem jak najbardziej trzymać się oryginalnego projektu.
Płyty MDF kupiłem z przycięciem na wymiar u producenta frontów meblowych, oczywiście płyta surowa. Wszystko skleiłem dokładnie wg instrukcji producenta. Nie skręcałem obudów, korzystam z elektrycznej gwoździarki - petarda. Szybko, czysto, bez wiercenia.
Fornir to palisander linosa, modyfikowany i barwiony bejcą na kolor DĄB Złoty. Fronty pomalowane sealerem do MDF firmy RUSTINS po czym tyloma warstwami czerni satynowej na ile starczyła puszka sprayu z LM:) Mnie efekt satysfakcjonuje. Kolory wybierane przez drugą połówkę, musiało pasować do wystroju salonu.






Robiłem wszystko zgodnie z projektem, wymiary, frezy, tłumienie. Wszystkie łączenia izolowane dodatkowo silikonem. I zgodnie z moimi przewidywaniami grało to to źle. To nawet delikatne stwierdzenie. Kompletny brak basu. Zdecydowanie za dużo średnicy i skrzeczące wysokie. Dramat i ból uszu.
Spodziewałem się tego z dwóch powodów. Po pierwsze z opisu sprzedającego z elektrody, po drugie już po otwarciu paczki w oczy rzuciły mi się zwrotnice
Kolega zastosował cewki jantzen, nie baczył na ich rezystancję, średnicę drutu. Kondensatory były elecap najtańsze z tanich. Elektronikiem nie jestem, wiedzy tyle co nic jednak coś mi mówiło, że to jest powód katastrofy akustycznej. Nie chciało mi się wierzyć, że VISATON firmował by taką apokalipsę.
Jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B. Zwrotnice zrobiłem od zera, na cewkach autorskich VISATON dedykowanych do tego zestawu, kondensatorach MKT-A MUNDORF oraz elko i porządnych rezystorach. Porządne okablowanie wewnątrz etc.
Muaaaa BINGO! Żony paczałki podniosły się znad książki i wymownie spojrzały w moją stronę. Pojawił się piękny bas ze świetną kontrolą - to przecież obudowa zamknięta. Średnica, wysokie - zrównały się i całość zaczęła grać pełnym, zrównoważonym pasmem. Pojawiła się bardzo dobra scena, przestrzeń, świetna stereofonia. Kolumny okazują się być bardzo uniwersalne. Niczego w nich nie ma w nadmiarze, dają bardzo dużo frajdy nawet w tak dużym pomieszczeniu. Obawiałem się ich skuteczności deklarowanej przez Visatona na 82dB, niepotrzebnie :)
Słucham ich od czerwca 2022. Co bym nie włączył nadal daje radość, nie nudzą się. Cofam wszelkie moje uprzedzenia do WS17e, doświadczenie z nimi w tym projekcie rzucają na nie kompletnie nowe światło. I to wszystko za tak niewiele $! No nie da się ich nie lubić! A może po prostu idealnie wbiły się w moje preferencje?
Kolumny napędza Cambridge Audio TOPAZ SR10v2, daje radę. Dla audifilomaniaków dodam, że kabelki to Cordial 2*2,5mm. Normalnie hi-end, że klękajcie narody
Podsumowując. Nie ma wstydu! Tak projekt jak i przetworniki leciwe ale zdecydowanie było warto :) Jeśli jeszcze ktoś zechce obrażać WS17e, niech do mnie wpadnie na odsłuch
I na koniec nauka jaką wyciągnąłem z tego przypadku: nie oszczędzajmy na zwrotnicy! Możemy zabić doskonały projekt lekceważąc jakość poszczególnych elementów.
Jeśli ktokolwiek będzie rozważał ich budowę to mam nadzieję, że mój opis będzie pomocny:) Ja szedłem w ciemno.
postanowiłem to opublikować właściwie z jednego tylko powodu. Otóż o tych kolumnach w sieci jest napisane bardzo mało. Słusznie? Niesłusznie?
Żeby było jasne, nie jestem jakimś wielce doświadczonym słuchaczem. Kilka zestawów po uszach mi grało, tych tańszych i tych droższych ale nigdy nie przekroczyłem 10kpln/parę. Zatem wcale nie uważam się za jakiegoś znawcę dźwięku. Zresztą każdy tego rodzaju opis jest subiektywny. Jednemu spodoba się to, innemu tamto. Wiem jednak czy czegoś mi brakuje czy jest czegoś zbyt dużo. Ot tyle.
Zacznę może od tego, że zbudowałem je kompletnie przypadkowo. Rozważałem coś z SBA, MONACOR czy SCANS. Tak czy siak decyzja o budowie zapadła ale nie miałem pojęcia co. Wiedziałem jedynie, że musiało to być coś słusznych rozmiarów, jako, że miało docelowo grać w salonie 25m.kw połączonego dodatkowo z jadalnią i kuchnią. Łącznie ok 65m.kw otwartej powierzchni. Dużo.
Już przez łzy liczyłem hajs potrzebny na realizację projektu gdy pewnego wieczoru natknąłem się na ofertę sprzedaży kompletnego zestawu VISATON CLOU na tym tańszym portalu sprzedaży online. Same przetworniki były mi znane z forów. Nie miałem jednak pojęcia co to za kolumny więc zacząłem szperać po sieci i znalazłem bardzo niewiele. Praktycznie jedyny sensowny opis był na stronie samego VISATON-a. To oczywiste, że producent będzie swoje chwalił więc podszedłem do tego z dystansem. Nie planowałem budowy kolumn opartych o te przetworniki. O ile SC10n jest bardzo popularny i lubiany to o WS17e czytałem tyle, że jest be, fuj i raczej nieprzydatny w DIY z uwagi na jego parametry TS. Sama konstrukcja mnie zaciekawiła. Dwie komory zamknięte, dolna większa dla jednego WS17e i górna dla kolejnego WS17e+SC10n.
Dla zainteresowanych:
https://www.visaton.de/en/products/2-way-speakers/clou
Wracając do samej oferty, która mnie skusiła. Kolega z odległego Rzeszowa sprzedawał wszystko za 250pln! 2*SC10n, 4*WS17e, kompletne zwrotnice i obudowy. Słowem OKAZJA! Kupiłem za 200pln bez obudów

No lepszej oferty nie można było ustrzelić. Niemal darmoszka. Mowa o styczniu 2022.
Później znalazłem tego sprzedawcę na elektrodzie gdzie opisywał swoje doświadczenia z tym zestawem. Jak się okazało nie był zadowolony. Narzekał na swoje obudowy, robione na ten sam litraż ale inne wymiary, na dźwięk, który wg niego był zbyt piskliwy i drażniący. W dodatku z płyty meblowej laminowanej zatem było to kompletnie nieszczelne. Stracił zdaje się cierpliwość i ja na tym skorzystałem

Mając na uwadze powyższe postanowiłem jak najbardziej trzymać się oryginalnego projektu.
Płyty MDF kupiłem z przycięciem na wymiar u producenta frontów meblowych, oczywiście płyta surowa. Wszystko skleiłem dokładnie wg instrukcji producenta. Nie skręcałem obudów, korzystam z elektrycznej gwoździarki - petarda. Szybko, czysto, bez wiercenia.
Fornir to palisander linosa, modyfikowany i barwiony bejcą na kolor DĄB Złoty. Fronty pomalowane sealerem do MDF firmy RUSTINS po czym tyloma warstwami czerni satynowej na ile starczyła puszka sprayu z LM:) Mnie efekt satysfakcjonuje. Kolory wybierane przez drugą połówkę, musiało pasować do wystroju salonu.






Robiłem wszystko zgodnie z projektem, wymiary, frezy, tłumienie. Wszystkie łączenia izolowane dodatkowo silikonem. I zgodnie z moimi przewidywaniami grało to to źle. To nawet delikatne stwierdzenie. Kompletny brak basu. Zdecydowanie za dużo średnicy i skrzeczące wysokie. Dramat i ból uszu.
Spodziewałem się tego z dwóch powodów. Po pierwsze z opisu sprzedającego z elektrody, po drugie już po otwarciu paczki w oczy rzuciły mi się zwrotnice

Kolega zastosował cewki jantzen, nie baczył na ich rezystancję, średnicę drutu. Kondensatory były elecap najtańsze z tanich. Elektronikiem nie jestem, wiedzy tyle co nic jednak coś mi mówiło, że to jest powód katastrofy akustycznej. Nie chciało mi się wierzyć, że VISATON firmował by taką apokalipsę.
Jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B. Zwrotnice zrobiłem od zera, na cewkach autorskich VISATON dedykowanych do tego zestawu, kondensatorach MKT-A MUNDORF oraz elko i porządnych rezystorach. Porządne okablowanie wewnątrz etc.
Muaaaa BINGO! Żony paczałki podniosły się znad książki i wymownie spojrzały w moją stronę. Pojawił się piękny bas ze świetną kontrolą - to przecież obudowa zamknięta. Średnica, wysokie - zrównały się i całość zaczęła grać pełnym, zrównoważonym pasmem. Pojawiła się bardzo dobra scena, przestrzeń, świetna stereofonia. Kolumny okazują się być bardzo uniwersalne. Niczego w nich nie ma w nadmiarze, dają bardzo dużo frajdy nawet w tak dużym pomieszczeniu. Obawiałem się ich skuteczności deklarowanej przez Visatona na 82dB, niepotrzebnie :)
Słucham ich od czerwca 2022. Co bym nie włączył nadal daje radość, nie nudzą się. Cofam wszelkie moje uprzedzenia do WS17e, doświadczenie z nimi w tym projekcie rzucają na nie kompletnie nowe światło. I to wszystko za tak niewiele $! No nie da się ich nie lubić! A może po prostu idealnie wbiły się w moje preferencje?
Kolumny napędza Cambridge Audio TOPAZ SR10v2, daje radę. Dla audifilomaniaków dodam, że kabelki to Cordial 2*2,5mm. Normalnie hi-end, że klękajcie narody

Podsumowując. Nie ma wstydu! Tak projekt jak i przetworniki leciwe ale zdecydowanie było warto :) Jeśli jeszcze ktoś zechce obrażać WS17e, niech do mnie wpadnie na odsłuch

I na koniec nauka jaką wyciągnąłem z tego przypadku: nie oszczędzajmy na zwrotnicy! Możemy zabić doskonały projekt lekceważąc jakość poszczególnych elementów.
Jeśli ktokolwiek będzie rozważał ich budowę to mam nadzieję, że mój opis będzie pomocny:) Ja szedłem w ciemno.
Skomentuj