No to przyszedł czas na kolejną dziwną konstrukcje.
Każdy kto już skompletuje swoje kino domowe, kupi amplituner, kupi/zrobi kolumny, suba jest z niego chwilowo zadowolony. …do czasu aż pójdzie do kina. Później się okazuje ze cos jest nie tak. Niby wszystko jest lepszej jakości, ale czegoś brakuje. W kinie efekty (strzały, wybuchy) nie tylko można było zobaczyć i usłyszeć ale również poczuć. Jedną z możliwości jest zmiana suba. Większy, mocniejszy i droższy głośnik może cos pomoże, ale jest na to ciutek inny (według mnie lepszy i tańszy) sposób.
Rezonator basowy, czyli urządzenie które zamiast dzwięku wytwarza wibracje. Z tego co się orientuje można go kupić. Niestety w Polsce jest on trudny do zdobycia w każdym razie jego tańsze wersje.
Ponieważ od pewnego czasu w piwnicy zalegały mi dwa głośniczki samochodowe 16cm alpharda, które raczej dużo sobą nie prezentują :) , postanowiłem je wykorzystać. Wystarczyło tylko usunąć z nich sekcje średnio/wysokotonowe. Membrany zostały dociążone i wypełnione za pomocą masy akrylowej. No właśnie…..trochę jest problemów z tym wypełnieniem… ..za małe obciążenie nie będzie przenosiło wibracji. Za to za ciężką membranę wzmacniacz może nie ruszyć. Jedynym wyjściem są eksperymenty.
Myślę że resztę wyjaśnią zdjęcia.



Wystarczy kilka śrub, nakrętek i podkładki. Do mocowania użyłem nagwintowanego prętu a sam rezonator przykręciłem do tylnej ścianki komory na pościel w tapczanie. Ważne jest żeby mocowanie było jak najbardziej sztywne.
Wrażenia z odsłuchu… ?
Póki co rezonator jest zasilany ze wzmacniacza 10W (z zestawu FPS1000). To o wiele za słaby wzmacniacz (głośniki maja po 30W), ale i tak mogę już powiedzieć ze to działa i to bardzo dobrze. Efekty w filmach dają się bez problemu odczuć. Wybuchy, wystrzały dają wrażenie jakby tapczan się przesuwał. Dodatkowo wydaje się ze bas jest pełniejszy i mocniejszy (a przy okazji sąsiad nie narzeka :)
Jeżeli komuś z was zalegają w domu stare głośniki, zachęcam do eksperymentów. W KD nowy sub może nie dać aż takich efektów i tyle przyjemności z oglądania filmów, jak taki rezonator.
Każdy kto już skompletuje swoje kino domowe, kupi amplituner, kupi/zrobi kolumny, suba jest z niego chwilowo zadowolony. …do czasu aż pójdzie do kina. Później się okazuje ze cos jest nie tak. Niby wszystko jest lepszej jakości, ale czegoś brakuje. W kinie efekty (strzały, wybuchy) nie tylko można było zobaczyć i usłyszeć ale również poczuć. Jedną z możliwości jest zmiana suba. Większy, mocniejszy i droższy głośnik może cos pomoże, ale jest na to ciutek inny (według mnie lepszy i tańszy) sposób.
Rezonator basowy, czyli urządzenie które zamiast dzwięku wytwarza wibracje. Z tego co się orientuje można go kupić. Niestety w Polsce jest on trudny do zdobycia w każdym razie jego tańsze wersje.
Ponieważ od pewnego czasu w piwnicy zalegały mi dwa głośniczki samochodowe 16cm alpharda, które raczej dużo sobą nie prezentują :) , postanowiłem je wykorzystać. Wystarczyło tylko usunąć z nich sekcje średnio/wysokotonowe. Membrany zostały dociążone i wypełnione za pomocą masy akrylowej. No właśnie…..trochę jest problemów z tym wypełnieniem… ..za małe obciążenie nie będzie przenosiło wibracji. Za to za ciężką membranę wzmacniacz może nie ruszyć. Jedynym wyjściem są eksperymenty.
Myślę że resztę wyjaśnią zdjęcia.



Wystarczy kilka śrub, nakrętek i podkładki. Do mocowania użyłem nagwintowanego prętu a sam rezonator przykręciłem do tylnej ścianki komory na pościel w tapczanie. Ważne jest żeby mocowanie było jak najbardziej sztywne.
Wrażenia z odsłuchu… ?
Póki co rezonator jest zasilany ze wzmacniacza 10W (z zestawu FPS1000). To o wiele za słaby wzmacniacz (głośniki maja po 30W), ale i tak mogę już powiedzieć ze to działa i to bardzo dobrze. Efekty w filmach dają się bez problemu odczuć. Wybuchy, wystrzały dają wrażenie jakby tapczan się przesuwał. Dodatkowo wydaje się ze bas jest pełniejszy i mocniejszy (a przy okazji sąsiad nie narzeka :)
Jeżeli komuś z was zalegają w domu stare głośniki, zachęcam do eksperymentów. W KD nowy sub może nie dać aż takich efektów i tyle przyjemności z oglądania filmów, jak taki rezonator.
Skomentuj