Ponieważ widzę postęp i mimo obaw, że będę robił kolumny 2 lata, jakoś to jednak szybciej idzie, postanowiłem założyć oddzielny wątek o powstającej konstrukcji. Wcześniejsza relacja w wątku "Budowanie na ekranie..." trochę jes za bardzo rozrzucona. Pierwsze wpisy będą bardzo podobne do tych ze wskazanego wątku.
Obiecuję dużo zdjęć. Sam lubię oglądać fotki z budowy to dlaczego nie miałbym pokazywać tego co sam robię.
---
Głośniki:
Scan-Speak D2905_970000
Scan-Speak 18W8545
Zwrotnica:
jeszcze do końca nie wiem. Chciałbym Coś jak najprostszego (pierwszy rząd??? - nie wiem czy się uda), ale nie przywiązuję się za bardzo do tej idei. Jak będzie trzeba to będziemy komplikować i mnożyć elementy
.
Obudowa:
Coś ala Sonus Faber Amati Futura. Konstrukcja ze sklejki 18mm, ścianki sklejka 24mm, front sklejka 18mm + MDF 18mm.
---
Po wielu latach wracam do DIY. Na początek coś ala Sonus Faber. Głośniki ScanSpeak. Materiał konstrukcji: sklejka 18mm. Szczegóły w trakcie postępów pracy.
---
Postanowiłem zrobić najwięcej jak się da samemu. Żadne CNC i takie tam. Czyli szablon też z łapy. Wiadomo jak to jest - nie zawsze uda się zrobić to dokładnie symetrycznie. Mi się udało bo posłużyłem się pewnym "patentem". Najpierw zrobiłem sobie szablon połówki szablonu. Za jej pomocą wyciąłem najpierw jedną a potem drugą część szablonu docelowego. Potem poszło już z górki.
A czemu sklejka? No bo jakoś tak solidniejsza od MDF, no i podoba mi się też trochę bardziej. Zewnętrzny front będzie z MDFu - bo łatwiej mi będzie wyrzeźbić skosy. Na razie pracuję w tym trochę bardziej szlachetnym materiale. Zaokrąglenia krawędzi wewnętrznych na wrędze:
No i szlifowanko:
Z pomocą kolegi ruszyłem też temat frontów wewnętrznych. Również sklejka 18mm:
Co do grajków to postanowiłem w końcu wykorzystać zalegające zapasy. Do tego projektu przeznaczyłem Scany. Na górze D2905/9700 a na dole 18W/8545-00. Zamiast bassreflexu membrana bierna na bazie węglowego scana. Na początku miał to być monitor, ale wyglądał nie za dobrze - za wysoki i takie tam. Musiałbym rezygnować z MB i wracać do tunelu, a to już nie wchodzi w grę. Za bardzo się nakręciłem na membranę by zaakceptować rurkę. No więc sensownie wyglądają dopiero podłogówki i tak zostanie. Potrzebna objętość to ok 2/5 całej objętości kolumny. Chodzi mi tym samym szatański pomysł jak to pozostałe miejsce można wykorzystać. Ale o tym to już następnym razem.
---
Jak wszystko pójdzie zgodnie z planami to wykończone to będzie fornirem jabłoń indyjska. Tylko jeszcze nie wiem czy zdecyduję się na lakier (wysoki połysk) czy olejowosk (satyna). Obydwa wykończenia bardzo mi podchodzą.
No to prac ciąg dalszy. Przymiarka:
Trochę muszę zmienić kolejność poszczególnych etapów. Trzeba sobie ułatwiać życie a nie utrudniać :)
No i gwinty by głośniki pewnie zamocować na swoich miejscach.
Dobra - koniec hałasowania sąsiadom przed świętami. Trzeba dać im odpocząć. Tak to wygląda na chwilę obecną:
- - - - - aktualizacja - - - - -
Prace znowu lekko ruszyły. Mam cały czas dylemat: rower czy zabałaganiony warsztat? Hmm...
Przymiarka
No i otwór inspekcyjny od spodu kolumny:
Niestety kleje wikolowe pływają podczas ściskania. Nie idzie tego opanować. Metody na sól mnie jakoś nie przekonują. Co się z tą solą później dzieje? Wolę nie ryzykować. Powrót do tradycyjnego kołkowania.
Przy okazji dociąłem dystanse:
Wręgi też będą na kołkach:
Kolejna przymiarka już okołkowanych wręg. Dystanse też już wstępnie spasowane:
---
Dzisiaj strasznie opornie szło. Postanowiłem zrobić fronty, te zewnętrzne.
Najpierw spasowanie obu desek razem: w środku sklejka 18mm, na zewnątrz będzie MDF 18mm:
I z drugiej strony wygląda to tak:
No to frezujemy - najpierw podfrezowanie pod kosze:
Następnie otwór przelotowy (trochę mniejszy od docelowego):
I na koniec frez kopiujący z łożyskiem. Teraz wszystko pasuje już idealnie:
Efekt dzisiejszej pracy. Nie za dużo, ale późno się za to zabrałem, mierzenia było sporo i dużo czasu na tym zeszło. Ale jak już coś robić to dobrze.
W planach były jeszcze skosy, potem zredukowałem je do zrobienia przyrządu do frezarki by te skosy zrobić, no a potem nawet tego nie zacząłem. Trzeba było wracać do domu upiec obiecane gofry.
---
Niestety, nie jest za różowo. Właśnie poszedłem przymierzyć głośniki. No i wyszła pierwsza pomyłka. O ile kopułka wchodzi idealnie - lekki luz tak jak było w planach, o tyle węglówki tak ciasno, że jest problem z ich wyjęciem. Pomyliłem się o 1mm. Musi być jeszcze miejsce na sztuczną skórę. Sposób na powiększenie podfrezowania bez całej zabawy z ponownym wyznaczaniem środka i uruchamianiem frezarki? Obawiam się że zebranie po 0,5mm z każdej strony będzie bardzo trudne.
---
Jak pisałem wcześniej głośniki nie wchodzą luźno we frezy. Idzie je co prawda wcisnąć, ale gdzie jeszcze miejsce na skórę?
Czas tę sytuację naprawić. Przy okazji dzięki kolegom którzy podsunęli pomysł z idealnie dopasowanym krążkiem do wyciętego otworu. Na pewno kiedyś się przyda, zarówno mnie jak i innym użytkownikom forum. Ja poszedłem trochę inną drogą. Nowe krążki musiałbym frezować, a tu mam przecież stare odpady z frezowania frontów wewnętrznych. Co prawda średnica mniejsza, ale równo o 16mm :). Frezy 8mm w szpary i mam idealne środki. Krążki przykręcone do stołu, fronty w ściski również do stołu i można frezować nowe podcięcia pod kosze.
No to do roboty:
Przy okazji dodałem podfrezowanie do konektorków wysokotonówki o którym oczywiście wcześniej zapomniałem.
I na koniec efekt dzisiejszych poczynań:
Obiecuję dużo zdjęć. Sam lubię oglądać fotki z budowy to dlaczego nie miałbym pokazywać tego co sam robię.
---
Głośniki:
Scan-Speak D2905_970000
Scan-Speak 18W8545
Zwrotnica:
jeszcze do końca nie wiem. Chciałbym Coś jak najprostszego (pierwszy rząd??? - nie wiem czy się uda), ale nie przywiązuję się za bardzo do tej idei. Jak będzie trzeba to będziemy komplikować i mnożyć elementy
.Obudowa:
Coś ala Sonus Faber Amati Futura. Konstrukcja ze sklejki 18mm, ścianki sklejka 24mm, front sklejka 18mm + MDF 18mm.
---
Po wielu latach wracam do DIY. Na początek coś ala Sonus Faber. Głośniki ScanSpeak. Materiał konstrukcji: sklejka 18mm. Szczegóły w trakcie postępów pracy.
---
Postanowiłem zrobić najwięcej jak się da samemu. Żadne CNC i takie tam. Czyli szablon też z łapy. Wiadomo jak to jest - nie zawsze uda się zrobić to dokładnie symetrycznie. Mi się udało bo posłużyłem się pewnym "patentem". Najpierw zrobiłem sobie szablon połówki szablonu. Za jej pomocą wyciąłem najpierw jedną a potem drugą część szablonu docelowego. Potem poszło już z górki
.
A czemu sklejka? No bo jakoś tak solidniejsza od MDF, no i podoba mi się też trochę bardziej. Zewnętrzny front będzie z MDFu - bo łatwiej mi będzie wyrzeźbić skosy. Na razie pracuję w tym trochę bardziej szlachetnym materiale. Zaokrąglenia krawędzi wewnętrznych na wrędze:
No i szlifowanko:
Z pomocą kolegi ruszyłem też temat frontów wewnętrznych. Również sklejka 18mm:
Co do grajków to postanowiłem w końcu wykorzystać zalegające zapasy. Do tego projektu przeznaczyłem Scany. Na górze D2905/9700 a na dole 18W/8545-00. Zamiast bassreflexu membrana bierna na bazie węglowego scana. Na początku miał to być monitor, ale wyglądał nie za dobrze - za wysoki i takie tam. Musiałbym rezygnować z MB i wracać do tunelu, a to już nie wchodzi w grę. Za bardzo się nakręciłem na membranę by zaakceptować rurkę. No więc sensownie wyglądają dopiero podłogówki i tak zostanie. Potrzebna objętość to ok 2/5 całej objętości kolumny. Chodzi mi tym samym szatański pomysł jak to pozostałe miejsce można wykorzystać. Ale o tym to już następnym razem.
---
Jak wszystko pójdzie zgodnie z planami to wykończone to będzie fornirem jabłoń indyjska. Tylko jeszcze nie wiem czy zdecyduję się na lakier (wysoki połysk) czy olejowosk (satyna). Obydwa wykończenia bardzo mi podchodzą.
No to prac ciąg dalszy. Przymiarka:
Trochę muszę zmienić kolejność poszczególnych etapów. Trzeba sobie ułatwiać życie a nie utrudniać :)
No i gwinty by głośniki pewnie zamocować na swoich miejscach.
Dobra - koniec hałasowania sąsiadom przed świętami. Trzeba dać im odpocząć. Tak to wygląda na chwilę obecną:
- - - - - aktualizacja - - - - -
Prace znowu lekko ruszyły. Mam cały czas dylemat: rower czy zabałaganiony warsztat? Hmm...
Przymiarka
No i otwór inspekcyjny od spodu kolumny:
Niestety kleje wikolowe pływają podczas ściskania. Nie idzie tego opanować. Metody na sól mnie jakoś nie przekonują. Co się z tą solą później dzieje? Wolę nie ryzykować. Powrót do tradycyjnego kołkowania.
Przy okazji dociąłem dystanse:
Wręgi też będą na kołkach:
Kolejna przymiarka już okołkowanych wręg. Dystanse też już wstępnie spasowane:
---
Dzisiaj strasznie opornie szło. Postanowiłem zrobić fronty, te zewnętrzne.
Najpierw spasowanie obu desek razem: w środku sklejka 18mm, na zewnątrz będzie MDF 18mm:
I z drugiej strony wygląda to tak:
No to frezujemy - najpierw podfrezowanie pod kosze:
Następnie otwór przelotowy (trochę mniejszy od docelowego):
I na koniec frez kopiujący z łożyskiem. Teraz wszystko pasuje już idealnie:
Efekt dzisiejszej pracy. Nie za dużo, ale późno się za to zabrałem, mierzenia było sporo i dużo czasu na tym zeszło. Ale jak już coś robić to dobrze.
W planach były jeszcze skosy, potem zredukowałem je do zrobienia przyrządu do frezarki by te skosy zrobić, no a potem nawet tego nie zacząłem. Trzeba było wracać do domu upiec obiecane gofry
.---
Niestety, nie jest za różowo. Właśnie poszedłem przymierzyć głośniki. No i wyszła pierwsza pomyłka. O ile kopułka wchodzi idealnie - lekki luz tak jak było w planach, o tyle węglówki tak ciasno, że jest problem z ich wyjęciem. Pomyliłem się o 1mm. Musi być jeszcze miejsce na sztuczną skórę. Sposób na powiększenie podfrezowania bez całej zabawy z ponownym wyznaczaniem środka i uruchamianiem frezarki? Obawiam się że zebranie po 0,5mm z każdej strony będzie bardzo trudne.
---
Jak pisałem wcześniej głośniki nie wchodzą luźno we frezy. Idzie je co prawda wcisnąć, ale gdzie jeszcze miejsce na skórę?
Czas tę sytuację naprawić. Przy okazji dzięki kolegom którzy podsunęli pomysł z idealnie dopasowanym krążkiem do wyciętego otworu. Na pewno kiedyś się przyda, zarówno mnie jak i innym użytkownikom forum. Ja poszedłem trochę inną drogą. Nowe krążki musiałbym frezować, a tu mam przecież stare odpady z frezowania frontów wewnętrznych. Co prawda średnica mniejsza, ale równo o 16mm :). Frezy 8mm w szpary i mam idealne środki. Krążki przykręcone do stołu, fronty w ściski również do stołu i można frezować nowe podcięcia pod kosze.
No to do roboty:
Przy okazji dodałem podfrezowanie do konektorków wysokotonówki o którym oczywiście wcześniej zapomniałem
.
I na koniec efekt dzisiejszych poczynań:
Skomentuj