Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Maty bitumiczne - czy będą potrzebne

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Maty bitumiczne - czy będą potrzebne

    Mam dylemat, czy wykładać kolumny matami bitumicznymi. Będą to monitory 12 litrów, ścianki to skrzyneczka z 18mm wiórówki obłożona potem 18mm deskami sosnowymi.
    Za wygłuszenie będę stosował naturalną wełnę owczą. W sumie bardzo naturalną - pod koniec maja mam wyjazd terenowy do gospodarstwa hodowlanego i mam nadzieję kupić kilka kilo wełny. Potem mała pranie i montaż. Obudowa będzie z membraną bierną.


    PS. Jak montujecie wełnę w obudowie??

    #2
    maty niesa konieczne jednak znacznie tlumia drgania obudowy. sam sie o tym przekonalem w subie na XXLSie z 18mm plyty bez nawet jednego wzmocnienia!

    Skomentuj


      #3
      Dodam, że głośniczki to Seas L18rnx/p i 27tbfc/g. Ścianki mają 36mm. Jest to w sumie sporo. Mam nadzieję, że w tym tygodniu wyrobię się z montażem i odpalę je w końcu po 1,5 roku oczekiwania:)

      Skomentuj


        #4
        olej maty - w samochodzie mają one sens, w budach domowych z wiórówki lub mdfu sensu już nie mają żadnego...

        Skomentuj


          #5
          Też się ku temu skłaniam. Już i tak wydatki mi się rozwijają jak na sterydach:)

          Skomentuj


            #6
            Zamieszczone przez mor den siur
            Ścianki mają 36mm. Jest to w sumie sporo
            :shock: a ja myslalem ze japrzesadzilem z 28mm na vify XT... w takim razie niema sensu dawania mat
            w tym przypadku zdecydowanie lepiej dac jakas przekladke miedzy warstwy plyty. np przekleic korkiem lub skleic silikonem (inne wlasnosci tlumienia)

            Skomentuj


              #7
              Nie będę już tego rozrywał jeśli o to miałoby chodzić:) Kleiłem momentem, więc super sztywno nie będzie - powinno być dobrze.

              Dzięki za pomoc Panowie.

              Skomentuj


                #8
                Maty na pewno trochę pomoga ale nie wszysto da się usłyszeć, więc mozna przyjać strategię , że tego co nie słychać olewamy lub metodą ziarnko do ziarnka aż nazbiera sie miarka i po wykonaniu np 10 "niesłyszalnych drobiazgów" mieć faktycznie trochę lepszy zestaw .

                Skomentuj

                Czaruję...
                X