Czy Gainclone na lm3886 albo Uniamp czy podobne istotnie biją na głowę jakością jakiś kilkuletni firmowy wzmacniacz np jakiegoś Technicsa, Kenwooda itd ?
Tak się zastanawiałem nad skleceniem takiego Gainclonea, ale z prostej kalkulacji wynika, że za 200-300zł można bez większego problemu kupić kilkuletni, firmowy wzmacniacz (zintegrowany). A mniej więcej tyle będzie kosztowała budowa Gainclone'a. Atut jest taki, że można sobie zrobić np lampowy preamp bo większość zintegrowanych nie ma wyjścia na preampa.
Czy takie wzmacniaczowe DIY ma sens ? Bo głośnikami czy ze lampowcami sprawa jest raczej jasna, a ze wzmacniaczem to nie wiem czy to nie jest trochę sztuka dla sztuki.
Tak się zastanawiałem nad skleceniem takiego Gainclonea, ale z prostej kalkulacji wynika, że za 200-300zł można bez większego problemu kupić kilkuletni, firmowy wzmacniacz (zintegrowany). A mniej więcej tyle będzie kosztowała budowa Gainclone'a. Atut jest taki, że można sobie zrobić np lampowy preamp bo większość zintegrowanych nie ma wyjścia na preampa.
Czy takie wzmacniaczowe DIY ma sens ? Bo głośnikami czy ze lampowcami sprawa jest raczej jasna, a ze wzmacniaczem to nie wiem czy to nie jest trochę sztuka dla sztuki.
Skomentuj