Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

problem z sph 176!

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #21
    byle nie maskownice materiałowe - z doświadczenia wiem, że i te się kotom bardzo podobają...

    Skomentuj


      #22
      paldo, ja też mam kota i to w dodatku rudego. Trochę podobny do twojego tylko mój ma mniej rude go na pysku. A na kolumnach mam maskownice. Trochę ja pozaciągał (ale naprawdę trochę ) ale nie było szkoda więc go nie przeganiałem i tak się od uczył. Spróbuj założyć maskownice.
      Juz mi sie nie chce...

      Skomentuj


        #23
        Ja kiedyś przez nieuwagę przerwałem (przebiłem śrubokrętem :razz: ) górne zawieszenie w głośniku i pomogło "pomalowanie" go od wewnętrznej strony butaprenem - działało OK, bez żadnych oporów czy czegoś w tym stylu, szczelność bez zarzutów. Tylko zawieszenie w tamtym głośniku było gumowe więc nie było przeszkód do takiego rozwiązania. Nie wiem jakie jest zawieszenie w tym SPH - warto by było najpierw sprawdzić czy butapren go nie rozpuści.

        Skomentuj


          #24
          dabyl, spokojnie, też jest gumowe

          No więc najwięcej głosów na budapren. Jutro kupuję budapren w takim razie

          dabyl, i mówisz że spoko działa, nie trzeba było żadnych podkładek??

          Co do podkładki to najbardziej podoba mi się opcja balona jeszcze gościu z Trim Audio doradził mi dentkę, też dobra opcja choć może być za sztywna.

          Chyba spróbuje bez podkładki skoro mówicie że będzie ok...

          Co do maskownic właśnie myślałęm o materiałowych, może nie będą ich zaczepiać. Bo jakie inne na kota można dać aby pazurów nie wczepiał (chyba że na każdty głośnik gril, ale jak to będzie wyglądać. Dam chyba materiał i tyle jak zepsują to sie wymieni, przybnajmneij mniej stresu nież by miały głośniki jeszcze bardziej zepsuć.

          A co do kotów to mam dwa

          Skomentuj


            #25
            Zamieszczone przez paldo
            Chyba spróbuje bez podkładki skoro mówicie że będzie ok...
            No właśnie butapren tworzy taką błone ( :razz: ) i nie trzeba żadnych podkładek czy czegoś w tym stylu. Jak chcesz to mogę jutro zrobić fotki jak to wygląda - bo teraz tych "loudspikerów" uzywa moja siostra i mam do nich dostęp więc mogę "zdjęciać" ile wlezie :wink:

            Skomentuj


              #26
              Gumki, błona - no ładnie sie dzieje na tym forum ) :mrgreen:

              Skomentuj


                #27
                Ktoś, chyba MarekW robił do swoich "Draculi" (kolumny 3-way na Tonsilach) maskownice metalowe (?), w każdym razie sztywne, odporne na małe dzieci i koty. Obszerny opis konstrukcji był kiedyś na stronie głównej audiomani. Niestety teraz nie potrafię nigdzie znaleźć jej opisu, nawet przez serwis archive.org :/

                Skomentuj


                  #28
                  Caleb, ech, no niestety, stare archiwa audiomani poszly w niepamięć :cry:

                  A tyle wiedzy się zmarnowało

                  Może przynajmniej pamiętasz jak były zrobione?

                  Skomentuj


                    #29
                    Caleb, http://www.akustyk.ayz.pl/sphynx.html ?

                    Skomentuj


                      #30
                      tomq88, o, dzięki za info. Wygląda nawet spoko, ale :

                      "Wiedziałem od tej chwili że nie będzie łatwo. Później szablony z papieru i docinanie kątówką (w morzu iskier), oraz szlifowanie końcowe i formowanie na własnych udach. Do formowania używałem wyłącznie palców by nie zrobić ostrych zagięć, tak więc można sobie wyobrazić ..."

                      I

                      "Z założenia miały to być zestawy zabezpieczone przed uszkodzeniami mechanicznymi i miałem wykonać maskownice z siatki lub blachy
                      perforowanej, o istnieniu której dowiedziałem się z Internetu. Kiedy byłem już specjalistą od metali, dowiedziałem
                      się że są firmy sprzedające takie materiały ale w większości nie dla odbiorców indywidualnych. Sama blacha nie była tak
                      droga jak transport bo jak to w naszym kraju bywa, dostawca blach ma podpisaną umowę z przewoźnikiem (całkiem beznadziejną z punktu
                      widzenia indywidualnego odbiorcy), przez co wkurzyłem się przy zapłacie. Dostałem kawałek 1x2 m !"

                      Eh, no nie wiem czy to dobry pomysł... :roll:

                      Może ktos spytać tego gościa czy mu nie zostało troche blachy?? (nie jestem na tamtym forum, bo i tak wszystkie tematy te same

                      Skomentuj

                      Czaruję...
                      X