Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Jaka karta dzwiękowa dla poprawienia źródła dzwięku

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #21
    Ale potrafiło być tak że wył. kompa a na drugi dzień chciałem posłuchać a tu się wszystko przesterowało :mad: albo po jakiejś grze czy filmie na kolumnach (inaczej poustawiane kodeki itd, itd....) trzeba było ustawiać od wszystko od nowa - to sobie możecie wyobrazić jak to niezmiernie irytowało.... :evil: Jednak chciał bym zaznaczyć ponownie że to co można było osiągnąć było czymś co rekompensowało cały ten zamęt.....
    Prawię całą ostatnią zimę nad tym wszystkim przesiedziałem...

    [ Dodano: 2010-09-15, 21:42 ]
    Pogromco no przecież mówię że samo ASIO nie da "upragnionego efektu..."
    A pozatym sam pisałeś ostatnio coś o adaptacji... do tego jeszcze nasze nastroje itd. no ale ja już nie będę tego tematu ciągną - nic na siłę :razz:
    Dodam tylko że na win XP "tego" nie będzie do Vista nawet nie podchodziłem a mówiłem o Sevenie...

    Skomentuj


      #22
      Używam foobara, no i wmp też czasem bo sam się odpala najczęściej oraz jak trzeba było głośniej zagrać w stylu imprezowym to foobar nie umiał jakoś wyciągnąć za dużo z tych kolumn kody (na wzmacniaczu harman/kardon avr 65, w dokumentacji 70 watt na kanał, elektryk mi mierzył to my wyskakiwało 150 więc myślę iż mocy wystarcza jka na takie kolumny), nie słyszę jakoś za dużysz różnic, wasapi właśnie od wczoraj starałem się to włączyć przed chwilą mi się udało, i jakoś nie mogę usłyszeć różnicy :) ale jutro dokładniej dłużej posłucham, szczerze teraz tak dla mnie płytki jest dźwięk, żę obojętne mi czy to wmp czy foobar czy radio internetowe, ostatnio słucham raczej cichutko w tle zabijając ciszę, o właśnie po wasapim z opery nie może wyjść żaden dźwięk :/ asio i regulacja taka pod siebie, hmm ciekawa ciekawostka, jednak takie coś wg mnie zajmie mi za dużo czasu, np siedzieć pół dnia i wsłuchiwać się w drobniutkie zmiany czy tak mi pasuje bardziej czy bardziej w lewo nie jest dla mnie, pomimo iż uważam się za cierpliwego:) po prostu wolę zająć się czymś innym a mam dużo na sobie, może kiedyś :)
      co do wbudowanej karty dźwiękowej wcześniej miałem realteca ALC850 (na płycie asus k8n-e) zmieniłem na ALC888 (na gigabyte GA-MA770T-UD3P, ogólnie problemowa dźwiękówka, np po zainstalowaniu ich oprogramowania do płyty gł. słychać trzaski itp) chociaż widzę że jest bios niwelujący tą wadę, ale beta bios :/ , odinstalowałem te ich programy i nie trzeszczy już przy ruszaniu myszką :)
      zgadzam się z przedmówcą, że nei wyłożę tylu pieniędzy na taką esi bo wolałbym narazie takie pieniądze włożyć w dalsze części systemu audio jak wzmacniacz i kolumny, wprawdzie dobrym było by kompletować od początku na najwyższym poziomie sprzęt jednak w tej sytuacji akurat nie mogę wydać więcej :)
      dlaczego wersja Foobar2000 v9.5.2 ? :) akurat używam najnowszej ale zmienię, sprawdzę :)
      myślę, że xonar też mnie interesuje aby zobaczyć usłyszeć te najnowsze efekty dźwiękowe w grach
      Nie na temat...
      (nie gram już tak jak za młodu, jednak ostatnio graliśmy ze znajomymi w left4death2 naprawdę fajna gra, wcześniej grałem na starych słuchawkach philipsa, no nic, zakupiłem te zeszliśmy się na nockę bo w sesji nie tylko uczyć się można, i bo 3 godzinach się normalnie bałem, pierwszy raz w życiu usłyszałem taką przestrzeń w dźwięku, normalnie czułem na sobie oddech tych zombie wszędzie wokoło, i to dokładnie za sobą przed sobą nad sobą wszędzie, tak strasznie się nieswojo czułem, że musiałem przerwać i zdjąć słuchawki :) dodam że potem przywykłem i nauczyłem się to wykorzystywać i jak usłyszanemu wroga z tyłu to obracałem precyzyjnie na niego tam gdzie stał, rozpisałem się, jednak to było dla mnie naprawdę "duże przeżycie" które dużo zmieniło, od tego głównie momentu zacząłem sie coraz bardziej interesować tematyką audio, i muszę przyznać, że zaczynam słyszeć więcej, np koledzy w tym roku wyciągnęli mnie do rodzimej dyskoteki po 6 latach, jakieś tam miksy piosenek puszczali, kiedyś tamten system audio był naprawdę dla mnie czymś, teraz po 6 godzinach mogłem stwierdzić, że traktują tam ludzi zza głupich, wprawdzie trzeba było się wygłupiać, ale uwierzcie że w ciągu 6 godzin grał ciągle jeden i ten sam bit :) dosłownie bum bum bum bum bum bum, nie było mowy o buuuum czy czymkolwiek innym tylko jedno i to samo, włączyli mixa zombie cranberries i musiałem wyjść :)


      dobra wiem za wylewny jestem, już przerywam,

      Skomentuj


        #23
        Lol rzeczywiście wylewny :razz: ale przynajmniej jakoś w miarę się to czyta...
        Po tym co napisałeś to już bez znaczenia jaka v. foobara (po prostu ta ma chyba najwięcej kompatybilnych pluginów i innych, ale sam oznajmiłeś że nie chcesz się w to zagłębiać - wiec to już nie istotne którą ) Po tym co napisałeś to ja się zastanawiam czy jest wg sens zmieniać kartę dźw. ?? :???:

        Skomentuj


          #24
          Zamieszczone przez ir0nhide
          Po tym co napisałeś to ja się zastanawiam czy jest wg sens zmieniać kartę dźw. ??
          Możesz rozwinąć ?
          Zamieszczone przez alex09875
          a ja uważam że budując swój system lepiej zacząć od źródła wedle zasady garbage in, garbage out.
          no prawda, jednak uważam, że jak dotąd np ten xonar dx powinien być dla mnie czymś więcej niż śmieciem, chociaż dla wielu na pewno jest, do tego sądzę, że przez dłuższy czas nie będę miał sprzętu dalej który by przez niego tracił na jakości. dodatkowo myślę o powrocie do odtwarzacza cd jako źródło dźwięku,

          Skomentuj


            #25
            Zamieszczone przez nastepny
            ir0nhide napisał/a
            Po tym co napisałeś to ja się zastanawiam czy jest wg sens zmieniać kartę dźw. ??

            Możesz rozwinąć ?
            Po 1.
            Zamieszczone przez nastepny
            Używam foobara, no i wmp też czasem bo sam się odpala najczęściej oraz jak trzeba było głośniej zagrać w stylu imprezowym to foobar nie umiał jakoś wyciągnąć za dużo z tych kolumn kody
            (W foobarze sobie ustawiasz które pliki ma Ci w nim odtwarzać, i te zakodowane w WMA też odtwarza... Jak to foobar nie umiał wyciągnąć za dużo z kolum a WMP potrafił :???:
            wiesz, ja osobiście te mp3 w miare możliwości staram się omijać dużym łukiem, chodź są takie które są normalne ale ogulnie mówiąc to jest to syf (nie licząc tych które sam sobie przekonwertujesz dobrym programem z np. WAV`a bo wtedy wiesz że ma te oryginalne [320kbps] a nie bywa tak że MP3[128] zagra lepiej od tej [320] już o różnicy w głośności nie wspominając jak ktoś nie słyszy rużnicy choćby na basie między mp3 a flack`iem to naweet dobra kartu mu tu nie pomoże.... )

            Po 2.
            Zamieszczone przez nastepny
            nie słyszę jakoś za dużysz różnic,
            To zależy co rozumiesz przez stwierdzenie "duże" jak myślisz że dzięki Xonarowi (czy nawet E-MU lub Juli ) stanie metr przed Tobą Mariah Carey tak żywa że będziesz wyciągał rękę by dotchnąć jej....., albo chciał się na nią rzucić to....(złap mi zająca :razz: ) to się mylisz... Tego to nawet Hammerfall MADI sam Ci nie ofiaruje.....

            Po 3.
            Zamieszczone przez nastepny
            szczerze teraz tak dla mnie płytki jest dźwięk, żę obojętne mi czy to wmp czy foobar czy radio internetowe, ostatnio słucham raczej cichutko w tle zabijając ciszę, o właśnie po wasapim z opery nie może wyjść żaden dźwięk :/ asio i regulacja taka pod siebie, hmm ciekawa ciekawostka, jednak takie coś wg mnie zajmie mi za dużo czasu, np siedzieć pół dnia i wsłuchiwać się w drobniutkie zmiany czy tak mi pasuje bardziej czy bardziej w lewo nie jest dla mnie, pomimo iż uważam się za cierpliwego:) po prostu wolę zająć się czymś innym a mam dużo na sobie, może kiedyś :)
            Po tym... chyba sam przyznasz że nie muszę dalej pkt`ować !

            BTW: szkoda pieniędzy to już lepiej chyba dozbieraj do jakiego dobrego DAC`a czy CD`ka!
            No przynajmniej ja tak uważam, ciekawe co inni powiedzą....

            Skomentuj


              #26
              WMP tylko resampluje wszystko do 48Khz.

              E-MU 0404 na PCI używkę kupisz na allegro za ok 200PLN.

              Skomentuj


                #27
                Zamieszczone przez ir0nhide
                (W foobarze sobie ustawiasz które pliki ma Ci w nim odtwarzać, i te zakodowane w WMA też odtwarza... Jak to foobar nie umiał wyciągnąć za dużo z kolum a WMP potrafił
                wiesz, ja osobiście te mp3 w miare możliwości staram się omijać dużym łukiem, chodź są takie które są normalne ale ogólnie mówiąc to jest to syf (nie licząc tych które sam sobie przekonwertujesz dobrym programem z np. WAV`a bo wtedy wiesz że ma te oryginalne [320kbps] a nie bywa tak że MP3[128] zagra lepiej od tej [320] już o różnicy w głośności nie wspominając jak ktoś nie słyszy różnicy choćby na basie między mp3 a flack`iem to naweet dobra kartu mu tu nie pomoże.... )
                co do powiązania po rozszerzeniu to pomińmy ten temat, wiem o co chodzi. to akurat wspomnienia z przed jakiegoś roku jak podczas imprezki na 30 osób w malutkim pokoiku decybele no były potrzebne, nie powiem nic dokładnie wtedy nie używałem jednego odtwarzacza, włączyłem na foobarze piosenkę "na zamówienie" pobraną na szybko lub z pendrivea to naprawdę wmp grał głośniej, ale ok niepotrzebnie wspominałem to już nie istotne ponieważ od paru miesięcy przerzucam się na flac, którego to wmp nie odtwarza więc jest tylko foobar. Co do różnic zgranych mp3 zgadzam się.
                Zamieszczone przez ir0nhide
                To zależy co rozumiesz przez stwierdzenie "duże" jak myślisz że dzięki Xonarowi (czy nawet E-MU lub Juli ) stanie metr przed Tobą Mariah Carey tak żywa że będziesz wyciągał rękę by dotknąć jej....., albo chciał się na nią rzucić to....(złap mi zająca ) to się mylisz... Tego to nawet Hammerfall MADI sam Ci nie ofiaruje.....
                duże to przyznaję za mocne słowo, na pewno nie o takie zmiany mi chodziło.
                Zamieszczone przez ir0nhide
                Po tym... chyba sam przyznasz że nie muszę dalej pkt`ować !

                BTW: szkoda pieniędzy to już lepiej chyba dozbieraj do jakiego dobrego DAC`a czy CD`ka!
                No przynajmniej ja tak uważam, ciekawe co inni powiedzą....
                prawda słowa pół dnia ustawiania po czym po ponownym włączeniu komputera od nowa regulacja odciągnęły mnie od pomysłu zabawy tym, jednak ze względów czysto czasowych, raczej na pewno sam spróbuję kiedyś tego, nawet i po to aby sprawdzić czy ja wogóle mogę usłyszeć różnice itp.

                Do tego widzę, że źle zacząłem bo czuję się traktowany jak dzieciak pytający na forum ludzi więcej interesujących się audio o kartę dźwiękową do komputera i jego plastikowych mega pmpo kolumienkach.
                Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich

                [ Dodano: 2010-09-16, 12:57 ]
                Zamieszczone przez raven1985
                WMP tylko resampluje wszystko do 48Khz.

                E-MU 0404 na PCI używkę kupisz na allegro za ok 200PLN.
                o tu namieszałeś, już raczej postawiłem na xonara a tu polecany Emu , zapewne mówisz o tej aukcji? http://allegro.pl/creative-professio...230571456.html no naprawdę ciekawe, muszę teraz przemyśleć czy np nie będę chciał zbudować media center z mojego komputera i wsiąść pod uwagę kilka innych niuansów ale dzięki już jest wybór, ach jest wybór są problemy

                Skomentuj


                  #28
                  W Foobarze macie pewnie włączone ReplayGain i dlatego gra ciszej od WMP...
                  nie wspominając jak ktoś nie słyszy różnicy choćby na basie między mp3 a flack`iem to naweet dobra kartu mu tu nie pomoże.... )
                  Ja np nie słyszę, za to różnicę między Audigy 2 ZS, a Yamahą CDX-900 słyszę.
                  IMO szkoda trochę pieniędzy na audio komputerowe. Taniej jest kupić jakiś dobry odtwarzacz CD - zmiata to wszelkie SoundBlastery.

                  Skomentuj


                    #29
                    Pod jakim względem zmiata?

                    Skomentuj


                      #30
                      Zamieszczone przez Caleb
                      IMO szkoda trochę pieniędzy na audio komputerowe. Taniej jest kupić jakiś dobry odtwarzacz CD - zmiata to wszelkie SoundBlastery.
                      Nonsens. Emu 1212m ma takie same przetworniki jak profesjonalne interfejsy audio typu Lynx czy Digidesign, na ktorych nagrywa sie audiofilska muzyke. Karte mozna kupic za kilka stowek, ma juz tak wykrecone parametry, ze trudno cos tu poprawic.

                      W CD natomiast, zawsze mozna zmienic jakis kondensatorek, a to kabelek, a to lampke wcisnac i cieszyc sie niby wyzsza jakoscia dzwieku. Nonsens.

                      Skomentuj


                        #31
                        Pod względem dźwięku.
                        Emu 1212m to droga karta - 700 zł. Mi osobiście szkoda by było wydawać tyle pieniędzy na kartę dźwiękową. Audigy 2 ZS potrafię zrozumieć, bo kosztuje około stówki. Różnica siedmiokrotnego wzrostu ceny jest IMO niewarta wydanych pieniędzy - lepszy efekt dostaniemy wymieniając głośniki, adaptując pomieszczenie czy nawet wymianą wzmacniacza. Sam zasilacz komputerowy ostro sieje.
                        CD-Player natomiast warto kupić jakiś starszy za ~100 zł, gra o klasę lepiej od Audigy 2 ZS, np. Yamaha CDX-900 czy Denona DCD-620.

                        Skomentuj


                          #32
                          No ja tam juz Cd nie uzywam wogole i zrodlem sygnalu jest u mnie wylacznie komputer. Wolalbym dozbierac do gramofonu niz pchac sie w jakies stare CD.

                          Skomentuj


                            #33
                            Zamieszczone przez Pogromca mitow
                            zrodlem sygnalu jest u mnie wylacznie komputer
                            Chyba sygnału dzwiekowego w postaci szumu wentylatorow hehe. No i jak ty go postawisz w salonie i copowiedza goscie chcacy posluchac muzyki bedac u ciebie?
                            Masakra.

                            Skomentuj


                              #34
                              raven1985,
                              dzięki za propozycję, jednak raczej zdecyduję się na xonara, jakoś nie za bardzo ufam allegro, a zależy mi na gwarancji, do tego takie urządzenie interesowałoby mnie raczej zewnętrzne :) a xonar to nie urządzenie stricte muzyczne, dużo łatwiej będzie mi go użyć w bardziej komputerowym użytku jak np nawet i grach, lub do kina domowego np kodowanie do dolby digital w locie, może i na nim oparł bym jakiś system do HD, do tego ja chcę narazie wejść w ten świat lepszego dźwięku, a jak już dojdę do momentu, że np takie emu bym chciał, to myślę, że raczej przejdę na CD,

                              heh komputer naprawdę potrafi być cichy :) bez wodnych bloków jak i ekstremalnych systemów chłodzenia :) u mnie 3 wiatraczki osłabione prostym regulatorem daje rewelacyjne wyniki chłodzenia przy naprawdę niesłyszalnym trybie pracy :) a wygląd, akurat zabieram się do pomysłu osadzenia komputera w obudowie ze starego radia lampowego, aby móc chętniej chcieć pokazywać blaszaka :) bo okna i katody już już przestały cieszyć moje oko :) koledzy, heh ja np mam najlepsze słuchawki ze znajomych, po prostu taki mały świat, zawsze kolega może przyjść ze swoim odtwarzaczem i pokazać np różnicę dla większego doświadczenia i zabawy :)
                              pozdrawiam i przystępuję do szerszego zapoznania się z tematyką oraz prób

                              Skomentuj


                                #35
                                Zamieszczone przez pegelmesser
                                Chyba sygnału dzwiekowego w postaci szumu wentylatorow hehe. No i jak ty go postawisz w salonie i copowiedza goscie chcacy posluchac muzyki bedac u ciebie?
                                Masakra.
                                Nie mam salonu, muzyki slucham sam, a komputer wcale taki glosny nie jest, poza tym najczesciej slucham muzyki wieczorami na sluchawkach, wiec szumy ( wcale nie tak duze ) mi nie przeszkadzaja.

                                Skomentuj


                                  #36
                                  Zamieszczone przez pegelmesser
                                  Chyba sygnału dzwiekowego w postaci szumu wentylatorow hehe. No i jak ty go postawisz w salonie i copowiedza goscie chcacy posluchac muzyki bedac u ciebie?
                                  Masakra.
                                  Chyba nie widziałeś nigdy żadnego systemu HTPC. A mając skromniejszy budżet - dowolna 'salonowa' obudowa, soft typu media center (np. świetny WMC w Win7), pilot i mamy prawdziwy multimedialny kombajn przy którym odtwarzacz cd/dvd to raczej ciekawostka historyczna.

                                  Skomentuj


                                    #37
                                    To ja juz wole podpinac okazyjnie lapka...

                                    Skomentuj


                                      #38
                                      Sam gramofon nie wystarczy - trzeba jeszcze mieć płyty. Zresztą jego wyższa jakość dźwięku to sprawa mocno dyskusyjna... CDPlayer to kilkadziesiąt złotych, a można słuchać muzyki bez włączania komputera, no i jakość dużo lepsza niż z kompa (biorąc pod uwagę koszta ~100 zł). Jeśli nie kradniemy muzyki z internetu to warto się w takowy zaopatrzyć - efekt tym lepszy, im lepsze pozostałe komponenty mamy. 700 zł to nie oszukujmy się - góra pieniędzy jak na najmniej istotny element toru audio. Zresztą 300 zł za Xonara to też dość sporo...
                                      A centra multimedialne w postaci cichych komputerów to wciąż droga zabawa. Zresztą wbudowane weń karty muzyczne to często jakieś szroty, nielepsze od zintegrowanych rupieci.

                                      Skomentuj


                                        #39
                                        Ok nowa karta troche kosztuje, ale uzywana spokojnie ponizej 400zl mozna kupic, a to juz jest spora roznica.
                                        Co do gramofonu, to plyty sa takie, poza tym jest mase plyt jakich nie ma wydanych na cd. A jakosc dzwieku vinyla? To juz odwieczna wojna, ktorej nie chce tutaj poruszac.

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X