Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wybór następnego wzmacniacza do domu

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    wybór następnego wzmacniacza do domu

    Witam, jako że sprzedałem już mojego denon pma-860, poszukuje jakiegoś następcy dla niego (nie chodzi oto że brzmienie ma być jak najbardziej do niego zbliżone, może być wręcz odwrotnie). I tutaj jak zwykle pojawia się problem, co wybrać...
    Więc krótko, mam kilka opcji i pytań:
    1.Marantz Pm-82 (czy to coś podobnego do PM-80?)
    2.Yamaha AX-390
    3.NAD 3045 (sprzedawca pisze że jest to "lepsza wersja 3020", jest w tym coś prawdy?)
    4.QED A240 CD (firma nie zajmuje się już produkcja wzmacniaczy, byłaby to więc niejaka ciekawostka i zagadka jeśli chodzi o zakup, chyba ze ktoś coś wie o wzmacniaczach tej firmy?)
    5.ROTEL RA-971 MkII (czy nadaje się do muzyki "sztucznej"-nieinstrumentalnej?)

    Pewnie co bym z tego nie wybrał to będę zadowolony, bo to wszystko całkiem dobre klocki, ale może ktoś z was miał styczność z którymiś z tych sprzętów i ma jakieś porównanie. chętnie wysłucham wszelkich opinii :mrgreen:

    #2
    ja moge tylko dodac ze wzmacniacze yamahy warto inwestowac ale w te wyzsze numerki,ax-390 zaduzej roznicy nie zobaczysz porownujac go ze swoim starym denonem

    [ Dodano: 2010-09-15, 21:36 ]
    i fajnie by bylo jakbys podal przedzial cenowy

    Skomentuj


      #3
      Grzechu. Co to znaczy muzyka nieinstrumentalna (sztuczna) hmm to zakłócenia radiowe?, trzaski igły na winylu? Nie za bardzo rozumiem co to za grupa?

      Skomentuj


        #4
        jeżeli ma być odwrotne polecam nada :) ktoś powie, że mam nada i go polecam, oczywiście ekstra sprzęt więc będę polecał, zwłaszcza, że starsi mówią o nadach 4 cyfrowych jako super sprzęt a tych nowszych, 3 cyfrowych nie polecają. Również Rotel to dobry wybór tego nie słyszałem, ale czytałem ciutes. Jeżeli chodzi o yamahy to nie inwestował bym w takie wynalazki tak samo denon, sony. troche posłuchałem, również [opini mądrzejszych] i wniosek nasuwa się sam na język. Generalnie wybrał bym nada piękny klasyk.

        Skomentuj


          #5
          Zamieszczone przez Bartuś
          Jeżeli chodzi o yamahy to nie inwestował bym w takie wynalazki tak samo denon, sony. troche posłuchałem, również [opini mądrzejszych] i wniosek nasuwa się sam na język.
          za dużo się nasłuchałeś ,,mądrzejszych". Nie wsadzał bym wszystkiego do jednego worka, każda, ale to każda firma ma coś dobrego jak i coś totalnie do d..py, przykładem dobrych klocków krytykowanych przez Ciebie firm są: ax-700 i ax-900 od yamahy, ta-f550es od sony czy pma-1560 od denoda- tyle mi na myśl przyszło w pierwszej chwili, a znalazło by się tego pewnie sporo więcej...

          Skomentuj


            #6
            morcmarc sorki, wyraziłem się niezbyt jasno :mrgreen: Pisząc "nieinstrumentalna" miałem na myśli muzykę inną niż jazz, rock (bo w takiej czytałem ROTEL sprawuje się najlepiej), np muzyka elektroniczna, soul, hip hop.


            Bartuś z jednej strony kuszą mnie rotel i NAD-klasyki, ale z drugiej równie mocno ciągnie MARANTZ (naczytałem się pochlebnych opinii o tym jak pracuje w klasie A). Ale dzięki za opinie, aha i do jakiej muzyki używasz swojego NADA zazwyczaj?

            Skomentuj


              #7
              Zamieszczone przez grzechu
              MARANTZ (naczytałem się pochlebnych opinii o tym jak pracuje w klasie A)
              Stawiam że w ślepym teście nie zauważył byś różnicy :wink:

              Skomentuj


                #8
                Ja też szukam nowego wzmacniacza,tyle że do muzyki na żywych instrumentach. Moim priorytetem jest brak jakichkolwiek szumów i brumów,nic oprócz muzyki ma się nie wydobywać ze wzmacniacza.

                Moje typy to tylko firmy: Cambridge audio,NAD i Rotel,modeli nie wskażę,jedynie cenę,do 2.000zł za nowy i do 1,500zł za używany.

                W sklepie w moim mieście ten model mogę dostać w cenie 1,500zł za nowy: http://www.cambridgeaudio.com/summar...0A%20amplifier

                Skomentuj


                  #9
                  Za totalny brak szumow uwielbialem wzmaki Technicsa, oczywiscie te stare. Mozna bylo rozkrecic potencjometr na max, a szumu kompletnie zadnego :)

                  Skomentuj


                    #10
                    W przypadku Luxman'a jest dokładnie tak samo. Potencjometr maks i cisza, kompletna cisza, zero szumów.

                    Skomentuj


                      #11
                      Zamieszczone przez Pogromca mitow
                      Za totalny brak szumow uwielbialem wzmaki Technicsa, oczywiscie te stare. Mozna bylo rozkrecic potencjometr na max, a szumu kompletnie zadnego :)
                      Moje lampowce tez tak maja i tonie zaden wielki powoddo dumy....

                      Skomentuj


                        #12
                        Zamieszczone przez pegelmesser
                        Moje lampowce tez tak maja i tonie zaden wielki powoddo dumy....
                        Zeby jeszcze mialy takie parametry jak przecietny Technics

                        Skomentuj


                          #13
                          csbiczek pewnie nie zauważyłbym różnicy, ale może z takim wzmakiem z czasem bym się wyrobił :cool:

                          Skomentuj


                            #14
                            grzechu, nadal nie podałeś kwoty jaką chcesz przeznaczyć na wzmaka

                            Skomentuj


                              #15
                              Zamieszczone przez pegelmesser
                              Moje lampowce tez tak maja i tonie zaden wielki powoddo dumy....
                              A jak przytkniesz ucho do głośnika to też nic nie słychać? No to chciałbym tego posłuchać bo Ja szum (a raczej brum) z mojej lampy słyszę nawet w kiblu :lol:

                              Skomentuj


                                #16
                                Zamieszczone przez Pogromca mitow
                                Zeby jeszcze mialy takie parametry jak przecietny Technics
                                Oby tylko nie!

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Zamieszczone przez pegelmesser
                                  Zamieszczone przez Pogromca mitow
                                  Zeby jeszcze mialy takie parametry jak przecietny Technics
                                  Oby tylko nie!
                                  A dlaczego ?

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    Wszystko zalezy od potrzeb w danej sytuacji. Do odsluchu studyjnego wybralbym w ciemno Technicsa, majacego znacznie lepsze parametry technicznie od lampy. Dlaczego? Dla swietego spokoju, ze wzmacniacz ma mozliwe najmniejsze znieksztalcenia i rowne pasmo przenoszenia.
                                    Co innego preampy, kompresory, equalizery etc. tam lampy i jej ulomnosci daja korzysci.

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      Oczywiście to wiem jednak każdy anomalie linowości lamp róznie określa.
                                      patrząc epoka do epoki, tranzystor jest niedościgniony dla lampy ale patrząc w drugą stronę to jak syrenka w dzisiejszych czasach :)
                                      mam nadzieję Pogromco iż znajdujemy się w tej samej epoce, nowszej :)

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        grzechu Do listy dodaj jeszcze wzmaki Primare I20, Baltlab.., Creek..
                                        i umów się na odsłuch w dobrym salonie Hi-Fi, nic nie stoi na przeszkodzie żeby zabrać tam swoje klocki i posłuchać w różnych zestawieniach..

                                        Wielki piec za niewielkie pieniądze;]
                                        NAD c370
                                        http://allegro.pl/nad-c370-i1225750777.html

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X