Witam.
Generalnie w pokoju stoi to, co opisywałem już kiedyś na forum http://diyaudio.pl/viewtopic.php?t=19012 .
Opcja pierwsza była taka, żeby wymienić wszędzie głośniki na STX, ale nadal nie będzie to wyglądało zbyt estetycznie stąd pomysł na nowe podłogówki. Sam nie zrobię (brak umiejętności manualnych oraz czasu) więc tylko gotowe konstrukcje do kupienia.
Generalnie ma być głośniej - czasem lubię sobie puścić na prawie cały regulator jakie reggae czy ska, oraz ma być lepszy dźwięk. Mocy nigdy za wiele - jakieś małe domówki żeby się dało robić czy może czasem nieco większe sprawy.
Z rozsądnych cen wpada mi STX i tak patrzę na F-360 - nie duża cena a schodzą nisko (teraz mam jakieś 45Hz f3). Do tego duża moc. Ale pojawia się dylemat, czy może poczekać i kupić coś z modeli FX (powiedzmy FX-300). Z tym, że F360 to od ręki, a na FX no to trochę większa sprawucha i nie wiem, czy warto aż tak długo czekać, czy różnica będzie tak powalająca.
Kolumny do słuchania muzyki, czasem do odsłuchania gotowego mixu jaki stworzymy z zespołem.
Co do wzmacniacza to wiem, że mój pioneer to trochę za słaby..... Jest t.amp2400 który łyknie to bez problemów, ale docelowo kiedyś pewnie dokupie amplituner, tylko nie wiem, co mi pociągnie taki zestaw:/
P.s.
gdybym sprzedawał stare budy, to jest to coś warte? Trochę się naszukałem tych oryginalnych pierścieni.
Generalnie w pokoju stoi to, co opisywałem już kiedyś na forum http://diyaudio.pl/viewtopic.php?t=19012 .
Opcja pierwsza była taka, żeby wymienić wszędzie głośniki na STX, ale nadal nie będzie to wyglądało zbyt estetycznie stąd pomysł na nowe podłogówki. Sam nie zrobię (brak umiejętności manualnych oraz czasu) więc tylko gotowe konstrukcje do kupienia.
Generalnie ma być głośniej - czasem lubię sobie puścić na prawie cały regulator jakie reggae czy ska, oraz ma być lepszy dźwięk. Mocy nigdy za wiele - jakieś małe domówki żeby się dało robić czy może czasem nieco większe sprawy.
Z rozsądnych cen wpada mi STX i tak patrzę na F-360 - nie duża cena a schodzą nisko (teraz mam jakieś 45Hz f3). Do tego duża moc. Ale pojawia się dylemat, czy może poczekać i kupić coś z modeli FX (powiedzmy FX-300). Z tym, że F360 to od ręki, a na FX no to trochę większa sprawucha i nie wiem, czy warto aż tak długo czekać, czy różnica będzie tak powalająca.
Kolumny do słuchania muzyki, czasem do odsłuchania gotowego mixu jaki stworzymy z zespołem.
Co do wzmacniacza to wiem, że mój pioneer to trochę za słaby..... Jest t.amp2400 który łyknie to bez problemów, ale docelowo kiedyś pewnie dokupie amplituner, tylko nie wiem, co mi pociągnie taki zestaw:/
P.s.
gdybym sprzedawał stare budy, to jest to coś warte? Trochę się naszukałem tych oryginalnych pierścieni.
Skomentuj