Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Estradówki ZG50 - problem z wysokotonówkami

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Estradówki ZG50 - problem z wysokotonówkami

    Witam.

    Od pewnego czasu jestem posiadaczem małych polskich estradówek ZG50 w stanie praktycznie idealnym. Zawsze przewożone w ochraniaczach, niekatowane, stan jak na tak leciwy sprzęt wręcz idealny. Chodzi o tę konstrukcję (zdjęcie z elektrody http://obrazki.elektroda.net/64_1213007376.jpg).
    Gra to dosyć głośno choć jak wiadomo dołu nie ma dużo a góry idealne nie są. Części do zwrotnicy zamówione bo sam kondensator to za mało. Konstrukcja taka jak na zdjęciu http://obrazki.elektroda.net/78_1213007294.jpg
    Niestety w jednej kolumnie nawala jeden tubowy i tu pytanie, czy lepiej nowe głośniki czy tylko cewki (bo charczenie przy większych głośnościach to chyba tylko to, nie wiem co jeszcze się może popsuć w wysokotonówkach)? Charczy też, gdy na kolumnę idzie więcej basu, bądź gra bardziej dynamiczny kawałek (doły są ok - wyraźnie jeden tubowy pierdzi). Problem dotyczy kasy, bo dostałem je niemal za darmo (najlepiej wydane dwie flaszki w życiu :) ), na to co na razie mam mi wystarcza i chciałbym je jednak zachować i nie kupować nowego "nagłośnienia" bo aż tyle mi niepotrzebne (miałbym kasę na co innego, ale bardziej potrzebna mi nowa perkusja, a elektroniczna Yamaha kosztuje tylko 18tys :) ).
    Wymiana jednego głośnika nie wchodzi w grę raczej, bo jak wymienię na jednaj stronie, to druga będzie grała inaczej, goście to mają gdzieś, ale mnie obchodzi. Nowy GDWT 9/100 to jakieś 40zł, STX GDWT 9-200 to 32 zł, a cewka to chyba 5 zł na allegro?? Czy warto w ogóle wymieniać całość, czy tylko cewka i sprawa powinna być załatwiona?
    Nie chcę czego innego, bo mam nawet odpowiedni wzmacniacz do nich (kiedyś potrzebowałem i kupiłem t.ampa s-100, 2*50/8R 2*100/4R) i szukałem nawet drugiego takiego zastawu by równolegle do niego dopiąć, ale na razie nic nie widziałem nigdzie.

    #2
    No to może uproszczę zapytanie:
    Tubowy wysokotonowy wyraźnie pierdzi, czasem przy głośniejszym uderzeniu basu, czasem przy niektórych częstotliwościach (na jednych pierdzi a na wyższym potrafi zagrać normalnie). Czy wymiana cewek pomoże, czy istnieje szansa, że coś innego jeszcze może być uszkodzone i raczej za nowymi całymi głośnikami się rozejrzeć? Zwrotnica to na razie jeden kondensator. Raczej zwrotnica nie jest winna, gdyż w każdej kolumnie są 2 tubki połączone szeregowo i tylko jedna pierdzi.

    Skomentuj


      #3
      jesli już się zdarzało przeciążenie to raczej "piaszczył" ? W przypadku spalenia cewki góra w ogóle przestanie grać.
      A jak sprawdziłeś że to wysokotonowy ? To w ogóle jest firmowa konstrukcja bo wyglada jak samoróba. Wg mnie kondensator jest za duzy. Jaki masz tam kondensator ? bo jesli taki jak na tym rysunku z elektrody 1.5uF to pozegnasz się z głosnikami przy pierwszej imprezie. Ten głosnik może pracowac z takim kondensatorem ale dla 8 om znamionowo a nie 16.
      Poza tym w przypadku takiej konstrukcji łączy sie dwie tuby od innych czestotliwości - tak jak to było w w ZE-500
      Last edited by artur.ek; 19.06.2011, 10:56.

      Skomentuj


        #4
        To jest firmowa konstrukcja Unitry. Nie pamiętam ale w środku chyba jest 2,2uF, oba GDWT połączone szeregowo, dół to GD 30/50 na pełnym paśmie. Wyraźnie słychać mocno zniekształcony dźwięk z jednego wysokotonowca. Może rzeczywiście "piaszczenie" jest lepszym określeniem. W drugiej kolumnie wszystko gra ok. Staram się raczej ich nie przeciążać (na wzmacniaczu nawet CLIP się nie zaświecił, a ma 50W/8R)
        Części na zwrotnicę przyszły w piątek (na elektrodzie nie było złego słowa o tej zwrotce wiec zaufałem, podobno liczona właśnie na 16ohm dla góry i 8ohm na doły) i w przyszłym tygodniu będę ją składał. Coś jest nie tak z tą zwrotnicą? Chciałem zrezygnować z żarówki ale praktycznie w każdej konstrukcji to widuję jako zabezpieczenie wiec jednak też ja dam.

        Skomentuj


          #5
          Żarówka pełni funkcje bezpiecznika. Gdyby tylko liczyć to od impedancji znamionowej - a wiele się nie pomylimy, bo impedancja tych GDWT ma bardzo płaski przebieg, to dla 2,2uF wyjdzie podział na 5000 Hz więc głosniki powinny wytrzymać, choć zalecenia podziału i pomiar mocy Tonsil robił na zwrotnicy 12db/okt.
          Nie wydaje mi się żeby to była konstrukcja firmowa bo GDWT 9/100/5F są raczej znacznie nowszymi konstrukcjami niż GD 30/50.

          Skomentuj


            #6
            Te gdwt 9/100 to ja chciałem tam wstawić w razie, gdyby trzeba było nowe. Tam są chyba gdwt 9/70 czy nawet gdwt 9/80, ale to będę pewny dopiero jak je rozbiorę i jak będę zwrotkę montował. Z tego co widzę, to tam teoretycznie pasowałyby te cewki: http://stx.pl/cewka-mem-gdwk-26-8.html (chociaż nie do końca jestem pewny, bo kiedyś rozbierałem GDWT 9/40 i wyprowadzenia z cewki były baaaaardzo cienkie i wychodziły obok siebie, a nie po przeciwległych stronach jak u STX'a). Najlepiej to od razu we wszystkich 4 wymienić, żeby tak samo grały.
            Wiem, że mógłbym za ok 400zł złożyć małe estradówki (temat na forum w gotowych konstrukcjach) 200W, ale te mają tylko 50W i mają ogromną skuteczność, do tego mam tego małego wzmaka który spokojnie je napędza.

            Skomentuj


              #7
              A po co wymieniać cztery kopułki jak sie popsuła tylko jedna -to nie jest hi-end żeby sie takimi drobiazgami przejmowac. I to jeszcze nie wiadomo czy się popsuła, bo spalenie to raczej nie jest. Za cene 4 kopułek kupisz cały zabytkowy głosnik GDWT 9/70. Ale zwrotnice do nich nie będa takie jak do GDWT 9/100/FP.

              400 może na dobra zabawę wystarczy ale najtańsze monitory na estradę jakie mi przychodza do głowy na głośnikach GD 30/100E i tubach GDWT12-19/150 kosztowałyby około 700 złotych za same przetworniki.

              Skomentuj


                #8
                Nareszcie znalazłem trochę czasu i przysiadłem do tych mini estradówek. Rozkręciłem wszystko, wyciąłem dziury pod nowe terminale. Zwrotnica wykonana i zamontowana. Nowe okablowanie wewnątrz plus nowe wytłumienie (stare gąbki już się kruszyły).
                Rozkręciłem wszystkie wysokotonowe głośniki. W niektórych miejscach wewnątrz pojawił się biały nalot. W jednym głośniku tenże nalot znajdował się w szczelinie cewki. W innym znowu podczas demontażu cewka nie była przyklejona do horna, tylko została na magnesie:) Cewki podklejałem na nowo, szczeliny przeczyściłem i poskładałem na nowo. Odsłuchy na razie prowadzone na małej mocy (ok. 30W na wzmacniaczu samochodowym, filtrem wycięte pasmo poniżej 100Hz) - zero pierdzenia i piachu co miało miejsce przed remontem. W tym tygodniu przyjdzie crossover T.racks i wtedy na spokojnie przy normalnej mocy sprawdzę czy wszystko działa.

                Czy to przypadek, że skręciłem te gwizdki i od razu poszły? Bo słyszałem, ze niektórzy musieli regulować tymi trzeba śrubami żeby dźwięk był dobry. U mnie skręciłem wszystkie 4 i wszystkie jak słucham grają tak samo.

                ---------- Post dodany o 20:53 ---------- Poprzedni post o 06:50 ----------

                Wysokotonówki grają już normalnie. Jednak syf w szczelinie robił swoje. Teraz kolumienki puszczam przez t.racks DS 2/4, ścięte ok 86Hz (przy cięciu na 120 trochę mi kick-basu brakowało) i przy normalnych głośnościach nic nie zniekształca dźwięku, więc ostatecznie obyło się bez kupna nowych głośników :)

                Skomentuj

                Czaruję...
                X