W przypadku isobaric tak naprawdę tracisz tylko te 3 db na efektywności, a możesz zrobić o połowe mniejszy sub. O tym STX nic Ci nie powiem bo go nie znam. Z tego co widze to cięzko będzie z nim zrobic mały sub bo strojenie wychodzi wyjątkowo nisko, więc może membrana bierna bedzie konieczna.
Jesli już koniecznie chcesz zadowolić dziewczyne małym rozmiarem (suba) a mieszkasz w Berlinie mozesz miec bliżej do czegoś z Intertechniki np. Nova MDS08. Sub na nim wyjdzie "mikroskopijny" choć to system do samochodu.
Taki o nim cytat z elektroda.pl: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic764082-0.html
"mehow napisał: 19L netto BR - musi być zrobiona z dokładnością conajmniej 0,1L , rurka fi7cm(wewnątrz) / 26-30cm ... wszystko Rurka musi mieć kołnierz na obu końcach . Cięcie max 80Hz.")
Ja jednak odradzam tak przesadne dażenie do miniaturyzacji w przypadku subwooferów domowych. Fizyki sie nie zmieni. Sub musi miec swoje wymiary żeby mógł dobrze brzmieć.
Oczywiście nie ma potrzeby trzymania w mieszkaniu głosników aż wielkości "pralki" jeśli układ ma zawierac subwoofer. Taki system wykorzystuje sie własnie po to żeby nie zajmowac miejsca. Dajesz aktywny sub i do tego dwie małe kolumny stereo np. powieszone na ścianach. W takich układach strata 3db na subwooferze w układzie izobarycznym nie ma żadnego znaczenia. To jest nadal 86dB/W i 240W mocy przenoszonej liniowo, więc dalej mozna sie martwić wyborem odpowiednio wydajnego panela ze wzmacniaczem.
natomiast taka uwaga, jesli głosniki subbasowe mają dawać dobra jakość basu to powinny być jak najwieksze. małe popierdołki spopularyzowały sie w kinie domowym gdzie maja robic tylko mniej rozpoznawalny łomot i być niewidoczne dla otoczenia. Ale już systemy wyższej klasy cześciej ida w stronę duzych subwoferów czesto tez w obudowach zamknietych (bas wtedy jest "dopalony" we wzmacniaczu suba odpowiednim filtrowaniem). I jesli chodzi o odsłuch muzyki w stereo przez system z subwooferem, to należy szukac głosników wiekszych nawet jesli nie maja osiagów zblizonych do infradźwiekowych.
Akurat na tych GDN30/120/1 w układzie isobaric subwoofer może wyjść zgrabny.
Jesli już koniecznie chcesz zadowolić dziewczyne małym rozmiarem (suba) a mieszkasz w Berlinie mozesz miec bliżej do czegoś z Intertechniki np. Nova MDS08. Sub na nim wyjdzie "mikroskopijny" choć to system do samochodu.
Taki o nim cytat z elektroda.pl: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic764082-0.html
"mehow napisał: 19L netto BR - musi być zrobiona z dokładnością conajmniej 0,1L , rurka fi7cm(wewnątrz) / 26-30cm ... wszystko Rurka musi mieć kołnierz na obu końcach . Cięcie max 80Hz.")
Ja jednak odradzam tak przesadne dażenie do miniaturyzacji w przypadku subwooferów domowych. Fizyki sie nie zmieni. Sub musi miec swoje wymiary żeby mógł dobrze brzmieć.
Oczywiście nie ma potrzeby trzymania w mieszkaniu głosników aż wielkości "pralki" jeśli układ ma zawierac subwoofer. Taki system wykorzystuje sie własnie po to żeby nie zajmowac miejsca. Dajesz aktywny sub i do tego dwie małe kolumny stereo np. powieszone na ścianach. W takich układach strata 3db na subwooferze w układzie izobarycznym nie ma żadnego znaczenia. To jest nadal 86dB/W i 240W mocy przenoszonej liniowo, więc dalej mozna sie martwić wyborem odpowiednio wydajnego panela ze wzmacniaczem.
natomiast taka uwaga, jesli głosniki subbasowe mają dawać dobra jakość basu to powinny być jak najwieksze. małe popierdołki spopularyzowały sie w kinie domowym gdzie maja robic tylko mniej rozpoznawalny łomot i być niewidoczne dla otoczenia. Ale już systemy wyższej klasy cześciej ida w stronę duzych subwoferów czesto tez w obudowach zamknietych (bas wtedy jest "dopalony" we wzmacniaczu suba odpowiednim filtrowaniem). I jesli chodzi o odsłuch muzyki w stereo przez system z subwooferem, to należy szukac głosników wiekszych nawet jesli nie maja osiagów zblizonych do infradźwiekowych.
Akurat na tych GDN30/120/1 w układzie isobaric subwoofer może wyjść zgrabny.
Skomentuj