Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wgnieciona kopułka a jej wytrzymałość

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Wgnieciona kopułka a jej wytrzymałość

    Ostatnio miałem mały wypadek, i mi wgniotło kopułkę w moim ulubionym subniskotonowcu... Oczywiście już nie jest wgnieciona, ale po wgnieceniu zostało zagięcie na kopułce, które jest osłabione.

    Zastanawiam się jak to wpłynie na jej wytrzymałosć. Teraz sub gra prowizorycznie na zbyt słabym wzmacniaczu, ale niedługo go będę kończył, i dostanie porządny panel.

    Wygląda to tak:


    Jakoś w tym miejscu się trzyma kopułka, jednak pod palcem wyraźnie czuć, że na zagięciu jest osłabiona...

    W membranie pod kopułką są 4 otwory o średnicy +/- po 5mm, więc ciśnienie na kopułkę idzie na pewno.

    Jest możliwe, że po załadowaniu 500 watów w obudowie zamkniętej kopułkę po prostu rozerwie?

    #2
    Sklej ją, jaki problem.

    Skomentuj


      #3
      Zamieszczone przez Shiver Zobacz posta
      Sklej ją, jaki problem.
      Tylko jak to zrobić, żeby nie zostawić brzydkich śladów po kleju?

      A zdejmować jej i kleić od środka nie chcę, bo to zbyt drogi głośnik żebym pchał w to łapy nie mając żadnego doświadczenia z naprawianiem głośników

      Chyba, ze jak się rozleci to podeslę głosnik któremuś z weteranów forum, żeby za drobną opłatą mi założył nowa kopułkę. Co nie zmienia faktu, ze najlepiej bym go zostawił w spokoju i nic nie ruszał...

      Skomentuj


        #4
        Hmm, to naklej na tą kopułkę nową. Gdybanie typu rozerwie się albo nie nic nie da

        Skomentuj


          #5
          Zamieszczone przez Shiver Zobacz posta
          Hmm, to naklej na tą kopułkę nową
          Boje się pchac łapy, żeby nie zrobić tego źle Nie chciał bym krzywo przyklejonej kopułki i poklejonej membrany xD

          Zamieszczone przez Shiver Zobacz posta
          Gdybanie typu rozerwie się albo nie nic nie da
          Wiem, ale jestem strasznie przewrażliwiony na stan głośników. Zwłaszcza tych drozszych, a na nieszczęscie to najdroższy przetwornik z całego mojego systemu...

          Skomentuj


            #6
            A po co w ogóle coś z nią robić ? Zostawić jak jest i nie kombinować, to zagięcie nie ma wpływu na dźwięk, wytrzymałość itp itd........ jedynie względy wizualne...

            Pozdrawiam

            Skomentuj


              #7
              Gucio ma racje to jedynie kopółka która zapobiega zakurzeniu sie otworu cewki nawet jak ja sciagniesz to nie bedzie miało wpływu:)

              Skomentuj


                #8
                Oczywiscie, ze ma wplyw na wytrzymalosc. To nie jest tylko po to zeby syf nie wpadal, dzieki kopulce membrana jest sztywniejsza, dzieki czemu dostajemy lepsza prace tlokowa. Natomiast czy w tym przypadku to pekniecie ma jakies znaczenie to trudno powiedziec. Jesli nie jest calkiem dziurawe to powinno wytrzymac.

                Skomentuj


                  #9
                  ale wy macie problemy...
                  nic nie ruszaj bo nic sie nie stanie!

                  cisnienie bedzie ja prostowalo a ze to kopula to naprezenia rozloza sie rownomiernie...
                  a wplywu na membrane tez nie bedzie mialo bo jest cala i nie zdeformowana

                  czyli niepotrzebnie sie boisz :p

                  Skomentuj


                    #10
                    Z doświadczenia wiem, że w głośniku do subwoofera charakterystyka się nie zmieni. To uszkodzenie jest na tyle małe, że nie wpłynie też na pracę głośnika. Jeśli kopułka była by mocno połamana to traci sztywność co w efekcie zmniejsza sztywność membrany ale i tak najsłabsze miejsca są łączenie z cewką i zawieszeniem - praktycznie nigdy dobra membrana nie łamie się gdzie indziej. Najgorzej jest w przypadku głośników średniotonowych - tam takie uszkodzenie potrafi kaszanić charakterystykę na końcu pasma.

                    Skomentuj

                    Czaruję...
                    X