Witam, gram na basie w zespole reggae. Chciałbym zbudować kolumnę, która da radę na koncertach wewnątrz budynków dla paruset osób, i którą można będzie zmieścić w, powiedzmy, taksówce. W reggae ważne jest przede wszystkim dolne pasmo i rodzaj transu, który daje właśnie niski bas (oczywiście pasmo wysokie też jest ważne). Proszę więc o pomoc w wyborze ciekawej konstrukcji. Myślę o zbudowaniu czegoś w rodzaju AMPEG SVT-412, czy to w ogóle się opłaci? Czy da się to zrobić do 1000zł? Czy nie lepiej kupić 'gotowca'? No i jaki wzmacniacz byście polecili do konkretnego projektu, a może zamiast samej kolumny od razu robić jakieś combo? I jaka byłaby wtedy cena? Z góry dziękuję!
-
-
Trochę mało keszu, jakbyś tysiaka wydał nawet na same basy to masz 250 na głośnik-trochę mało. Poza tym w reggae raczej sprawdzają się duże głośniki, z tego co widzę chłopaki wożą 15stki a znam nawet jednego co dokłada do komba jeszcze 18stkę, tak więc przemyśl może mniejszą ilość ale większych głośników.
Abstrahując od samej paczki-dziwi mnie trochę fakt że grasz na koncertach na pareset osób gdzie cały zespół nie jest nagłośniony. Jakoś nie wyobrażam sobie żeby np. nagłośniony był wokal, stopa perkusji, werbel jakiś klawisz a bas i reszta instrumentów nie, przecież to będzie brzmieć strasznie nie spójnie przy takim audytorium (taka metoda sprawdza się przy kameralnym graniu). Skąd ta dygresja-a no bo większość muzyków stawia na scenie jak największe zabawki a później się okazuje że nie można nawet tego solidnie rozkręcić, a bo przesłuchy, a bo jeden zagłusza drugiego. Dlatego pomyśl czy NAPEWNO potrzebujesz aż takiej dużej szafy, czy aby 1x15 w zupełności Ci nie wystarczy, bo wtedy można zrobić naprawdę zawodową paczkę. -
Dzieki Shiver :) z tym 1000 zł to bym chciał... ale skoro mało, to oczywiście jestem otwarty na sugestie w wyższych progach cenowych, kasa jakoś się znajdzie. Chyba masz też rację, że nie potrzebuję aż takiej paki / może kiedyś. Obecnie grywam na koncertach na paczce innego zespołu, z jednym głośnikiem chyba 15, i jest ok. W takim razie zmieniam zapytanie i czekam na jakieś propozycje.Skomentuj
-
Zamieszczone przez lukan Zobacz postanie znam sie na estradzie, ale 200 litrowej skrzyni chyba nie zmiescisz w taxiZamieszczone przez lukan Zobacz postaSkomentuj
-
zmienilem zapytanie, ten watek mozna zamknacSkomentuj
-
True, pewnie wyszło by nawet ponad 200 :)Zamieszczone przez Pawel S. Zobacz posta
Co do doboru głośników ja bym polecał wybrać coś z B&C, panowie od nich robią głośniki dla MarkBass'a który pewnie jest Ci znany
Skomentuj
-
Shiver, zwroc uwage ze autor zmienil juz zalozenia - czytaj temat w koszuSkomentuj
-
Zwróciłem, jakby miał robić 4x12 na B&C to by się zamknął, ale 3 tysiącach A wyżej pisałem o układzie 15+1 na który powinno starczyć kasy. Mój znajomy-nie przesadzając jeden z lepszych bassmanów polski-gra właśnie na MarkBass'ie by B&C (4x10) i jest b.zadowolony :)
Skomentuj
-
Muszę jednak kontynuować tutaj, więc proszę o podpowiedź, jaką skrzynkę zbudować pod głośnik 15 cali, ewentualnie większy, no i jaki głośnik w ogóle wybrać? Chodzi mi o konkretną specyfikację, czegoś na wzór choćby MARKBASS STD 151 HR, który wygląda całkiem przyzwoicie.
Skomentuj
-
Luźna propozycja:
http://www.naw.com.pl/index.php?prod...ct&prod_id=398
http://www.naw.com.pl/index.php?prod...ct&prod_id=184
Głośników OEM'owych markbassa nie kupisz, ale wśród b&c najtrafniej szukać czegoś przybliżonego.Skomentuj
Skomentuj