Taki sobie eksperyment zrobiłem dzisiaj. Tak chodziło za mną to, że scenę muzyczną mam przesuniętą lekko w prawo - zwłaszcza dolne rejestry. Zwalałem to na kształt salonu gdzie po prawej jest ograniczony zarówno z boku jak i z tyłu pełną ścianą a lewa kolumna częściowo ścianę z tyłu ma otwartą a boczna w pewnej odległości równie stanowi otwór. Jednak zauważyłem, że przy pełnym wysterowaniu ampli membrana prawej kolumny jakby wychylała się bardziej. Dawaj zamiana miejsc. No i tu teraz nie pamiętam, ale wiem, że różnica w wychyleniu membran jest mniejsza ale zdaje się, że na prawej stronie nadal wychyla się bardziej. Czyli co: ampli ma coś nie tak z balansem, ale nie tak prędko. Scena o dziwo przesunęła się bardziej na środek jakieś 20 no może 30 cm. Trudno to teraz spamiętać. Myślę sobie sugestia, podświadomość, dalej znowu przekładka i znowu przekładka. Wnioski jak wyżej. Gdzie szukać przyczyn i od czego zacząć? Z góry dzięki za dyskusję.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Skomentuj