obudowa otwarta-wplyw zmiany wymiarów na efekt koncowy

[Pogromca mitow]

"Kalkulatorowe" 3,0mH i 47uF.

3 mH to zdecydowanie za mało.

- - - - - aktualizacja - - - - -

Szkoda że nie zrobiłeś osobnej skrzynki do basowego głośnika, bo to nie jest open baffle tylko ressonazbox.
A więc obudowa, pomimo, że otwarta od tyłu była w jakiś sposób liczona dla układającej się fali za tylna strona membrany.
Kiedyś podobną kolumnę zaprojektował nawet Joachim Gerrard dla małego fullrange od Vify.
Proponuję albo cofnąć zmiany i zrobić nowa skrzynkę dla basu, Ewa wstaw przegrode pomiędzy głośnikami o szerokości 15 cm

To jest klasyczna odgroda typu U, w której rezonans występuje ale falowy, od ścianek obudowy. Dlatego trzeba je tlumic. Taka odgroda bez problemu moze obsługiwać dwa zupełnie różne głośniki.

[Ape--]

W teorii tak, w praktyce fale od tylnej strony membrany mogą i będą oddzialowywać na drugą membranę, właśnie poprzez odbicia i rezonanse od ścianek bocznych.
Dlatego sugeruje zastosować niewielka przegrode pomiędzy głośnikami która oddzieli "plecy" obu głośników, dodatkowo wzmocni konstrukcję.

[Ape--]

Ogólnie to szkoda że zniweczyłes pomysł tej obudowy i grania tylko jednym głośnikiem. Ja bym poszedł w dopracowanie obudowy przez dodanie tych skrzydełek, eksperymenty z tłumieniem, i jakiś filtr RLC

[Pogromca mitow]

W teorii tak, w praktyce fale od tylnej strony membrany mogą i będą oddzialowywać na drugą membranę, właśnie poprzez odbicia i rezonanse od ścianek bocznych.
Dlatego sugeruje zastosować niewielka przegrode pomiędzy głośnikami która oddzieli "plecy" obu głośników, dodatkowo wzmocni konstrukcję.

Taka ścianka wzmocni konstrukcje ale stworzy większy problem rezonansow falowych, ponieważ kształt będzie przypominać krótka linie transmisja, a to będzie wymagac jeszcze silniejszego tłumienia. Poza tym przy dwóch glosnikach, trzeba juz zaprojektować bardzo dobra zwrotnice.

[koyote]

3 mH to zdecydowanie za mało.

Tyle wychodziło z kalkulatora. Sugerujesz zmianę? Na ile?
Chociaż... bez pomiarów to możemy sobie teraz gdybać troszkę ;-)

- - - - - aktualizacja - - - - -

tłumienie ścianek zrobiłem dużo wcześniej kiedy był jeszcze sam Monacor. Gruby filc. Słyszalnie lepiej. To co dzieje się teraz wiem że trzeba dopracować natomiast co do rezonansu szerokopasmówki od pracy membrany niskotonowego to mogę dać poprzeczkę z jakiejś dechy z odpadu. Widziałem w konstrukcji Troelsa Gravesena coś takiego chyba. Nie było szersze niż 15-20cm więc nie na pełną szerokość to było. A filcu mi jeszcze trochę zostało więc obłożę i nie powinno to mocno wpływać na zachowanie obu głośników oddzielnie. ;-)
Tak jak wspomniałem: z założenia to miała być tania zabawa i taka pozostanie.Zbieram doświadczenie. A wjedzie "na bogato" w dużych dechach coś pewnie na 15-18 cali na dole, jakiejś beymie szerokopasmowej i wstęgach. Ale to nie teraz. Chcę spieprzyć co się da z tymi tanimi głośnikami żeby wiedzieć na co zwracać uwagę później. ;hc
A właśnie... wstęgi... coś taniego co pozwoli mi się pobawić w tym projekcie już ktoś testował? Monacor jakiś albo Fountek?

Edit: swoją drogą nie spodziewałem się takiego zainteresowanie tematem. To fajnie z waszej strony że pomimo tak dużego doświadczenia lubicie się jeszcze zająć takimi podstawami :-)
No i tak się zastanawiam czy tytuł wątku nie jest mylący i czy nie warto by tego jakoś zmienić oraz przenieść do innego działu bo sprawa jest "rozwojowa" że tak powiem.

[Pogromca mitow]

Kalkulator nie bierze pod uwage wielu zmiennych, stad taki wynik. Oczywiscie przydalyby sie pomiary, ale bez nich mozna wykonac dosc dokladna symulacje. Poza tym filtr pierwszego rzedu dla polaczenia tych glosnikow moze byc niewystarczajacy ( a raczej taki jest ). Nawet mimo wytlumienia scianek, obudowa bedzie generowac rezonans falowy, poniewaz dziala ona jak krotka linia transmisyjna. Z tego powodu dla konstrukcji typu U, czy H nalezy stosowac dosc strome podzialy w zakresie okolo 100-300hz w zaleznosci od glebokosci takiej odgrody.

Co do wsteg, to wyzsze modele Founteka sa ok, ale zanim to zgrasz jak nalezy to sie sporo nakopiesz, jak z koniem.