image_8862.jpg image_8863.jpg Buduje 2 moduły subniskotonowe na głośniku/mb z tytułu tematu.
Zrobiłem obudowę testową 50l, kombinowałem z strojeniem 21-24hz, zmniejszaniem litrażu itp. Zdecydowałem, że chce 42l@23hz.
Na testy głośnik dostał prawdziwe 250w (docelowo bedzie to 200w na strone) Częsciowo muzyka, częściowo sinusy, no i trochę muzyki "rebassed" z bardzo niskim basem.
Przy konfiguracji 50l@21hz, podczas odtwarzania okolic 22hz na prawie pełnej mocy wzmacniacza membrana dostała ogromnych wychyleń. Było widać, że skończyła się mechanicznie. Natychmiast zciszyłem.
Po wyciągnieciu zaobserowałem, że resor dolny odkleił sie troche od membrany. Zdjęcie poniżej.
Co o tym myślicie? Kolega, który też siedzi dosc dlugo w audio mówił mi, ze zdarzało mu sie to w głośnikach kiedy osiągnęły swój xmech i używał ich potem jeszcze latami i nic sie nie działo. Włożyłem ją spowrotem i słuchałem i to nie cicho, ale na te powiedzmy 80% mocy i pracowała prawidłowo i problem sie nie pogorszył.
Jednak zastanawiam sie jak to bedzie wyglądac na dłuższą mete. Kiedyś jak robiłem pierwsze testy z membranami biernymi i dobrałem do nich zbyt mocny głośnik to wyrwało je z dolnego zawieszenia i tak wypchało membrany, że aż je połamało. Ale z drugiej strony przy membranie Peerless'a to one wyglądały jak zabawki.
Myślę, czy by tego nie podkleić, ale boje się, że rozpuszczalnik zawarty w kleju moze zacząć rozpuszczac stary klej i w ogóle ją popsuje, albo jak to skleje to przy xmech zrobi sie to samo w jednej i w drugiej membranie i tak po prostu juz bedzie.
Niestety seria XLS nie jest juz produkowana od wielu lat, także te membrany to białe kruki. Bardzo rzadko występują i raczej za granicą. Jedyne co moze je zastąpić to membrany Scan Speak'a, ale z powodu uszkodzenia jednej MB wydać 1500zł na dwie nowe to jak dla mnie dużo. Za tyle wyrwałem 2 używane 30w/4558t00

Zrobiłem obudowę testową 50l, kombinowałem z strojeniem 21-24hz, zmniejszaniem litrażu itp. Zdecydowałem, że chce 42l@23hz.
Na testy głośnik dostał prawdziwe 250w (docelowo bedzie to 200w na strone) Częsciowo muzyka, częściowo sinusy, no i trochę muzyki "rebassed" z bardzo niskim basem.
Przy konfiguracji 50l@21hz, podczas odtwarzania okolic 22hz na prawie pełnej mocy wzmacniacza membrana dostała ogromnych wychyleń. Było widać, że skończyła się mechanicznie. Natychmiast zciszyłem.
Po wyciągnieciu zaobserowałem, że resor dolny odkleił sie troche od membrany. Zdjęcie poniżej.
Co o tym myślicie? Kolega, który też siedzi dosc dlugo w audio mówił mi, ze zdarzało mu sie to w głośnikach kiedy osiągnęły swój xmech i używał ich potem jeszcze latami i nic sie nie działo. Włożyłem ją spowrotem i słuchałem i to nie cicho, ale na te powiedzmy 80% mocy i pracowała prawidłowo i problem sie nie pogorszył.
Jednak zastanawiam sie jak to bedzie wyglądac na dłuższą mete. Kiedyś jak robiłem pierwsze testy z membranami biernymi i dobrałem do nich zbyt mocny głośnik to wyrwało je z dolnego zawieszenia i tak wypchało membrany, że aż je połamało. Ale z drugiej strony przy membranie Peerless'a to one wyglądały jak zabawki.
Myślę, czy by tego nie podkleić, ale boje się, że rozpuszczalnik zawarty w kleju moze zacząć rozpuszczac stary klej i w ogóle ją popsuje, albo jak to skleje to przy xmech zrobi sie to samo w jednej i w drugiej membranie i tak po prostu juz bedzie.
Niestety seria XLS nie jest juz produkowana od wielu lat, także te membrany to białe kruki. Bardzo rzadko występują i raczej za granicą. Jedyne co moze je zastąpić to membrany Scan Speak'a, ale z powodu uszkodzenia jednej MB wydać 1500zł na dwie nowe to jak dla mnie dużo. Za tyle wyrwałem 2 używane 30w/4558t00


Skomentuj