Witam.
Dostał mi się w ręce nie dawno estradowy bass hannsena 1521, 350 mocy max, 15", 4ohm.
Wyliczyłem że potrzebuje on 120litrów przy Qtc = 0.8
Więc, zbudowałem obudowe 50x50x50cm (zwykła kostka) z płyty wiórowej 2cm. Uszczelniłęm klejem temperaturowym, wypchałem cały tył watoliną 2cm (tyle tylko mialem). Wrzucilem głośnik, podlączyłem do starego niezniszczalnego eltrona 100u, nastawiłem na zwrotnicy 120hz, i.... Do ~30% głośności gra naprawde elegancko, ale jak sie podgłośni to, bass zanika, wszystko świszczy, całkowicie zniekształcony dźwięk jest.
W czym może być problem? Za cieńka obudowa (chodzi mi o drewno)? Wiem ze głośnik to najwięszy problem mojej konstrukcji, ale kupiłem go całkowicie nieświadomie... (Nie wiedzialem że to taki syf) a chcialbym jednak z niego wyciągnać tyle ile sie da.
Co mogę zrobić?
Prosze Was o pomoc i pozdrawiam
Dostał mi się w ręce nie dawno estradowy bass hannsena 1521, 350 mocy max, 15", 4ohm.
Wyliczyłem że potrzebuje on 120litrów przy Qtc = 0.8
Więc, zbudowałem obudowe 50x50x50cm (zwykła kostka) z płyty wiórowej 2cm. Uszczelniłęm klejem temperaturowym, wypchałem cały tył watoliną 2cm (tyle tylko mialem). Wrzucilem głośnik, podlączyłem do starego niezniszczalnego eltrona 100u, nastawiłem na zwrotnicy 120hz, i.... Do ~30% głośności gra naprawde elegancko, ale jak sie podgłośni to, bass zanika, wszystko świszczy, całkowicie zniekształcony dźwięk jest.
W czym może być problem? Za cieńka obudowa (chodzi mi o drewno)? Wiem ze głośnik to najwięszy problem mojej konstrukcji, ale kupiłem go całkowicie nieświadomie... (Nie wiedzialem że to taki syf) a chcialbym jednak z niego wyciągnać tyle ile sie da.
Co mogę zrobić?
Prosze Was o pomoc i pozdrawiam

Skomentuj