Mam głośniczek monacora sph250ctc... nikt nie chce go ode mnie kupić i pomyślałem żeby wykonać na nim pewne eksperymenty... w każdym razie mam pudło 24l i myślałem dociążyć mu trochę membranę żeby zchodził ciut (albo i rochę więcej) niżej w takiej kompakt obudowie... Co o tym myślicie ?? Ma to jakiś sens?? Jak prawidłowo zwiększyć ciężar takiej membrany...??
-
-
Większe mms to niższe fs, ale przy okazji niższy spl i spieprzenie brzmienia ;]
Może zrób sobie z niego łóżkowy wibrator ? -
No może i tak... głośniczek gra bardzo fajnie ale od 45 l w góre... przy 24 może trochę kuleć :-) E to jednak lepiej go sprzedać... :)
Może wibrator nie ale niezła popielnica by była :-)Skomentuj
-
koledze chodzilo raczej o rezonator. sam mam ochote cos takiego wyprobowac...Zamieszczone przez MormoNSkomentuj
-
Wkładasz taki głośnik do łóżka - zależnie w closed lub nawet we free air i podłączasz pod dośc słabego nawet wzmaka, dając sygnał suba. Przynosi to niezłe efekty tanim kosztem.Skomentuj
-
ja to widze inaczej - przykrecic glosnik na sztywno do skrzyni lozka i dodatkowo dosc mocno obciazyc membrane. wzmak - no raczej cos zeby ten glosnik poruszylo (jakosc niewazna). efekt powinien byc ciekawy. mialem kiedys sluchawki w ktorych byl zastosowany podobny bajer i efekt byl super
chyba w weekend to zrobie :mrgreen:Skomentuj
-
To już zależy od głośnika , a zwykle robi się to z tego co akurat ma się pod ręką ;]
Zasadniczo głośnik powinien być duży i sztywny, jeśli tak nie jest to raczej trzeba użyć obudowy, inaczej szybko będzie się kończył.Skomentuj
-
mam dobitego GDN 25-100 wiec sie nim pobawieSkomentuj
-
Nie no to by była przesada gdybym jeszcze do łóżka zabrał subwoofer... Kobita by mnie zosawiła :-D I tak już się nasłuchałem przy mojej akualnej konsrukcji....Skomentuj
Skomentuj