Witam
w wigilie odebrałem swoją kluskę (czytaj opel omega kombi) od lakiernika, gdyż jeden z uczestników ruchu drogowego uszczęśliwił mnie na siłe i wjechał mi w prawy bok. A że ubezpieczenie wypłaciło mi sporą gotówkę to pomalowałem całego furaka.
Problem pojawił się w momencie odebrania autka z warsztatu. Mianowicie słychać na niskich głosnościach jakby przydzwięk którego częstotliwość zmienia się wraz ze zmianą obrotów silnika a jeden kanał(prawy) działa bardzo słabo.
Moja instalacja to pionieer deh3100, macaudio 4x80w, całoś napędza helixy 62.1.
Co mogło się uszkodzić? Wiem że mogło się coś stać podczas spawania bo akumulator na pewno nie był odłączony bo zegar i data nie była przestawiona.
Ja nie mam pomysłu a warsztat jak warsztat nie sprawdza wszystkiego przy przyjęciu auta i to mogło być uszkodzone a ja wiem że działało na 1000%.
w wigilie odebrałem swoją kluskę (czytaj opel omega kombi) od lakiernika, gdyż jeden z uczestników ruchu drogowego uszczęśliwił mnie na siłe i wjechał mi w prawy bok. A że ubezpieczenie wypłaciło mi sporą gotówkę to pomalowałem całego furaka.
Problem pojawił się w momencie odebrania autka z warsztatu. Mianowicie słychać na niskich głosnościach jakby przydzwięk którego częstotliwość zmienia się wraz ze zmianą obrotów silnika a jeden kanał(prawy) działa bardzo słabo.
Moja instalacja to pionieer deh3100, macaudio 4x80w, całoś napędza helixy 62.1.
Co mogło się uszkodzić? Wiem że mogło się coś stać podczas spawania bo akumulator na pewno nie był odłączony bo zegar i data nie była przestawiona.
Ja nie mam pomysłu a warsztat jak warsztat nie sprawdza wszystkiego przy przyjęciu auta i to mogło być uszkodzone a ja wiem że działało na 1000%.
Skomentuj