Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wzmacniacz- Problem

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Wzmacniacz- Problem

    Ostatnio przez przypadek urwalem kable od wzmaka (zasilanie i masa) Wczoraj gdy podlączałem je spowrotem podłączyłem najpierw +12, a gdy podłączałem mase to zaiskrzyło miedzy stykiem a kablem i wzmak po włączeniu radia nie działa Wydaje mi się że to bezpiecznik przy wzmacniaczu sie zjarał... ( Mam rację ?? Wystarczy go wymienić ?? )
    I na przyszłość czym te spięcie było spowodowane i jak tego uniknąć jak znow będę wzmacniacz podłączał ??

    #2
    wyciagnij bezpiecznik i sprawdz
    jak jest przepalony to wymien
    jak jest OK to niestety musisz rozbierac wzmacniacz. na poczatu sprawdz diode prostownicza na samym wejsciu zasilania

    jak podlaczales zasilanie to radio bylo wlaczone?

    Skomentuj


      #3
      Duże elektrolity w zasilaczu były naładowane i szybko je rozładowałeś, pewo głosnik był podłączony i trzasneło...

      Skomentuj


        #4
        Pozostaje pytanie jak bardzo zaiskrzyło. Przy poprawnie podłączonym wzmacniaczu nie palą się bezpieczniki. A fakt, że przy podłączeniu też iskrzy tak jak wcześniej pisał Polusek.

        Skomentuj


          #5
          Duże elektrolity w zasilaczu były naładowane i szybko je rozładowałeś, pewo głosnik był podłączony i trzasneło...
          tak, był podłączony, wymieniłem bezpiecznik i kicha.
          Nadal nie działa :sad:

          Skomentuj


            #6
            pomyliłeś plus z minusem przy podłączaniu hehe ? :)
            BTW zastanawiam się jak można urwać kable od zasilania :shock:

            Skomentuj


              #7
              Zamieszczone przez TatoTurbo
              pomyliłeś plus z minusem przy podłączaniu hehe ? :)
              BTW zastanawiam się jak można urwać kable od zasilania :shock:
              kabli napewno nie pomyliłem.
              Musiałem coś na szybko wyjąć a wzmak mi przeszkadzał i się urwały :)

              Skomentuj


                #8
                Zamieszczone przez TatoTurbo
                BTW zastanawiam się jak można urwać kable od zasilania
                jak ktos wklada gole kable do zaciskow srubowych tanich wzmacniaczy to niestety takie akcje to nie zadkosc...
                co innego jak sie zalozy konektory lub wzmacniacz ma lepsze mocowania

                Skomentuj


                  #9
                  Zamieszczone przez Pawel S.
                  Zamieszczone przez TatoTurbo
                  BTW zastanawiam się jak można urwać kable od zasilania
                  jak ktos wklada gole kable do zaciskow srubowych tanich wzmacniaczy to niestety takie akcje to nie zadkosc...
                  co innego jak sie zalozy konektory lub wzmacniacz ma lepsze mocowania
                  Nie wkladalem golych kabli, mialem konektory, tylko chyba slabo zacisnięte i mi z nich wypadły kable, a konektory zostały przy wzmaku.

                  Ogolnie wymieniłem bezpiecznik, i znow zauwazyłem ze jest spalony.
                  BTW. Wzmacniacz to Carpower hpb-602

                  Skomentuj


                    #10
                    masz miernik?

                    Skomentuj


                      #11
                      juz naprawiłem, wiec temat mozna zamknąć...

                      Skomentuj


                        #12
                        Lisus, proponuję pisać jaka była przyczyna problemu i jakie było rozwiązanie - ktoś szukający odpowiedzi na podobny problem w przyszłości będzie miał ułatwienie.

                        Skomentuj


                          #13
                          Zamieszczone przez takero
                          Lisus, proponuję pisać jaka była przyczyna problemu i jakie było rozwiązanie - ktoś szukający odpowiedzi na podobny problem w przyszłości będzie miał ułatwienie.
                          Wstyd się przyznać, ale dobra pośmiejcie się troche.
                          Wcześniej ktoś pisał czy dobrze kable podłączałem, a ja byłem pewien że napewno były OK, po spaleniu drugiego bezpiecznika, kupiłem nastepny, poodłączałem wszystkie kable, nie tak jak wczesniej podłączałem przy podłączonych. No i wszystko działa. I jak na to patrze to jednak mi sie wydaje że wczesniej odwrotnie podłączone miałem. Aż sam się z tego śmiałem a z drugiej strony trochę się wkurzyłem...

                          A już go chciałem do naprawy dać, to albo bym wyszedł na idiotę bo wszystko działało, albo koleś by mi coś naściemniał i skasował na nie wiem ile...

                          Skomentuj


                            #14
                            raczej to drugie :P

                            Skomentuj


                              #15
                              Malo znam wzmacniaczy które zniosą zamianę plusa z minusem. I nie wydaje mi się aby od tego ratował bezpiecznik.

                              Skomentuj


                                #16
                                Dwa razy bezpiecznik uratował wzmacniacz

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Czy nikt nie robi najprostrzego zabezpieczenia jakie tylko można zrobić dając w obwód zasilania zwykłą diodę rpostowniczą która po odwrotnym podłączeniu spowoduje przepływ dużego prądu i przepalenie bezpiecznika? widziałem takie coś we wzmacniaczu VK na kostce tda więc chyba poważniejsze wzmacniacze powinny to też mieć...

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    tak, tylko że taka dioda musi wytrzymywać sporo amperów i sa w niej starty. To dodatkowy koszt, zajmowane miejsce we wzmaku Jak widać sprawność najważniejsza, nawet pojedyncze waty się liczą :P

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      jak masz bezpieczniki łącznie naprzykład 60A to dioda 30A wystarczy a nie sa one jakoś strasznie drogie :P przy zwarciu to moment do przepalenia bezpieczników więc dioda i tak wytrzyma to że tego nie ma mnie dziwi heh

                                      Skomentuj

                                      Czaruję...
                                      X