Witam serdecznie w moim aucie mam taki sobie średni zestaw audio oparty na jakimś radiu Kenwood oraz Helix Dark Blue 62.1 na dystansach z mdfu. Gra to niby poprawnie, ale problemem jest irytujący pogłos blachy, który można porównać do sytuacji, kiedy głośnik włożymy do wiadra blaszanego tylko, że na mniejszą skalę. Ja to słyszę, a pasażerowie różnie. Problem dotyka wybrzmiewania średnicy, a nie basu, czyli nie mam doczynienia z typowym rezonansem blachy spowodowanym wibracjami wytwarzanymi przez bas, ale rodzajem pogłosu charakterystycznego dla konstrukcji blaszanych.
Drzwi gołe tj nie oblklejane niczym więc mam pytanie, czy jest jakis spośób aby wygłuszyć tejn nieprzyjemny pogłos?
Mam tuataj ogropmne wątpliwości, co do skuteczności i sensu stosowania pewnych materiałów
Mianowicie, co do mat bitumicznych to odpadają bo z doświadczenia wiem, że one raczej usztywniają konstrukcje eliminując rezonanse przenoszone przez bas, ale absolutnie nie wygłuszają. Do tego śa cholernie ciężkie (7kg na każde drzwi) więc rezygnuje z nich od razu.
Domniemam, że taśma dekarska działa tak samo, albo trochę gorzej z racji swojejk masy, a watolina i inne materiały rewelacyjne w zastosowaniu w domowym audio z racji panujących w drzwiach, że tak powiem kolokwialnie "dworowych" warunków atmosferycznych (gł wilgoć) odpadają
Zatem analizując powuyższe, czy jest jakiś sposób, aby zaradzić temu, co mnie drażni od lat w moim aucie?
pozdrawiam
Drzwi gołe tj nie oblklejane niczym więc mam pytanie, czy jest jakis spośób aby wygłuszyć tejn nieprzyjemny pogłos?
Mam tuataj ogropmne wątpliwości, co do skuteczności i sensu stosowania pewnych materiałów
Mianowicie, co do mat bitumicznych to odpadają bo z doświadczenia wiem, że one raczej usztywniają konstrukcje eliminując rezonanse przenoszone przez bas, ale absolutnie nie wygłuszają. Do tego śa cholernie ciężkie (7kg na każde drzwi) więc rezygnuje z nich od razu.
Domniemam, że taśma dekarska działa tak samo, albo trochę gorzej z racji swojejk masy, a watolina i inne materiały rewelacyjne w zastosowaniu w domowym audio z racji panujących w drzwiach, że tak powiem kolokwialnie "dworowych" warunków atmosferycznych (gł wilgoć) odpadają
Zatem analizując powuyższe, czy jest jakiś sposób, aby zaradzić temu, co mnie drażni od lat w moim aucie?
pozdrawiam
Skomentuj