Ostatnio miałem możliwość zobaczenia kolejnego przykładu manii wielkości Amerykanów.
Otóż wstawili oni do starego BUICKA - chyba największego suba o nazwie MR Hammer o średnicy coś ok. 55 cm i masie 175 KG. Sub wytwarzał w aucie natężenie dźwięku przekraczające 130 dB. Do wzmocnienia zastosowali 5 wzmacniaczy po 1000W każdy zasilanych 4 akumulatorami.
Aby sub miał odpowiednią ilość miejsca pozbyt się tylnej kanapy i zajęto większość przestrzeni bagażnika.
Po prostu masakra co ludzie nie wymyślą.
Sumując: Lubię mocny bas w autku ale ten pomysł wzbudza u mnie duży uśmiech.
pozdr.
Otóż wstawili oni do starego BUICKA - chyba największego suba o nazwie MR Hammer o średnicy coś ok. 55 cm i masie 175 KG. Sub wytwarzał w aucie natężenie dźwięku przekraczające 130 dB. Do wzmocnienia zastosowali 5 wzmacniaczy po 1000W każdy zasilanych 4 akumulatorami.
Aby sub miał odpowiednią ilość miejsca pozbyt się tylnej kanapy i zajęto większość przestrzeni bagażnika.
Po prostu masakra co ludzie nie wymyślą.
Sumując: Lubię mocny bas w autku ale ten pomysł wzbudza u mnie duży uśmiech.
pozdr.
Skomentuj