Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

DIY interconect

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    DIY interconect

    posiadam sobie kabelek eagle który w srodku ma żyłę główną w izolacji, na około ekran z foli alu i jeszcze na około folii jeden ekran z miedzi..
    posiadam też piękne wtyczuszki RCA..
    zrobiłbym sobe interconnect ale moje próby spełzły na niczym bo dokonałem takiego oto lutowania: zyłę główną do dynksa w czinczy ekran aluminiowy i oplot miedziany do obudowy czinczy po obu stronach kabla.. test w samochodzie - zbiera zakłócenia..

    zrobiłem inaczej według różnych szkół o kierunkowości kabla RCA - ekran czyli folie alu i oplot miedziany przylutowałem do masy czinczy tylko od strony źródła.. - fajnie - nie gra wcale ale ale zbiera zakłócnia równie dobrze.. przekładam kable w różne strony raz gra a raz nie gra..

    problem jeszcze jest taki że w torze audio między źródłem a wzmacniaczem mam zwrotnicę aktywną - również połączenie RCA.. jedno wejscie dla pary RCA i dwa wyjscia dla dwóch par RCA..

    no i teraz jak lutować interconecty? kierunkowe czy nie? i które gdzie? eh..

    jak wy zakańczacie interkonekty?

    #2
    więc tak
    masz 1 zyłe i dwa ekrany - powinieneś zrobić tak

    zyła główna oczywiście przylutowana z 2 stron to oczywiste :)

    jeden ekran przylutowany z 2 stron (on robi za mase)

    dodatkowy ekran przylutowany jedynie od strony odbiornika!!

    w przypadku połączenia radio cross od strony crossovera a crossover wzmak od strony wzmaka :)

    teoretycznie powinno działać....

    dziwi mnie że w samochodzie gdzie są takie "zanieczyszczenia" nie uzywa się standardowo połączeń roznicowych.... to wyeliminowało by wszelkie zaklucenia.... no nic chyba trzeba będzie coś z tym zrobić :razz: :razz:

    Skomentuj


      #3
      jakie mam możliwoscie dołożenia jeszcze ejdnego ekranu i z czego powienien on być zrobiony?

      Zamieszczone przez Sound Wave
      nie uzywa się standardowo połączeń roznicowych
      rozwiniesz?

      Skomentuj


        #4
        hehe roznicówka polega na tym że po kablu masz przesyłany sygnal symetryczny + - i 0 idea jest taka że na wejściu wzmacniacza masz wzmacniacz operacyjny ktory sumuje sygnały (- do wejścia odwracającego i jest + na wyjściu a + do wejścia nieodwracającego czyli masz 2x większy sygnał przy załozeniu ze sygnaly są identyczne ale w przewfazie) ogromnym plusem takiego rozwiązania jest to, że jeśli pojawiają się jakieś zakłucenia w torze sygnalowym to są one w tej samej fazie (jeśli się coś zaindukuje na kablu to na dwuch kablach oddalonych o pare mm wystąpi identyczne zakłucenie) więc po odwroceniu fazy zamiast się sumować odejmują się czyli zostają wyeliminowane :)

        Skomentuj


          #5
          Sound Wave, dzięki :)
          a jak sie sprawa ma z tuningiem kabelka i dołożeniem ekranu?
          da sie jakoś to zrobić w sprawdzony sposób żeby poprawić kabelek?

          Skomentuj


            #6
            hmm prawde powiedziawszy to nigdy tego nie robiłem :P zawsze kupuje kable mikrofonowe 2 zyły + ekran i niemam takiego problemu :)

            jeśli masz kabel 2 zyłowy to podlącz z 2 stron ekran bo chyba nic lepszego nie wymyślisz :)

            Skomentuj


              #7
              Magik.
              Twój post jest idelanym przykładem na poparcie teorii że dobre kable sa w samochodzie conajmniej zbędnę.
              To co liczy sie najbardziej to prowadzenie masy w urzadzeniach elektroakustycznych (wzmacnaicze).
              Inaczej powstają pętle ze spadkami napięcia i do wzbudzenia jeden krok.
              W Twoim przypadku nalezy poprawić linie zasilania (masę) przy wszystkich urzadzeniach jeśli chcesz żeby ten kabel działał poprawnie. Albo przerwać ekran z jednej strony.
              To nie kabel zbiera zakłucenia tylko je generuje.
              Skąd ma zbierac zakłócenia?
              Przeciez nie masz nic elektrycznego co nie byłobyo podłaczone galwanicznie z masa pojazdu wiec nie działa jak antena.
              "Zakłocenia" nie płyną tylko w lini zasilającej (plus) prąd (ten sam) płynie także szyną ujemną. Co ciekawsze tym prądem otulasz linię zasilającą (ekranownie jest przeciez ujemną linią zasilania) i nic się nie dzieje.
              Ja zawsze w aucie wykorzystywałem najtańsze kable sugnałowe, puszczałem to wszystko obok lini zasilania 12V z której był zasilany wzmak i nigdy nie miałem podobnych problemów.
              A były to juz 3 samochody.
              najpierw sprawdz zasilanie wzmaka (szczególnie masę).
              wepnij miernik między mase radia i wzmacnaicza. Powinno być 0V.
              pozdrawiam

              Skomentuj


                #8
                ditomek, masa i prąd jest poprowadzony do wszystkich urządzeń bezpośrednio z akumulatora.

                niestety nie znam nikogo ze znanych mi osób ze swiatka CA kto byłby na tyle odważny, żeby w profi instalacji kable sygnałowe puścić z prądowymi..

                pozdrawiam.

                Skomentuj


                  #9
                  A ja tak robiłem i nic sie nie działo.
                  Nie musisz wiezyć.
                  jak chidziłeś do szkoły i znasz sie na elktrotechnice to wcale Ciebie to nie zdziwi.
                  Podłączenie masy kablami a akku wcale nie jest najlepsze. Owszem idea słuszna ale na pewno coś jest nie tak z realizacją - w przeciwnym razie nie miałbyś problemów.
                  Dlatego najlprościej jako szynę ujemną zasilania wykorzystać masę samochodu.
                  Przypomnę:
                  prąd płynie do wzmacniacza dodatnim przewodem i wraca masą. Nie ma możliwoście żeby zakłocenia pojawiały sie tylko w dodatnim przewodzie. To przeczy prawu ohma.
                  Zakłocenia to skoki napięc a jak sobie to wyobrażasz w jakimkolwiek obwodzie tylko dla przewodu dodatniego?
                  Nie i już.
                  ...
                  A ja spotkałem wiele osób które kreowały sie na fachowca z CA a nie znały prawa ohma.
                  Co innego znać się na klockach (jakie modele na topie, ile kosztują, jak brzmią) a co innego umieć to wszystko podłączyć, mieś solidne podstawy z dziedziny elektrotechniki, elektroniki, wiedzieć jak to działa).
                  Pozdrawiam

                  Skomentuj


                    #10
                    ditomek, nie za bardzo sie kreuje na kogokolwiek..
                    pozdrawiam.

                    Skomentuj


                      #11
                      ditomek ma rację,niestety.Ale aby ją zrozumieć trzeba liznąć praktyki.
                      U mnie najtańszy mikrofonowy alfreda plus tej marki wtyki.Nic nie świszcze,nie gwiżdże.A masę biorę wbrew chorym przekonaniom car audiomaniaków z nadwozia.Jak brałem z aku to dopiero były zagadki.Jedyne czego unikam to prowadzenie przewodów razem,po prostu lewy próg sygnał,prawy zasilanie.Stosownie do auta.I nie ma prawa się nic dziać.

                      Skomentuj


                        #12
                        umberto, ja nie mam żadnych 'ale' do tego co pisze ditomek, oprócz poprowadzenia razem sygnału i prądu..

                        Zamieszczone przez umberto
                        A masę biorę wbrew chorym przekonaniom car audiomaniaków z nadwozia
                        oj chorzy caraudiomaniacy też biorą mase z nadwozia, wielu takich,
                        ja w tym żeby brać mase z nadwozia również nie widze nic złego.. kwestia raczej gustu, oszczędności kabla - co kto woli.

                        Zamieszczone przez umberto
                        Jak brałem z aku to dopiero były zagadki
                        nierozumiem czemu skoro wszystko zrobiłeś dobrze a liznąłeś przecież praktyki..

                        Skomentuj


                          #13
                          Zamieszczone przez magik
                          nierozumiem czemu skoro wszystko zrobiłeś dobrze a liznąłeś przecież praktyki..
                          No widzisz,ciężka taka sytuację opisac jako praktykową,ogólnie w takim przypadku zaczynały się jazdy z altkiem i układem zapłonowym.Jak by świerszcza wsadził do odtwarzacza.I co auto to inna jazda.Porzuciłem jednoznacznie takie pobieranie masy,może nie potrafię sobie z tym poradzić.

                          Skomentuj


                            #14
                            magik, kiedy ja pisałem ze się kreujesz ? ;-)
                            za bardzo sie wczuwasz :-)

                            [ Dodano: 2007-02-23, 10:44 ]
                            a jeśli chodzi o prowadzenie masy to widze to tak:
                            najprościej brać masę z karoserii - czyli tak jak robi to radyjko.
                            Jest to najlepsze rozwiazenie dlatego że akku jest zawsze podłączone przewodem ujemnym z karoserią w komorze silnika.
                            Z biegiem czasu to połączenie nabiera rezystancji a wiec odkłada sie tam spadek napięcia. Teraz łącząc wzmak bezpośrednio do akku (cały czas mówimy o masie) robisz pętlę. Radio przez karoserię do akku (czyli przez wątpliwe połączenie w komorze silnika) a wzmak podłączony bezpośrednio do akku. I teraz spinasz te dwię (rózne) masy za pomocą ekranu w kablu sygnałowym.
                            Wszystko wskazuje na to (oczywiście nie dam sobie nic uciąc bo ciezko tak na odległość miec 100% pewnosci) ze masz róznice w potencjałach masy.
                            Najprościej brac mase z tego samego punktu co radio - czyli z karoserii. omijasz wentualne problemy z instalacją po stronie pkomory silnika.
                            Oczywiście moge sie mylić więc mnie porawcie.
                            Ale do tej pory w moich samochodach tak to właśnie wyglądało. Branie masy z karoserii i zadnych problemów a alternatorami, szumami itp. Kable sygnałowe zawsze obok zasilających.
                            Poza tym to nie obciach ani oszczedność na kablu - tak po prostu jest najwygodniej.

                            pozdrawiam

                            Skomentuj


                              #15
                              U mnie fabryczne radio(opel kadett) mase bierze z aku, masa z radia jest podłączona pod mase wchodzącą do wnętrza z pod maski.

                              Skomentuj


                                #16
                                ditomek, spoko żaden obciach pisałem ze najlepiej grające samochody mają mase z karoserii..
                                jeszcze mam do Ciebie inne pytanie, wracające do postu w którym mówiłeś że dobra sygnałówka jest conajmniej zbędna, a Ty stosujesz te najtańsze puszczasz z prądowymi i nie widzisz różnicy między takim rozwiązaniem a puszczeniem kabli osobno i zastosowaniem lepszej sygnałówki..

                                pytanie mam takie, zamontowałeś tak już 3 samochody - jaki sprzęt tam był?
                                chodzi mi o konkretne modele - co tam zagrało? Zżera mnie ciekawość.. :cool:

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Pytasz czy widze róznice w okablowaniu.
                                  Nie widzę rózny bo to nie ta klasa sprzętu.

                                  Nie montowałem nic ciekawego.
                                  Wszystkie instalacje tylko we własnych autach.
                                  Do tej pory był to ten sam wzmak.
                                  Sub phonocara i oryginalne radia po przeróbkah (wymiana końcówki mocy, wyjscie preout, wejscie aux, ominięcie loudnesa itp)

                                  (jak miałem fajne to mi wyjęli - taka dzielnica :-( ).
                                  Powiedzialem sobie ze nie bede kupował dla złodzieja

                                  Nigdy nie wsadzałem w instalację CA więcej jak warte było moje auto :-)
                                  Teraz kiedy mam juz 3 golfa (nareszcie normalnego) kupiłem do niego Blaupunkta GT400.

                                  Oryginalne radio wywalę na smietnik a muzę będę czerpał z mp3 (mysle o IPodzie).
                                  Jak pisałem wczesniej nie chce aby cokolwiek sugerowało złodziejowi ze w samochodzie jest CA.

                                  Klasycznie sub (na razie ten sam phonocar) w bagazniku a z przodu w drzwiach ( - jeszcze nie wiem co).

                                  Jestem przekonany ze okablowanie które bedę teraz kładł będzie wystarczająco dobre także dla droższego sprzetu.

                                  Ale podkreślam raz jeszcze. Bliskie sąsiedztwo kabla zasilającego ani razu nie było powodem jakichś dziwnych zachowań instalacji. Nie było przydzwieków, szumów. Nie słyszałem pracy alternatora. Wogóle nic. Było tak jak być powinno.

                                  Owszem bas nie schodzi nisko. soprany sa może zbyt mocne choć nie metaliczne (nie koszystam z zadnych korektorów, loudnesów itp - jedyny filtr to ten w subie), a średnica natarczywa. Ja wiem że to nie jest wina okablowania tylko głosników które sa po prostu słabej jakości. Może gdybym miał lepsze żródło choć wymagałoby to przejścia na CD audio (do tej pory formaty kompresowalne).

                                  Od instalacji wymagam aby dostarczała prad w odpowiednij ilości do wzmaka, sygnał bez zniekształceń, i nie powodowała zakłoceń. jak sie okazało w moim przypadku nie potrzeba do tego kabli za setki złotych.

                                  Po tym co napisałem wyżej można smiało napisac ze moje doswiadczenia sa niewielkie.
                                  Czy myslisz ze jakbym montował drogie klocki to byłbym bardziej wiarygodny?
                                  Wystarczy jednak do postawienia tezy że dobrze wykonana instalacja nie potrzebuje super materiałow. Chyba że ktoś słyszy róznice miedzy kablami. Ja wolę dołozyć do głosników.

                                  Podczas tej dyskusji starałem sie poperac moje wywody teorią.
                                  jesli ktoś uważa ze nie mam racji OK ale niech pokaże mi w którym miejscu się mylę. Nie twierdzę ze jestem wszystkowiedzący. Z elktrotechniki miałem słabe oceny - nie cierpiałem zadań. Od liczenia obwodów dostawałem konwulsji. Mimo to do teorii przykładałem duże znaczenie i starałem sie co nieco rozumieć.
                                  Pozdrawiam

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    Zamieszczone przez ditomek
                                    Czy myslisz ze jakbym montował drogie klocki to byłbym bardziej wiarygodny?
                                    a gdzie tam..
                                    ceny sprzetu nie mają znaczenia gdy mówimy o technice montowania...
                                    Zamieszczone przez ditomek
                                    Pytasz czy widze róznice w okablowaniu.
                                    Nie widzę rózny bo to nie ta klasa sprzętu.
                                    doszliśmy do sedna myśle :)

                                    Skomentuj

                                    Czaruję...
                                    X