witam
kupilem okazyjnie
tani wzmacniacz monacor'a hbp 206 z allegro. Wynalazek z przed paru dobrych lat.
wzmacniaczyk ma 2x 60wat max.
popodpinalem wszystko i cisza.
+12Volt jest, Remote jest, masa jest (mase poprowadzilem takim samym kablem 12mm^2 do najblizszej sruby mocujacej fotel z karoseria), glosniki sa, sygnal dochodzi a tu cisza.
Kabelek do zasialnia pociagnalem z aku - ok 4mm srednicy, (12mm^2) - bezpiecznik 15A - ok.
Ten kabelek chyba nie jest zbyt cienki ?!
PO wlaczeniu radyjka, na wzmacniaczu zapala sie czerwona dioda Power - ale glosniki ani nie pierdna.
sprawdzialem wyjscia RCA radyjka, na innym "wzmacniaczu" - jamniku garazowym
i dzialaja.
podpialem tez inne zrodlo dziweku (mp3playera) pod wzmacniacz i dalej cisza, a dioda power swieci.
co jeszcze moge sprawdzic, zanim zaczne scigac oszusta, ktory zrobil mnie w bambuko ?
kupilem okazyjnie

wzmacniaczyk ma 2x 60wat max.
popodpinalem wszystko i cisza.
+12Volt jest, Remote jest, masa jest (mase poprowadzilem takim samym kablem 12mm^2 do najblizszej sruby mocujacej fotel z karoseria), glosniki sa, sygnal dochodzi a tu cisza.
Kabelek do zasialnia pociagnalem z aku - ok 4mm srednicy, (12mm^2) - bezpiecznik 15A - ok.
Ten kabelek chyba nie jest zbyt cienki ?!
PO wlaczeniu radyjka, na wzmacniaczu zapala sie czerwona dioda Power - ale glosniki ani nie pierdna.
sprawdzialem wyjscia RCA radyjka, na innym "wzmacniaczu" - jamniku garazowym

podpialem tez inne zrodlo dziweku (mp3playera) pod wzmacniacz i dalej cisza, a dioda power swieci.
co jeszcze moge sprawdzic, zanim zaczne scigac oszusta, ktory zrobil mnie w bambuko ?
Skomentuj