Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Silny brum w końcówce mocy na LM3886.

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Silny brum w końcówce mocy na LM3886.

    Witam wszystkich :)

    Jakiś czas temu postanowiłem złożyć sobie końcówkę mocy, jako że nie miałem za dużo doświadczenia w tej dziedzinie postanowiłem zacząć od czegoś niezbyt skomplikowanego, czyli LM3886. Zrobiłem oddzielne płytki dla obu kanałów i zasilacza i na próbę jeden kanał złożyłem i uruchomiłem luzem, bez montażu w obudowie. Wzmacniacz zadziałał, lecz z głośnika wydobywa się głośny brum :( Co ciekawe gdy do wejścia podłączę źródło (próby przeprowadzałem z odtwarzaczem CD, sygnał z wyjścia variable żeby uzyskać coś na kształt normalnego przedwzmacniacza) to głośny brum zanika, dopiero po przytknięciu ucha do głośnika słychać wtedy lekki szum i na jego tle delikatny brumik. Po odpięciu źródła ponownie głośne wrrrrrr.
    Jeśli chodzi o prowadzenie masy to z pola pomiędzy kondensatorami w zasilaczu poprowadzony jest przewód do zacisku głośnikowego i jednocześnie to miejsce potraktowałem jako wspólny punkt masy, połączone są z nim osobnymi przewodami masy z płytki tak jak na schemacie:

    Radiator także połączyłem z masą w tym wspólnym punkcie.
    Ogólnie wejście "zbiera" różne śmieci, brum jeszcze bardziej narasta po zbliżeniu np. dłoni do wejściowego cincha (bez podłączonego źródła). Słychać też praktycznie każde dotknięcie np. "dekielka" kondensatora czy ścieżki. Gniazdko wejściowe tak na próbę jest połączone z płytką kawałkiem skrętki, może tu tkwi przyczyna "zbierania" zakłóceń i przydźwięku? Niestety nie mam w tej chwili pod ręką ekranowanych przewodów.
    Zasilacz jest tego typu:

    Zastosowałem toroida 2x24V, docelowo ma być on dość blisko układów a płytka zasilacza ma się znajdować nad nim i tak też zestawiłem układ do testów, może to też jest jakaś przyczyna brumienia?
    Także zapewne popełniłem gdzieś jakiś błąd i prosiłbym o sugestie odnośnie przedstawionego układu.

    #2
    oddziel masę sygnałową od masy zasilacza

    Skomentuj


      #3
      Pętla masy zrób coś z tym.. Jak nie pomoże zastosuj przewody ekranowane. Zastosuj inne ułożenie przewodów, transformatora, płytek PCB. Użyj filtru LC na uzwojeniu pierwotnym transformatora.

      Skomentuj


        #4
        No właśnie, tylko gdzie ja tą pętle popełniłem? Jak patrzę np. na płytkę do AVT-2180 to tam rozplanowanie masy jest podobne, tylko wszystko jest zmieszczone na płytce, a ja do punktu wspólnego prowadzę masy przewodami. Kombinowałem już trochę z samą płytką, to i owo poprzecinałem i połączyłem w gwiazdę (początkowo było trochę inaczej niż to co pokazałem na schemacie), ale nic to nie zmieniło.
        Zamieszczone przez MariuszElektro
        Zastosuj inne ułożenie przewodów, transformatora, płytek PCB.
        Problem w tym, że chcę to zmieścić w dość małą kompaktową obudowę i z ułożeniem płytek i trafa praktycznie nie mogę kombinować, a nie chcę przewracać całej koncepcji do góry nogami.
        A może problem zaczyna się już w zasilaczu? Z pewnych względów chciałem żeby wyglądał on tak:

        Do tego dołączyłem jeszcze układ miękkiego startu.

        Skomentuj


          #5
          Najpierw to masę prowadzi się do przedwzmacniacza a później do wzacniacza. Co do pętli to mase ciągniesz tylko z jednego punktu. Wykonaj płytke jak w AVT to unikniesz tego efektu. I kto to wydział ciągnąć mase z głośnika? Masa przedwzacniacza, masa wzacniacza, masa głosnika, można podłączyć obudowe pod mase i radiator, ale wtedy konieczna podkładka pod LM..

          Układ miekkiego startu i zasilacz nic nie przeszkadza tylko pomaga. A czym zasilasz przedwzacniacz jak zasilaczem wtyczkowym to nie dźiwne, że są brumy..

          Zrób fotke jak to wszystko wygląda....

          Skomentuj


            #6
            Zamieszczone przez MariuszElektro
            Najpierw to masę prowadzi się do przedwzmacniacza a później do wzacniacza. Co do pętli to mase ciągniesz tylko z jednego punktu. Wykonaj płytke jak w AVT to unikniesz tego efektu. I kto to wydział ciągnąć mase z głośnika? Masa przedwzacniacza, masa wzacniacza, masa głosnika,
            Spotkałem się z dokładnie odwrotnymi zaleceniami: prowadzenie masy "od tyłu", najpierw obwody silnoprądowe a potem idziemy w kierunku wejścia i tak też starałem się zrobić tylko w koncepcji wspólnego punktu masy. Płytka AVT też jest mniej więcej tak zrobiona i jej autor zaleca konkretne punkty do przyłączenia masy zasilacza (właśnie w pobliżu wyjścia).
            Zamieszczone przez MariuszElektro
            można podłączyć obudowe pod mase i radiator, ale wtedy konieczna podkładka pod LM..
            Użyłem wersji izolowanej, LM3886TF :)
            Zamieszczone przez MariuszElektro
            A czym zasilasz przedwzacniacz jak zasilaczem wtyczkowym to nie dźiwne, że są brumy..
            Przedwzmacniacza jako takiego na razie nie ma, tak jak pisałem za źródło robi odtwarzacz CD, sygnał z wyjścia variable by móc sterować jego poziomem. I po dołączeniu źródła tak jak wspominałem brum praktycznie jest śladowy (trzeba przyłożyć ucho do głośnika). Problem zaczyna się jak odepniemy źródło...

            EDIT:
            Spróbuję jeszcze czegoś takiego (koncepcja znaleziona na forum):

            może rzeczywiście punkt wspólny na zacisku głośnika nie jest zbyt fortunnym pomysłem.

            Skomentuj


              #7
              Ok hymm... No to wygląda na złe prowadzenie masy.. Przeciecz wzmacniacz cały czas będzie podpięty pod inne urządzenie tak więc brumów nie będzie słychać. Zakłócenia pochodzą na pewno od transformatora. Zrób sobie tak jak by komore dla zasilacza + trafo a druga komora dla przedwzmacniacza i innych układów. Jak coś mi się jeszcze nasunie na głowe to napisze na forum.


              Tak ten rysunek jest poprawny zgodzę się

              Przyczyną może też być samowzbudzenie: albo ciągłe, albo pojawiające się w szczytach wysterowania – to trzeba sprawdzić oscyloskopem. Wtym wypadku prawdziwym źródłem kłopotów może być nieprawidłowe prowadzenie obwodu masy i/lub słabe odsprzęganie zasilania dla wysokich częstotliwości.

              Więc idź rób z wzmacniaczem Go.. Go...

              Skomentuj


                #8
                Zamieszczone przez MariuszElektro
                Zrób sobie tak jak by komore dla zasilacza + trafo a druga komora dla przedwzmacniacza i innych układów. Jak coś mi się jeszcze nasunie na głowe to napisze na forum.
                Ok, w każdym razie dzięki za uwagi. A całość w obudowie ma wyglądać tak:

                Na rysunku wyględa to ładnie, ale w praktyce będzie ciasno. Mam nadzieję, że to umieszczenie płytki zasilacza nad toroidem nie jest jakieś bardzo krytyczne, ale jak się okaże źródłem zakłóceń... Tak samo umieszczenie płytek wzmacniaczy jakieś 50-60mm (o grubość radiatora) od toroida i kabel zasilający przechodzący pomiędzy tymi płytkami. Przedwzmacniacz z selektorem wejść jest planowany w osobnej obudowie.

                Oscyloskopu niestety nie posiadam.
                Co do odsprzęgania to przy LM3886 znajdują się elektrolity 220uF/50V i równolegle do nich MKP 100nF.
                Po południu spróbuję prowadzenia masy jak na tym rysunku co znalazłem. W sumie to nie do końca mogę powiedzieć, że problem po dołączeniu źródła znika zupełnie: jak wczoraj na próbę dołączyłem na wejściu potencjometr to wystarczyło dotknąć dłonią jego ośki (przy dołączonym źródle) żeby to usłyszeć w głośniku... :/ W każdym razie coś niedobrego dzieje się z wejściem w obecnej konfiguracji.

                Skomentuj


                  #9
                  Zamieszczone przez muad'dib
                  jak wczoraj na próbę dołączyłem na wejściu potencjometr to wystarczyło dotknąć dłonią jego ośki (przy dołączonym źródle) żeby to usłyszeć w głośniku... :/
                  niech zgadnę, potencjometr wisiał sobie luzem na kabelkach ? :) jego obudowa musi być podłączona da masy żeby nie brumiał po dotknięciu

                  Skomentuj


                    #10
                    Tak zgadza się potencjometr (obudowa) też musi być podłączony do obudowy (masy). I nie rób prowizorek :) Tylko odrazu raz a porządnie zrób :) bo się zamartwisz na śmierć takie zmartwienia mogą właśnie doprowadzić do roztroju nerwowego. Kolego będzie Ok wszystko kroczek po kroczku z kolegą damiani pomożemy :)

                    Skomentuj


                      #11
                      No więc tak:
                      Połączyłem masy w oparciu o zamieszczony wyżej rysunek (osobne połączenie z zasilacza do zacisku głośnikowego i osobne z zasilacza do płytki) i niestety niczego to nie zmieniło...
                      Z połączeniami na płytce wróciłem właściwie do tego od czego zacząłem, wygląda to teraz w ten sposób:


                      Ciekawi mnie co takiego dzieje się z połączeniem masy, że jak podepnę źródło to wzmacniacz przestaje wyraźnie brumić, choć nadal delikatnie słychać np. dotknięcie do gniazda wejściowego.
                      Po zwarciu wejścia do masy brum ustaje.
                      Może to kwestia tego, że to całe ustrojstwo wisi na kablach, a zamknięte w obudowie odpowiednio połączonej z masą zachowywałoby się inaczej?
                      Podsumowując: przerobiłem już kilka różnych połączeń masy i efekt jest żaden, niepodłączone do źródła wejście "zbiera" śmieci i wystarczy zbliżyć dłoń by zwiększyć poziom brumu i wywołać trzaski :/

                      [ Dodano: 2008-07-11, 22:30 ]
                      Zamieszczone przez MariuszElektro
                      I nie rób prowizorek :) Tylko odrazu raz a porządnie zrób :)
                      Hehe, i to w rezultacie okazało się chyba najlepszą radą.
                      Pierwszą płytkę już tak zmaltretowałem przerabiając połączenia masy, że wziąłem drugą, szybko polutowałem co trzeba nic na niej nie zmieniając względem oryginalnego projektu. Znalazłem też kawałek interkonektu, który kiedyś pokroiłem (przewód typu dwie żyły w ekranie) i użyłem go do połączenia z gniazdem wejściowym (jedna żyła do wejścia, druga do masy, ekran jednostronnie do masy na płytce). Całość połączyłem z zasilaczem, przykręciłem do radiatorka, podłączyłem głośnik, uruchomiłem, no i jest znaczna poprawa :)
                      Wejście nie łapie już tak śmieci, brum znacznie się zmniejszył, choć jest jeszcze do wychwycenia w pobliżu głośnika. Po dołączeniu źródła brum praktycznie znika, lecz po przytknięciu ucha do głośnika pozostaje słyszalny nieznaczny szumek, tak czy siak trzeba będzie jeszcze z tym powalczyć...

                      Skomentuj


                        #12
                        Nie na temat...
                        muad'dib, fajny nick :lol:
                        milo widziec fana diuny na forum

                        Skomentuj


                          #13
                          muad'dib Brawo :) Ho ho kolego pryyy zwolnij !! Te szumy które słyszysz nigdy w życiu nie usuniesz nawet jak byś chciał to nie da rady! W każdym wzmacniaczu takie usłyszysz jest to spowodowane pracą wzmacniacza. Gdy szumi są to szumy własne wzmacniacza. THE END

                          Skomentuj


                            #14
                            MariuszElektro, jeszcze nie mówię hop przed włożeniem tego wszystkiego do obudowy Ale to jeszcze troszeczkę potrwa...

                            Nie na temat...
                            muad'dib, fajny nick :lol:
                            milo widziec fana diuny na forum
                            :)

                            Skomentuj


                              #15
                              Nie na temat...
                              Zamieszczone przez Pawel S.
                              muad'dib, fajny nick :lol:
                              milo widziec fana diuny na forum
                              O co chodzi jeśli można wiedzie?

                              Skomentuj


                                #16
                                Nie na temat...
                                Zamieszczone przez malyzmc
                                O co chodzi jeśli można wiedzie?
                                Google nie gryzie... http://pl.wikipedia.org/wiki/Muad'Dib

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Nie na temat...
                                  muad'dib, dobrze wiem o tych skopanych tlumaczeniach. sa 3 a ja uznaje tylko pierwsze. niemoglem jakos kupic ksiazki z pierwszym tlumaczeniem (3 razy wypozyczalem w szkole :P ) wiec jak tylko wyszla nowa wersja odrazu ja kupilem
                                  Zamieszczone przez muad'dib
                                  PS. Tu jest taki dział jak Off Topic, jeszcze trochę i chyba trzeba będzie się tam przenieść, bo świat Diuny raczej nijak nie ma się do mojej końcówki mocy.
                                  jak sie temat rozwinie to podziele :P

                                  Skomentuj

                                  Czaruję...
                                  X