Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Szukam dobrego stabilizatora symetrycznego na 15V

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #21
    no dobra ja wybrałem ten schemat:
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...bcd80f518.html

    tylko drobne zmiany w nim wprowadzę.

    Skomentuj


      #22
      Zamieszczone przez El_liero
      Czy przypadkiem przy takim rozładowywaniu i ładowaniu kondensatorów nie degradują się szybciej, tracją pojemność itp?
      Dokladnie tak samo kondensatory laduja i rozladowuja sie w zwyklym prostowniku. W mojm ukladzie te fazy sa odseparowane, raz sie kondensator laduje a potem rozladowuje. W klasycznym ukladzie jest doladowywany 100razy na sekunde a rozladowywany caly czas. U mnie laduje sie 50razy na sekunde i z taka czestotliwoscia tez sie rozladowywuje.

      Skomentuj


        #23
        Zamieszczone przez irek
        moj prostownik dziala tak ze w jednej polowce napiecia laduje pierwszy kondensator filtrujacy a w tym czasie pobierany jest prad z drugiego w drugim polokresie laduje sie kondensator drugi a prad pobierany jest z peirwszego. Dzieki temu zadne zaklucenia sieciowe nie maja prawa wplynac na napiecie a uklad zasilany jest zawsze z czystego napiecia z samych kondensatorow.
        Długo się zastanawiałem nad zasadnością takiego rozwiązania i szczerze mówiąc (na chłopski rozum) wydaje mi się, że ma on zasadniczą wadę. Rozważam co się dzieje krok po kroku bazując na hipotetycznych wartościach. Powiedzmy, że w ciągu pierwszego półokresu ładuje kondensator A do napięcia 20V. Narazie nie ważne co się dzieje z kondensatorem B. Kondensator A został naładowany i kończy się pierwszy półokres. W związku z tym rozpoczyna się ładowanie kondensatora B, a z kondensatora A rozpoczynamy pobieranie zgromadzonej energii. Powiedzmy, że odbiornik rozładował kondensator A do napięcia 17V w czasie trwania drugiego półokresu. Idziemy dalej. Znów rozpoczynamy ładowanie kondensatora A (kondensator B naładował się w tym czasie do nominalnych 20V), a odbiornik zaczyna pobierać energię z kondensatora B. I tu pojawia się "ból" bo kondensator B ma przecież napięcie o 3V wyższe niż kondensator A, a zatem następuje gwałtowny wzrost napięcia w chwili przełączenia. Sytuacja powtarza się cyklicznie tworząc piłokształtny przebieg napięcia na odbiorniku. Nie ulega oczywiście wątpliwości fakt, że układ taki powoduje "uodpornienie" na śmieci z zasilania. Pytanie jednak co jest gorsze: "śmieci" z gniazdka, które w dużej mierze filtruje kondensator i stabilizator czy też ów piłokształtny przebieg, który (jeśli moje rozumowanie jest prawidłowe i faktycznie taki przebieg wystąpi) jest obarczony cyklicznym (aczkolwiek w 100% przewidywalnym) zakłóceniem. Mógłbyś irku wskazać ewentualny błąd w moich przemyśleniach albo w jakiś edukacyjny sposób skomentować mój tok rozumowania ? :)

        Skomentuj


          #24
          Szczerze - tez rozumowania irka nie do konca rozumiem. Prad obciazenia bedzie plynal zawsze, nie wiem dokladnie jaki uklad prostownika omawia kolega irek, chodzi o uklad dwupolowkowego prostownika symetrycznego na jednym monstku Greatza?

          Skomentuj


            #25
            pegelmesser, mowa o aktywnym prostowniku :)

            Skomentuj


              #26
              Jest gdzies shcemat tego ustrojstwa? Bo jakos nie moge sobie wyobrazic go. Slowo aktywny sugeruje zastosowanie elementow aktywnych w roli komutatorow, czyli tranzystorow zamiast diod albo ukladu opartego na opampie. Chyba ze mowa o filtrze aktywnym, to co innego.

              Skomentuj


                #27
                Quester wszystko sie zgadza ma to dzialac tak ja piszesz.

                Zamieszczone przez Quester
                Sytuacja powtarza się cyklicznie tworząc piłokształtny przebieg napięcia na odbiorniku.
                Dokladnie tak samo wyglada przebieg wyprostowanego napiecia sieci! Zbocze narastajace to ''glowka'' sinusoidy ladujaca kondensator filtra a opadajace to spadek napeicia wynikajacy z obciazenia. Dalej jest stabilizator.

                Zamieszczone przez Quester
                Nie ulega oczywiście wątpliwości fakt, że układ taki powoduje "uodpornienie" na śmieci z zasilania.
                I wlasnie to jest kluczem do sprawy, filtry zasilania tlumia w pewnym stopniu zaklucenia sieciowe a moj uklad przynajmniej w teorii odcina je zupelnie bo zasilanie zawsze jest brane z czystej energii zawartej w kondensatorze.

                Zamieszczone przez Quester
                Pytanie jednak co jest gorsze: "śmieci" z gniazdka, które w dużej mierze filtruje kondensator i stabilizator czy też ów piłokształtny przebieg..
                Oczywiscie najgorsze sa smieci z zasilania i po to jest wlasnie moj uklad. A stabilizator jest w obu przypadkach.

                Kondensator filtrujacy i stabilizator w zasadzie znika dla czestotliwosci rzedu Mhz. Na razie na plytce zamiescilem zwykle 78xx/79xx zeby wogule byly a kluczem jest sam prostownik.
                W tej chwili jeden kolega z forum wytyrawil prototypowe plytki ktore mi wysle do zmontowania ukladu i przetestowania. Potem je wykozysta w swoim hajendowym preampie.

                Zamieszczone przez pegelmesser
                Slowo aktywny sugeruje zastosowanie elementow aktywnych w roli komutatorow, czyli tranzystorow zamiast diod albo ukladu opartego na opampie.
                Diody sa bo caly czas laduja kondensatory a tranzystory kluczuja naprzemian obciazenie pod jeden lub drugi kondensator filtra. Kluczowanie odbywa sie w fazie z czestotliwoscia sieci i to jest jedyna teoretyczna droga przenikania zaklucen. Na razie mysle czy domowymi sposobami moge jakos pomierzyc stopien redukcji zaklucen.

                Skomentuj


                  #28
                  irek jeszcze kilka laickich pytań: czy przełączanie pomiędzy kondensatorami nie generuje dodatkowych zakłóceń ? Czy za tranami przełączającymi jest jakiś filtr ? Zastanawiam się jeszcze nad topologią Twojego układu. Czy za tranami przełączającymi następuje bezpośrednio stabilizacja napięcia ? A może powinien się między stabilizatorem a tranzystorami przełączającymi znaleźć jeszcze jeden kondensator albo układ RC (rezystancja w celu zmniejszenia szybkości ładowania kondensatora) ? Gdyby ów kondensator był ładowany z poprzednich dwóch czystym napięciem to myślę, że można go wraz z rezystorem potraktować jako dodatkowy element wygładzający piłokształtny przebieg i zbliżający go do sinusoidy (czystej, nieobarczonej zakłóceniami z sieci) o bardzo małej amplitudzie. Oczywiście elementy należałoby tak dobrać by ładowanie odbywała się wolniej niż bez rezystora ale na tyle szybko by odbiornik nie był w stanie opróżnić "pojemnika"... Szczerze mówiąc jestem szalenie ciekawy efektu jaki osiągniesz w praktyce - przyznam, że na moje laickie oko Twój pomysł jest wielce obiecujący.

                  [ Dodano: 2009-02-27, 09:19 ]
                  Na razie mysle czy domowymi sposobami moge jakos pomierzyc stopien redukcji zaklucen.
                  Wypadałoby przeprowadzić porównanie ze zwykłym zasilaczem (to po pierwsze).
                  Druga sprawa to dobrze by było wprowadzić w oba zasilacze (zwykły i Twojego pomysłu) jakieś kontrolowane zakłócenie na wejście i sprawdzać co się dzieje na wyjściu. Jak to zrobić ? Nie mam fiołkowego pojęcia :)

                  Skomentuj


                    #29
                    Daj schemat irek, to bedzie mozna dyskutowac.

                    Skomentuj


                      #30
                      Jak to zrobić ? Nie mam fiołkowego pojęcia :)
                      mysle ze trzeba by to zrobic tak samo jak przeprowadza się badania kompatybilnosci EM

                      z jakiegos generatora puszczać cos od 30MHz do ok 300MHz.....
                      (choć tak naprawdę nie wiemy czy układ nie będzie w jakiś sposób wrażliwy na cos ponizej 30MHz wiec w takim wypadku pasowało by niżej niz 30MHz puszczać jako śmieci)

                      no i badać stabilność układu, imho bez analizatora widma bedzie to baaardzo pracochłonne choć da się to zrobić np voltomierzem selektywnym

                      tak szczerze to nie wiem po co tak bardzo kombinować z tym zasilaniem .......
                      (chyba po to by przy minimalnym nakladzie w zadowalajacy sposob separować zakłócenia......a koszty jak zwykle to pojecie wzgledne)

                      takie układy od dawna istnieją, czemu nie zaczerpnąć by rozwiązań ze "zasilających sieci sztucznych" ?

                      Skomentuj


                        #31
                        Zamieszczone przez Quester
                        Czy za tranami przełączającymi jest jakiś filtr ?
                        Jest prosty uklad filtru RC wlasnie do stlumienia przelaczania. W czasie przelaczania generowany jest czas martwy wiec pomeidzy praelaczaniem nie ma zadnego napiecia i ten kondensator w dodatkowym filtrze uzupelnia wtedy energie. Bede prowadzil proby z wyzsza pojemnoscia bo moze uda sie zrobic uklad jednopolowkowy ktory bedzie dwa razy prostrzy. Idealnie byloby gdyby zazebic czasy wlaczania ale to wymaga bardziej skomplikowanej logiki. Nad tym bede pracowal przy zasilaczu duzej mocy np do koncowek mocy.

                        Zamieszczone przez bawolek
                        z jakiegos generatora puszczać cos od 30MHz do ok 300MHz.....
                        No tak tylko te zaklucenia to w wiekszosci przelatuja droga powietrzna wiec walczy sie ekranami. Moj uklad bedzie redukowal nawet niskoczestotliwosciowe zaklucenia niemozliwe do eliminacji w zaden inny sposob.

                        Zamieszczone przez bawolek
                        tak szczerze to nie wiem po co tak bardzo kombinować z tym zasilaniem .......
                        Uklad jest bardzo prosty a teoretycznie ma wiele zalet. Jak na razie wszyscy stosuja klasyczne prostowniki diodowe a ich jakosc tlumacza zastosowaniem super elementow.

                        Skomentuj


                          #32
                          Zamieszczone przez pegelmesser
                          Daj schemat irek, to bedzie mozna dyskutowac.
                          A Ty dalej swoje :lol: Przyzwyczaj się, że niektórzy (na całe szczęście) nie publikują schematów nie sprawdzonych w działaniu urządzeń

                          Zamieszczone przez bawolek
                          takie układy od dawna istnieją, czemu nie zaczerpnąć by rozwiązań ze "zasilających sieci sztucznych" ?
                          Primo: Non progredi est regredi. Secundo: Nowe rozwiązania tworzą ludzie, którzy mają ambicje stworzyć coś samemu i nie bazują na gotowych rozwiązaniach, które nie zawsze są "the best".

                          Zamieszczone przez irek
                          Nad tym bede pracowal przy zasilaczu duzej mocy np do koncowek mocy.
                          Czyżby stabilizowany zasilacz dużej mocy ? Czy tylko "oczyszczający" ale niestabilizowany ? Zapowiada się audiofilsko (w dobrym tego słowa znaczeniu) :)

                          Skomentuj


                            #33
                            Pawle nie mozna dyskutowac nad zasada i prawidlowoscia dzialania urzadzenia nie majac jego schematu. I nie chodzi tu o schemat ideowy calego urzadzenia , z oznaczonymi wyprowadzenaimi, gniazdami, zlaczami, itp tylko o pogladowy schemat obrazujacy zasade dzialania tego cuda.

                            To co opisuje irek to wyglada na pompe ladunkowa a nie zaden cudowny zasialcz ktory idelanie tłumi zaklocenia sieciowe (a takiego nie ma i nie bedzie, mozna jedynie podac wspolczynnik tlumienia zaklocen ktory owszem moze byc duzy np. 120dB ale nie jest nieskonczony).

                            Zeby taki cos zorbic to musiaoby zastosowac sterowanie fazowe czylii tyrystory itp.

                            Skomentuj


                              #34
                              Zamieszczone przez pegelmesser
                              Zeby taki cos zorbic to musiaoby zastosowac sterowanie fazowe czylii tyrystory itp.
                              Bladzisz kolego bo tyrystory nie maja tu nic do gadania a pompa ladunkowa to jest uklad podwyzszajacy lub obnizajacy napiecie. Opis dzialania mojego ukladu juz sie pojawil i to bardzo dokladny. Generalna zasada jest taka ze odbiornik jest zasilany z czystej energii zawartej w kondensatorze a ze kondensator musi byc doladowywany z sieci to oczywiscie jest doladowywany ale wtedy jest odlaczany od odbiornika.

                              Zamieszczone przez Quester
                              Czyżby stabilizowany zasilacz dużej mocy ? Czy tylko "oczyszczający" ale niestabilizowany ? Zapowiada się audiofilsko (w dobrym tego słowa znaczeniu) :)
                              Bedzie to uniweralny wysokonapieciowy wzmacniacz operacyjny czyli w skrocie koncowka mocy taka jak uniamp150 tylko ze przecieta na polowe. W zaleznosci od tranzystorow wyjsciowych bedzie mozna zrobic zasilacz duzej mocy lub malej (np do preampa) albo sam preamp czy nawet koncowke mocy. Wszystkiego w jednym raczej nie zrobie wiec na poczatek bedzie to symetryczny zasilacz stabilizowany z napieciami do +-100V i o malej wydajnosci pradowej (zabezpieczenie) tak zeby mozna bylo na nim bezpiecznie uruchamiac koncowki mocy i testowac je przy zmianach napiecia zasilania (zasilacz bedzie regulowany). Ma byc tez mozliwosc ''wpuszczenia'' sygnalu zmiennego w zasilanie zeby zmierzyc wspolczynnik tlumienia go przez wzmacniacz.

                              Skomentuj

                              Czaruję...
                              X