Witam, mam taki problem.
Projektuje wzmiacniacz do zasilania zestawu 2+1.
Jako końcówkę do satelit mam zamiar wykorzystać STK4241, jako że mam do niego prawie wszystko (płytka, kość, trafo). Poziom napiecia wejściowego wynosi dla tego wzmaka 0.31 V, aby osiągnąć pełną moc.
Druga końcówka do suba, prawdopodopnie bedzie to Holton 400 ( ale wersja oryginalna ). W tym wzmacniaczu poziom napięcia wejściowego wynosi 1,2 V dla pełnej mocy.
Ponieważ bedzie to podpinane do kompa, musze jakoś to wyrównać.
I tak wyczytałem ze z kompa idzie sygnał średnio 0.8 V.
Czyli wystarczy jak dam regulatory Gain przed każdym ze wzmacniaczy i ustawie odpowiednio dla STK -8dB, a dla Holtona +3,5 dB.
Czy dobrze myślę?
Czy za bardzo komplikuje? Może da się to jakos inaczej zrobić- łatwiej. Np zmieniając wzmocnienia wzmacniaczy tak by poziom wejśc dla obu był taki sam, ale nie wiem czy to nie wiązę sie z jakimiś wiekszymi zmianami, czy wzmacniacz nie bedzie sie wzbudzał.
Projektuje wzmiacniacz do zasilania zestawu 2+1.
Jako końcówkę do satelit mam zamiar wykorzystać STK4241, jako że mam do niego prawie wszystko (płytka, kość, trafo). Poziom napiecia wejściowego wynosi dla tego wzmaka 0.31 V, aby osiągnąć pełną moc.
Druga końcówka do suba, prawdopodopnie bedzie to Holton 400 ( ale wersja oryginalna ). W tym wzmacniaczu poziom napięcia wejściowego wynosi 1,2 V dla pełnej mocy.
Ponieważ bedzie to podpinane do kompa, musze jakoś to wyrównać.
I tak wyczytałem ze z kompa idzie sygnał średnio 0.8 V.
Czyli wystarczy jak dam regulatory Gain przed każdym ze wzmacniaczy i ustawie odpowiednio dla STK -8dB, a dla Holtona +3,5 dB.
Czy dobrze myślę?
Czy za bardzo komplikuje? Może da się to jakos inaczej zrobić- łatwiej. Np zmieniając wzmocnienia wzmacniaczy tak by poziom wejśc dla obu był taki sam, ale nie wiem czy to nie wiązę sie z jakimiś wiekszymi zmianami, czy wzmacniacz nie bedzie sie wzbudzał.
Skomentuj